W dniu 2018-10-31 o 14:39, Kris pisze:
> Od 9 lat używamy 8 kg pralki LG. Jakby co to model podam wieczorem
> I co najwazniejsze to nigdzie rdzy nie widać a inne pralki w okolicy szufladki na
proszek i przy drzwiach po kilku latach rdzewieją.

Bosch (średnio-niska półka, obecny odpowiednik 1200zł) , którego miałem
przez 13 lat, przeżył 2 poważne zalania gorącą wodą (stoi pod
kaloryferem). Jak go sprzedawałem kilka lat po zalaniach, to nie miał
nawet odrobiny rdzy, elektronika nie nawalała. Rozklekotany (amorki do
wymiany), bo 10 lat temu próbowałem uprać poduszkę, ale tłukł się tylko
w konkretnym momencie rozpędzania i zwalniania przy wirowaniu. W ogóle w
środku, nie licząc pyłu od szczotek, pralka wyglądała jak nówka, nawet
gumowy pasek napędowy.
Ale to był "made in Germany", a obecne odpowiedniki są "made in Russia",
więc nie wiadomo jak będzie z trwałością.

Za to pamiętam jak rodzice mieli polską pralkę Diana, ładowaną od góry.
Po kilku latach boki przerdzewiały na wylot.

Pozdrawiam