On 26/02/2022 15:51, Ghost wrote:
> Nawet nie wiesz co te linki zawieraja

Zawierają informacje o np. o poczuciu przynależności państwowej.

> , dlatego ograniczasz sie do linka
> do linków, a nie konkretnych argumentów.

Te dane to konkretne argumenty. Machanie rękamim, nie. Nie machaj i
ogarnij samodzielnie te dane.

>> Nie. Między innimi dzięki wysiedleniu Niemców z terenów "odzyskanych"
>> dzisiaj taki konflit nie istnieje miedzy PL i DE, choć oczywiscie są
>> głosy sprzeciwu, ale zawsze będą. I w dodatku nie ma przeszkód, aby
>> sobie kupili ziemię. Nie chcą.
> To mowisz, ze jak zamorduje twoich rodzicow (wielki głód - poczytaj
> sobie) i w ich domu umieszcze wlasne dzieci, a stane sie prawnym i
> moralnym wlascicielem ich nieruchomosci? Cale szczescie, ze takich
> glupców nikt nie traktuje poważnie.

Znowu unosisz się gównopatriotyzmem.

Niemców wysiedlono, Polska nie ma problemu "etnicznego" z Niemcami. Nie
grozi nam atak Niemców na terytoria okupowane, bo po ch... jak tam
buraki rosną.

Stalin zagłodził Ukrainę, ale oni o tym słabo pamiętają, a Rosjanie
wcale (kilku pytanych, nic o tym nie widziało, a reakcja na wikipedię
była: to kłamstwa). To efekt propagandy i histori używanej jako
narzędzia politycznego. Nic to nie zmienia w fakcie, że wschodni
obywatele Ukrainy czują się Rosjanami. A ci na Krymie uważają że są od
zawsze. Rosja ma pretekst i korzysta. Gdyby 20 lat temu to naprawiono,
problem dzisiaj byłby zupełnie inny. Mimo absurdu tej wojny, Ławrow
prędzej by się zesrał niż znalazł powód. A tak, powód leży na tacy i to
tylko konsekwencje krojenia ZSRR na kolanie i zachłanność. Przypomnę Ci
tylko że *obecnie* atmosfera w Moskiwie jest taka, że "nasi chłopcy
ratują Rosjan w Donbasie". Propaganda Rosyjska, a w zasadzie już
Radziecka, jest niezwykle skuteczna, skoro nawet żołnieże Rosyjscy w
Kijowie twierdzą, że ratują rodaków strzelając do cywili.

Oddziel problemy etniczne, które są tam od podziału ZSRR od obecnej
wojny, dla której te podziały są usprawiedliwieniem propagandowym, a tak
naprawdę chodzi, jak zwykle, o za krótkiego kutasa Putina.

>> Takich konfliktów dużo nie ma na świecie.
> Bo nikt nie traktuje twoich idiotyzmów powaznie.

To mam taką moc sprawdzą? Może trzeba mnie na prezydenta wszystkich
prezydentów, co?

Bijesz pianę bez sensu. Chłodna kalkulacja jest taka, że albo Ukraina 20
lat temu powinna wysiedlić Rosjan, zmuszając ich do emigracji do
radzieckiego swochozu, albo nie zatrzymać się w rozwoju tworząc
absurdalne poziomy korupcji, widoczne do dzisiaj, co mogło by przeknać
Rosjan na wschodzie że warto zostać z Europą a nie Syberią. Ukraina
jednak olała temat a Rosja to wykorzystała i nie ma na to
usporawiedliwienia. Dziękuj, że Nemców nie ma już w granicach PL, bo
mielibyśmy te same walenie się po mordach.

Argument, który podnosili ludzie z Donbasu, których znałem, jest taki,
że ten rejon był przez Ukrainę eksploatowany, nie dając nic w zamian. Z
ich punktu widzenia było to rozgoryczenie, nic dziwnego, że chcieli się
odłaczyć, widzieli przecież na propagandowych obrazkach kwitnięcie
Moskwy, choć nie widzieli gnicia Norylska.

Ukraina, zajęta własnym budowaniem korupcji i oligarchii po prostu
przegapiła nastroje separatystyczne i teraz Putin ma powód. Choc tak
naprawdę musi się usprawiedliwiać tylko przed debilami we własnym kraju,
wiec ten powód jest powiedzmy - dla nich. Na innych opiniach nie zależy
mu od lat.

Nie polaryzuj tej prawdy. Ona jest złożona. Nie ma usprawiedliwienia dla
bandytów, ale powody tej wojny to skomplikowany temat i negowanie faktów
niczym Cie nieodróżnia od propagandy.