On Tuesday, 28 March 2023 at 10:10:27 UTC+2, Zenek Kapelinder wrote:
> W którą stronę pójdzie polskie ustawodawstwo? Czy tak jak w zacytowanym tekście czy
może jakieś autorskie rozwiązania będzie jak polski rząd?
> "Pustostany są niekorzystne dla państwa
> W Polsce posiadanie na własność lokalu, który można uznać za pustostan, łączy się
jedynie z zapłatą należnego niewielkiego podatku od nieruchomości. Właściciel takiej
nieruchomości w żaden sposób nie jest mobilizowany, by zasiedlić lokal. Za granicą
jest inaczej.
> Jak podaje serwis propertynews.pl kwestia pustostanów jest uregulowana np. w
Austrii. W wybranych landach (Salsburg i Styria) lokalni urzędnicy mają prawo
nałożenia specjalnej daniny na właścicieli pustostanów. Podobnie jest w Kanadzie, tam
dosłownie wprowadzono podatek od pustostanów (z ang. Underused Housing Tax). Wynosi
on 1 proc. wartości nieruchomości i dotyczy głównie osób niebędącymi rezydentami
Kanady. Bardziej kontrowersyjne przepisy są np. w Danii. Tam właściciel
nieruchomości, która stoi pusta, musi ją wynająć. Na szczęście wystarczy się zgłosić
do władz miejskich, by ci znaleźli najemców. Właściciel nie musi tego pilnować. Temu
prawu z zainteresowaniem przyglądają się władze Irlandii. Z kolei w Portugalii rząd
stara się przeforsować program "Mais Habitaçao", czyli "Więcej Mieszkań". Według
założeń właściciel pustostanu nadającego się do zasiedlenia będzie miał 100 dni na
znalezienie sposobu użytkowania czy wynajęcie."
> Każdy z tych sposobów ma wspólna cechę. Jest niezwykle korzystny dla najemcow. W
Polsce jest dużo pustostanów i będzie ich przybywało. Ciekawe czy dojdzie do sytuacji
że w przypadku wynajęcia najemca będzie uczestniczył w kosztach wynajmującego. Tzn
czy będzie mieszkał za cena niższa od kosztów ponoszonych przez właściciela. Takie
rozwiązanie kładło by na łeb możliwość zarobienia na najmie w nowych mieszkaniach. Ze
względów oczywistych taki system długo by sie nie utrzymał i właściciele masowo by
się zrzekali nieruchomości na skarb państwa żeby nie ponosic kosztów albo jakiejś
karnej opłaty i opłat związanych z posiadaniem albo z dopłacanie najemcy. Dla państwa
typowe kukułcze jajo. Wiele lat trwało żeby państwo i samorządy pozbyli się mieszkań
i domów. Sprzedawali je mieszkańcom za ułamek wartości. I teraz znowu dostaną i staną
się właścicielami nieruchomości. Na początku będą się starali pozbyć dając coraz
atrakcyjniejsze ceny żeby w końcu dojść do symbolicznej złotówki. Nie ma się dopuścić
że Nast to nie dotyczy bo za trzysta lat będzie. To już się dzieje.


kolejne wieści dziwnej treści
W Europie dom, mieszkanie wymaga ogrzewania przez 6 miesięcy.
Dach kamienicy wymaga naprawy, rynny wymiany, gdy ciekną.
O to są duże koszty, bo kamienice stare, większośc przedwojennych, czyli ich wiek
zbliża się do 100 lat.

W Mimcach jest Berlinie centralna agencja sprzedająca pustostany, kamienice do
remontu
o były setki, tysiące kamienic w b. NRD do sprzedaży, za 5-10.000 euro,
czyli tanio, ale do remontu.

Gdy dziurawy dach, zalane stropy, to jedyne rozwiązanie to wyburzenie, bo koszt
remontu to miliony
i nie ma kto i kim remontować, bo emigrantów coraz mniej.

Kamienica zamieszkana nie podlega rujnowaniu, bo jest ogrzewana, okna pozamykane,
rynny całe.
Ale zamieszkaną trudno sprzedać, bo jest zamieszkana.

Pusta kamienica się rujnuje sama z siebie, bo nie jest ogrzewana, dozorowana,
ale czeka na kupca.

Ale po covidzie z Europy ubyło 50 milionów mieszkancow
i tych zrujnowanych kamienic nikt nie wyremontuje, bo się już nie opłaca, a do
zamieszkania się nie nadają, bo nie mają ogrzewania, nowych instalacji elektrycznych,
wodnych, gazowych,

czyli same się wyburzą, o ile do Europy nie przybędzie 100 mln. emigrantów z Azji,
Afryki.

A po co mają przybywać, gdy Europa zrujnowana gospodarczo, przemysłowo, źle
zarządzana,
nie oferuje żadnych perspektyw w porównaniu z Azją, Afryką (bo tam ciepło).

Zatem Zenek, nie czekaj,
kupuj 100 kamienic, najlepiej zabytkowych do remontu.