eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieSposob na sk***syna z kosa spaliowa › Re: Sposob na sk***syna z kosa spaliowa
  • Data: 2015-09-08 16:14:36
    Temat: Re: Sposob na sk***syna z kosa spaliowa
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2015-09-07 o 15:58, Borys Pogoreło pisze:
    > Dnia Mon, 7 Sep 2015 13:38:34 +0200, Ergie napisał(a):
    >
    >> Jakiego uznania? Używanie sprzętu który spełnia normy zgodnie z
    >> przeznaczeniem (a więc do koszenia a nie włączanie silnika tylko po to by
    >> drażnić sąsiadów) w godzinach w których wolno hałasować nie podlega
    >> ograniczeniom.
    > Widzę, że dopóki Ci nie napiszą w ustawie "wolno kosić X godzin dziennie"
    > zamiast "nie wolno być uciążliwym", to będziesz do upadłego bronić prawa do
    > zatruwania innym życia.

    Jakie zatruwanie?
    Potrafisz wskazać, kiedy zaczyna się już zatruwanie życia innym, a kiedy
    nie?
    Jeden już będzie narzekał jak ktoś tylko włączy kosiarkę, a innemu nie
    będzie przeszkadzać nawet jak codziennie ktoś będzie kosił od rana do
    wieczora.
    Jak więc widzisz zapis o uciążliwości jest zapisem martwym, bo nikt,
    nawet sąd nie jest w stanie określić co i kiedy zaczyna być uciążliwe.
    Poprzedni zapis o niezakłócaniu ciszy nocnej był wyraźny i czytelny, bo
    wiadomo było od kiedy do kiedy nie wolno hałasować.

    >> Zauważ że przepisy stanowią o "nadmierności". Ja w tym
    >> przypadku nadmierności nie widzę. Co innego jakby hałasował kosą a trawa już
    >> skoszona to wtedy ok - robi to by drażnić ale skoro kosi a do tego kosa
    >> służy to wszystko jest OK.
    > A jakby Ci sąsiad robił rowki w betonie młotkiem i punktakiem po parę
    > godzin dziennie to też by wszystko było OK? W końcu do tego to służy, beton
    > do skucia jest (i to nawet po obu stronach narzędzia). I można kupić
    > zatyczki albo iść na spacer, po co komu popołudniowy odpoczynek.

    Jak sąsiad powiesi sobie kawał blachy czy szyny i będzie w nią tłukł
    kawałkiem stalowego pręta bez określonego celu to będzie to działanie
    uciążliwe, ponieważ poza hałasem nie ma ono nic innego na celu. Jeżeli
    zaś sąsiad kosi trawę to jest to czynność niezbędna do zachowania
    porządku i estetyki posesji.
    Baaaa, nawet sąd może Cię ukarać za to, że nie kosisz i nie usuwasz tej
    trawy, kiedy się okaże, że ugór stwarza zagrożenie pożarowe czy też
    będzie powodował rozsiewanie się chwastów do sąsiada, a sąsiad skieruje
    sprawę do sądu.
    Jak więc widzisz prędzej sąd ukarze za brak koszenia niż za koszenie.

    >> No i _bierze_ nie kosi nocą nie kosi w niedziele, nie kosi rano gdy ludzie
    >> pracują w domach lub śpią po nockach - kosi w najmniej przeszkadzającym
    >> (ogółowi) czasie.
    > Ten "ogół" właśnie wtedy wraca z pracy i chce odpocząć. Jak już chce robić
    > za lokalnego Syzyfa, to niech się realizuje w godzinach pracy.

    A może ten Syzyf także pracuje i jest zmuszony kosić trawę po powrocie z
    pracy do domu?
    Poza tym są ludzie, którzy także pracują w domu i co wtedy? Syzyfowi
    wtedy w ogóle nie wolno pracować, bo jakiemuś nadwrażliwemu przeszkadza
    kosiarka? ROTFL

    > A nie zauważyłeś, że w innym miejscu wyraźnie napisałem "jeśli autor nie
    > koloryzuje"? Rozmawiamy o opisanej sytuacji, jaka jest realnie tego nie
    > wiemy.
    >

    Ja właśnie podejrzewam taką sytuację, bo mało prawdopodobne jest, żeby
    ktoś spalał codziennie paliwa za taką kasę.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1