Żonka z jakiegoś programu lojalnościowego za 5zł dostała odkurzacz bezprzewodowy
taki:
https://e-kalorik.pl/pl/p/odkurzacz-bezprzewodowy-vR
OBO-TKG-RVC-1001-/727
To i uruchomiłem w celu przetestowania.
Pościłem na salon to latał losowo w te i nazad ale myślę że w końcu wszędzie gdzie
mógł to dojechał.
Jak zakleszczył się pod szafa to się wyłączył i cisz
Głośne to dosyć, psy i koty wkurza, pojemnik na brud wielkości paczki papierosów
W obecności domowników nie nadaje się żeby pracował bo za głośny
Drugi raz go odpaliłem, wstawiłem do sypialni i pojechaliśmy sobie.
Jak za kilka godzin wróciliśmy to był wyłączony już. Pojemnik na kurz pełny pomimo
tego ze sypialnia dzień wcześniej zwykłym odkurzaczem odkurzana. Ale pewnie pod
łóżkiem coś tam jeszcze znalazł
Dal takiego zastosowania to jeszcze ma sens- domowników nie ma to i hałas nie
przeszkadza.
No i nada się tam gdzie mało mebli. W salonie gdzie mamy stół i 6 krzeseł to się
pogubił i między krzesła nie wjechał tylko się odbijał. A miejsca między nogami mebli
tyle że mógł spokojnie wjechać. ale nie dał rady
Za 445zł jak go producent wycenił w życiu bym nie kupił.
Pewnie go na olx czy inne allegro wystawię i zobaczę na ile "rynek wyceni"