On Saturday, 26 November 2022 at 12:52:51 UTC+1, Lisciasty wrote:
> Liczyłem kiedyś jednemu człekowi coś podobnego, sytuacja taka że w
> stodole miał kocioł na wungiel i miał go zastąpić pompą ciepła,
> odległość chyba 15m więc powiedzmy podobna sytuacja. Wyszły mi jakieś
> groszowe straty na poziomie 150W przy temperaturach kotłowych, ale nie
> jestem pewien do końca wartości. Pompa mu już działa drugi rok i
> problemu nie ma.
>
> L.
Znajomy z Bialegostoku też przed laty wstawił pom pę ciepla do stodoły/ szopy przy
domu,
ale to jest calkowicie odm ienna sytuacja, bo w stodole raczej mrozu zimą nie ma,
a cieplo jest odzyskiwane z gruntu, ktory nie zamarza,
czyli delta T w stosunku do instalacji na dworze to +10 - +15 C
i rury też nie marzną
a tutaj inny problem

"mam 20 metrów do ułożenia w ziemi rurek z czynnikiem
chłodniczym/grzewczym.

czyli zbuduje pompę ciepła gruntową, która będzie się nadawała jedynie do ogrzewania
podłogowego, z uwagi na niską temperaturę medium dostarczanego do domu (25 C),
czyli same straty
i taniej grzac dom na nocnej taryfie prądem.

Każdy stawia pompę przy domu od stron y osłonietej ścianą od wiatru, gdyż pompa, tak
jak człowiek, odczuwa temperaturę powietrza w czasie wiatru, jako niższą o 5 - 10 C,
a dom oslania pompe od wiatru.

Pompa na polu zimą zamarznie, zostanie zasypana sniegiem, zostanie zalodzona i po
roku będzie się nadawała na złom.

Zatem nie ma co tu liczyć, tylko zrezygnować z abstrakcji, bo będą same straty i
zepsuta pompa po roku.

Tak się po prostu nie robi, bo z 11 kW zostanie 4-5 kW mocy ale energetycznie to
będzie medium o n iskiej temperaturze 25 C