Budyń napisał:

> A co duda ma wspólnego z prokuratorskim wnioskiem o grafologa?
> Nic. Chcesz sie czepiac ze ktos sie kompromituje to sie czep
> prokuratury, jesli to nakazał ziobro to czep sie ziobry.
> Ale PAD nie miał z tym nic wspolnego.

Jeśli ksywka jest tylko zbieżnością, a nie tożsamością, to nie ma
nic. Każdy wyprawia błazeństwa na swój własny rachunek. Kretynizmy
nadgorliwych organów też zawsze prześcigną tacy, którym wystarczy
coś gdzieś napomknąć o skakaniu po krzesłach albo o ekspertyzach
grafologicznych -- a już dają się wkręcić, powtarzają te bzdury.
Do tego chwalą, jak to dobrze, że tropi się wrogów po wychodkach.
Przy tym nic a nic nie czują się dziwnie wygłaszając takie pierdoły.
Nawet nie zauważą, gdy się z nich śmieją.

Jarek

--
W Okrouhlicach był znowuż jeden obywatel, który obraził się, gdy ktoś
w Niemieckim Brodzie powiedział na niego "tygrysowata gadzino". Dużo
jest takich słów, za które kary nie ma. Na przykład, gdybym rzekł, że
pan jest magnolia, czy mógłby się pan o to gniewać?