Kane <k...@a...pl> napisał(a):

> > Nie wiem ile kosztuje grzalka w zasobniku, sam tekiej nie mam. Ale
> > niestety czesto gow..na grzalka w komplecie okazuje sie jakims
szczegolnym
> > wyposazeniem dodatkowym, bo kolnierz, gwint i takie tam.
>
> Grzałka sama 100zł. Da się ją do Galmeta wkrecić "bez niczego dodatkowego"
> (no - poza uszczelnieniem gwintu) i bedzie szczelnie ale prawidłowo to
musi
> być jeszcze nypel i mufa czy coś w tym stylu o średnicy 5/4" lub 6/4" o
ile
> dobrze pamietam. Albo odpowiednia przejściówka. Nie ma tego z grzałką.
>
> uwaga: nie jestem instalatorem, mowie z pamieci ;)
>
> Natomiast Maniek4 dobrze gada - jakbym miał gazowe grzanie to olałbym
> grzałkę elektryczną. Montowałem bo mam grzanie z pieca na paliwo stałe i
> pewnie nie raz sie przyda.
>
> Pozdrawiam
>
> Kane
Wspomniałem, że wielokrotnie brakowało mi paliwa- akurat oleju
(w ..zbiorniku-przyp.m.wł.) i wtedy grzałka ratowała dostęp do ciepłej wody.
Przy gazie może narazie mniej braków, chociaż w tych szerokosciach geogr.nic
nie wiadomo ostatnio. Tu prezentuję moje stanowisko maksymalnej autonomii w
warunkach zaburzeń pogodowych i geopolitycznych. Może mój pogląd wzmacnia
obraz widzianego przeze mnie Sarajewa 2 lata po oblężeniu w latach
90tych.Wycięte najmniejsze drzewa i spalone drewniane meble. Ale to nieco
już NTG. Klęsk żywiołowych jednak nam nie braknie więc chocby dlatego warto
zastanowić się chwilę. Optymistycznie pozdrawia~M
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/