Użytkownik Mustafa napisał:
>> 70m to sporo a 3x1,5 to już nieco przesadziłeś z tą oszczednoscią.
>
> Nie przesadzaj.
> Na 3x1,5 spokojnie powiesi te bezpiecznikowe 16A, które zapewne jest na
> obwodzie.
> Zwłaszcza, że kabel będzie w ziemi, więc chłodzenie będzie najlepsze z
> możliwych.

Obciążalność przewodu (nie kabla - kable to mają ciut większe przekroje)
liczy się dla najgorzej chłodzonego odcinka. Zatem jeśli przewód biegnie
w ziemi (choć ja bym nie ryzykował z zakopywaniem w ziemi zwykłego
przewodu 3x1.5 w podwójnej izolacji, nie ta klasa odporności
mechanicznej) to można go przy tym przekroju spokojnie obciążyć do 25A,
ale jak z tej ziemi wyjdzie np. na drewniana ścianę to z 25A robi się
nam 10A.
> Po co niepotrzebnie wyrzucać kasę na grubsze kable, które nie są
> potrzebne ?

Po to żeby po pierwszej zimie nie kopać od nowa. Przewód 3x1,5 nie ma
prawa leżeć w ziemi - no chyba że pancerny zbrojony - miałem kiedyś
trochę takiego - 3xlinkasiedmiodrutowa 1.5 mm^2 w gumie otulona rdzeniem
gumowym, oplot stalowy i na to opończa igielitowa (igielit znacznie
twardszy niż w przewodach powszechnego zastosowania). Sądzę że cena
takiego cuda byłaby wyższa niż jakiegoś podstawowego kabla
przeznaczonego do zakopania w ziemi.

I nie zapominajmy że podłączenie obiektu odległego o ponad 30m od
przyłącza wymaga uziemienia przewodu zerowego przy tym obiekcie - na
takie odległości nie prowadza się zera ochronnego bo potencjał gruntu
przy obiekcie może się znacząco różnić od potencjału gruntu przy
przyłączu. Inaczej mówiąc - obiekt oddalony o 70 m powinien mieć własne,
zgodnie z zasadami sztuki wykonane przyłącze chyba że wywalająca
różnicówka czy kopiące krany komuś nie przeszkadzają.

--
Darek