W dniu 2017-04-26 o 22:10, uciu pisze:
> Czesc,
> Przyszedł czas na zamówienie więźby na dach i pojawił się problem.
> Dach 2 spadowy, 30*, dachówka
>
> Wg opisu konstrukcji ma byc:
>
> - konstrukcja dachu drewniana, płatwiowo-kleszczowa z drewna sosnowego lub
> świerkowego usztywniona w poziomie jętki płytami OSB lub deskowaniem
> pełnym
> .....
> - drewno klasy C27
>
> Co znaczy wieźba usztywniona w poziomie jętki? Na jętki/kleszcze nabić dechy lub
OSB??? Zakładam pełne deskowanie dachu OSB 12/15mm i na to papa.
>
> I ważniejsze pytanie o tą klase drewna....
> W zadnym z okolicznych tartaków nie oferują C27 na więżbe....
> Dostałem takie info - 3 tartaki:
> 1)Nie wystawiamy certyfikatu na drewno - z tego tartaku firma co ma mi dach robić
moze drewno załatwić - ponoć dobre ale bez certyfikatu i tanie 680brutto z
transportem.....
> 2) inni oferują tylko c24 z certyfikatem ale cena 980m3....
> 3) klasa c27 przy wymiarach dla więźby dachowej jest praktycznie nieosiągalna a
jeśli Pan znajdzie rzeczywiste c27 to będzie bardzo drogie.
>
> Czy konstruktor musi powiedzieć OK na zmiane klasy drewna????
> Majster mowi, że robi 20-30 dachów rocznie i zawsze bierze z zaprzyjaźnionego
tartaku i po co mi certyfikat....
>
> A myslałem , że z tym pójdzie gładko:-)
>
> uciu
>

To usztywnienie masz jakoś narysowane? bo powiem szczerze, że nie
widziałem takiego cuda. Wersja ponad standard to kleszcze na każdej
parze krokwi i wiatrownice od dolnej strony krokwi.

Ciężki temat z więźbą i drewnem ogólnie konstrukcyjnym. Jako szczyl
pomagałem w firmie która budowała domy z bali i wykonywała więźby.
Kupowali drewno z zimowych wyrębów i na wynajętym placu składowali
przetartą kantówkę w różnych rozmiarach oraz bale. To drewno leżało
minimum rok czasu na przekładach pod przykryciem nim zostało użyte na
budowie. To było drewno konstrukcyjne choć nie miało certyfikatów.

Teraz z racji tego, że zaczynam swoją budowę byłem poszukać więźby w
okolicznych tartakach i stwierdzam, że to jakiś dramat. 90%
sprzedawanego drewna na więźbę jeszcze miesiąc temu rosła w lesie. Ale
mają na to sposób, robi się tzw impregnacje czyli pomazianie na zielono
i już większość nie ma szans stwierdzić czy to drewno się nadaje. Nie
znalazłem na pięciu tartakach wysezonowanej surowej kantówki wszyscy
twierdzili że to zielone jest sezonowane a ja nie do końca im ufam.
Kupisz coś takiego i zdziwienie, że wygina się w banany albo skręca.

Tak że daj sobie spokój z tym C27 bo zapłacisz za drewno sprowadzone ze
Skandynawii. U nas może znajdziesz C24 ale w cenie 30% na plus. Jak nie
masz już czasu lub ochoty na sezonowanie we własnym zakresie to
pozostaje tylko bazować na opiniach innych budujących z twojej okolicy i
kupić w polecanym miejscu.