>
> Na pierwszym miejscu Benjamin Moore, a póxniej Tikkurila, Para i Beckers.
> To są firmy, które spełniają swoje obietnice. Ale najbardziej chwalę sobie
> Benjamina.
> Na Śnieżkę i Nobiles szkoda pieniędzy, ścian i czasu, z Duluxem no bywa
> róznie.
>

Pierdolenie kotka przy użyciu młotka, zwłaszcza jeżeli chodzi o beckersa.
Mam większość mieszkania pomalowanego kolorowym zmywalnym duluxem i
dekoralem. Jako że mam dużego psa który potrafi ufaflać sliną ściany i
sufit, muszę ściany regularnie MYĆ. I tak od trzech lat myję sobie raz w
tygodniu te ściany i nic się nie zmienia.
Sypialnie mam pomalowaną beckersem z mieszalnika zmywalnym (podobno) i
niestety nie ma to pokrycia w rzeczywistości. Na beckersie zostają plamy,
nie da się ich zmyć a miejsca szorowane intensywniej bledną na tle reszty
ściany. Beckersa kupiłem tylko dlatego że w jego palecie znalazłem
interesujący mnie kolor. Cena była stosunkowo wysoka ale bez większych
wyrzeczeń, jednak porównania jakościowo- wytrzymałosciowego z duluxem czy
dekoralem nie wytrzymuje.
--
Jackare