W dniu 2016-06-01 o 16:23, Kris pisze:
> W dniu środa, 1 czerwca 2016 16:10:59 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
>
>> W telefonach z Symbianem telefon oddzwanial na zajety wczesniej numer,
>> informujac piszczeniem o probie.
> Za zadeklarowana przez uzytkownika liczbe minut np?

A tego nie pamietam.

> Bo tzw "auto redial" to chyba się dało od dawna w telefonach ustawić
> Akurat tego brakuje mi w mojej Lumi- żeby próbowała się tak długo połączyć aż nr
nie będzie zajęty.

Moze da sie super duper apke ze sklepu zainstalowac?
Szczegolow nie znam, bo w rzeczonym sklepie czuje sie jak slepy w lesie.
Jak czegos szukam to mam np. trzy tysiace szescset latarek, sto
szescdziesiat osiem i piec dziesiatych kompasow, tysiac piecset dwa
szybkosciomierze i pare milionow rownie porywajacych aplikacji, bez
ktorych kazdy smartfonowiec nie wyobraza sobie dojscia do lodowki ciemna
noca.

>> Oj cos trzeba pisac w ulotkach o wycinaniu tla i chu wie czym. Ale
>> prawde mowiac nie przypominam sobie zebym nie mogl sie z kims dogadac z
>> powodu halasow. Moze dlatego, ze nie dzwonia do mnie w trakcie koncertu
>> na Stadionie Narodowym w Warszawie, gdzie akustyka jest gorsza jak w studni.
> Jak gadasz do telefonu lezącego 10 metrów dalej to i może coś więcej ponad
stosowane od lat rozwiązania jest potrzebne.

Gdybym jezdzil pociagami to moze siedzac w kiblu dalo by sie gadac do
telefonu w bagazu nad oknem w srodku wagonu. :-)

Pozdro.. TK