Czy istnieje jakieś przeciwwskazanie aby w instalacji CO uzywać plastiku
a nie miedzi? Mam sporo miedzi w kotłowni. Przy przeróbkach taniej chyba
wyjdzie bawić sie plastikiem a nie miedzą. Jakies za / przeciw?

Chyba jedyne "za" jakie mogę wymyśleć to: łatwość demontażu i mozliwość
pomiaru temperatury stykowo z dużą dokładnością.

do góry

Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:jntjaq$2m7$2@inews.gazeta.pl...

> Czy istnieje jakieś przeciwwskazanie aby w instalacji CO uzywać plastiku a
> nie miedzi? Mam sporo miedzi w kotłowni. Przy przeróbkach taniej chyba
> wyjdzie bawić sie plastikiem a nie miedzą. Jakies za / przeciw?
>
> Chyba jedyne "za" jakie mogę wymyśleć to: łatwość demontażu i mozliwość
> pomiaru temperatury stykowo z dużą dokładnością.

Nie ma żadnych przeciwwskazań o ile spełnione są warunki doboru lub
dostosowania do rodzaju kotłowni.

do góry

On 2012-05-03 14:22, Plumpi wrote:
> Nie ma żadnych przeciwwskazań o ile spełnione są warunki doboru lub
> dostosowania do rodzaju kotłowni.

Czy te warunki stanowi jakieś prawo czy jest to zwykła praktyka ?

do góry

Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:jnu1a8$3i6$1@inews.gazeta.pl...

>> Nie ma żadnych przeciwwskazań o ile spełnione są warunki doboru lub
>> dostosowania do rodzaju kotłowni.
>
> Czy te warunki stanowi jakieś prawo czy jest to zwykła praktyka ?

Jedno i drugie.

do góry

Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:jntjaq$2m7$2@inews.gazeta.pl...
| Czy istnieje jakieś przeciwwskazanie aby w instalacji CO uzywać plastiku
| a nie miedzi? Mam sporo miedzi w kotłowni. Przy przeróbkach taniej chyba
| wyjdzie bawić sie plastikiem a nie miedzą. Jakies za / przeciw?
|
| Chyba jedyne "za" jakie mogę wymyśleć to: łatwość demontażu i mozliwość
| pomiaru temperatury stykowo z dużą dokładnością.

Jak masz piec weglowy i ci sie woda czasem moze zagotowac to daj spokoj z
plastikiem

do góry

Dnia 04-05-2012 o 15:44:45 <m...@i...pl> napisał(a):

>
> Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:jntjaq$2m7$2@inews.gazeta.pl...
> | Czy istnieje jakieś przeciwwskazanie aby w instalacji CO uzywać
> plastiku
> | a nie miedzi? Mam sporo miedzi w kotłowni. Przy przeróbkach taniej
> chyba
> | wyjdzie bawić sie plastikiem a nie miedzą. Jakies za / przeciw?
> |
> | Chyba jedyne "za" jakie mogę wymyśleć to: łatwość demontażu i mozliwość
> | pomiaru temperatury stykowo z dużą dokładnością.
>
> Jak masz piec weglowy i ci sie woda czasem moze zagotowac to daj spokoj z
> plastikiem
Dlaczego? byle jaki pex wytrzymuje 95st i 6 bar, dobrej firmy wytrzyma
105st
a na pewno będzie tańszy od miedzi.
>


--
Pozdr
JanuszK

do góry

Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.wdsl3rny1cvm6g@lap...

> Dlaczego? byle jaki pex wytrzymuje 95st i 6 bar, dobrej firmy wytrzyma
> 105st
> a na pewno będzie tańszy od miedzi.

Zagwarantujesz, że para wodna w gotującym się kotle na pewno nie osiągnie
200stC?
Już kilka razy widziałem rozlutowane rury miedziane po zagotowaniu kotła, a
przecież cyna do lutowania rur miedzianych nie topi się poniżej 200stC.

do góry

Dnia 04-05-2012 o 19:35:16 Plumpi <a...@a...pl> napisał(a):

> Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:op.wdsl3rny1cvm6g@lap...
>
>> Dlaczego? byle jaki pex wytrzymuje 95st i 6 bar, dobrej firmy wytrzyma
>> 105st
>> a na pewno będzie tańszy od miedzi.
>
> Zagwarantujesz, że para wodna w gotującym się kotle na pewno nie
> osiągnie 200stC?
Normalnie nie powinna bo gotująca woda stabilizuje temp na 100 st
oczywiście
o ile instalacja jest otwarta, aby uzyskać 200 trzeba się postarać :)
Ale oczywiście masz rację, przyjąłem że instalacja kotłowa jest prawidłowa
i ze zładu woda się nie wygotuje, ale jak widać po ostatniej zimie i
wybuchających
piecach różnie z tym jest.

> Już kilka razy widziałem rozlutowane rury miedziane po zagotowaniu
> kotła, a przecież cyna do lutowania rur miedzianych nie topi się poniżej
> 200stC.
Wtedy ani PEX ani miedź tylko stal pomoże :)


--
Pozdr
JanuszK

do góry

Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.wdtrxhek1cvm6g@lap...
Dnia 04-05-2012 o 19:35:16 Plumpi <a...@a...pl> napisał(a):

> Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:op.wdsl3rny1cvm6g@lap...
>
>> Dlaczego? byle jaki pex wytrzymuje 95st i 6 bar, dobrej firmy wytrzyma
>> 105st
>> a na pewno będzie tańszy od miedzi.
>
> Zagwarantujesz, że para wodna w gotującym się kotle na pewno nie osiągnie
> 200stC?
Normalnie nie powinna bo gotująca woda stabilizuje temp na 100 st
oczywiście
o ile instalacja jest otwarta, aby uzyskać 200 trzeba się postarać :)
Ale oczywiście masz rację, przyjąłem że instalacja kotłowa jest prawidłowa
i ze zładu woda się nie wygotuje, ale jak widać po ostatniej zimie i
wybuchających
piecach różnie z tym jest.


woda nie musi się WYGOTOWAĆ. W momencie zawrzenia, para wydziela się z całej
objętości wody w kotle tworząc korek parowy wstrzymujący obieg. W
przestrzeni korka para nadal jest ogrzewana przez palenisko i tam
temperatura rośnie bardzo szybko. Woda w pozostałej części stoi więc też
ogrzewa się szybciej powodując jeszcze większe wydzielanie pary i wzrost
ciśnienia. Potem następuje wyrzut tego co stoi nad parą i wyrzut samej pary.
Następuje jeżeli instalacja ma prawidłowo wykonaną rurę bezpieczeństwa (nie
mylić z rurą wzbiorczą) i stanie się to szybciej niż rozsadzenie kotła o
płaskich ścianach wymiennika.
Temperatura paleniska w przypadku rusztu wodnego może oscylować około 1000
stC. Ogrzewanie przestrzeni korka parowego pełną mocą kotła może doprowadzić
zgromadzoną parę do temperatur zbliżonych do temperatury pary przegrzanej -
suchej a ta w zależności od ciśnienia będzie na poziomie co najmniej
kilkuset stopni.
Do tego dochodzą zwłaszcza w najtańszych kotłach dość daremne wskazania
czujnika temperatury. Ostatniej zimy miałem u klienta taką sytuację że co
rusz gotowała mu się woda w kotle na ekogroszek. Odczyt temperatury był np
na poziomie 45 stC z wpustu w kotle przeznaczonym do tego celu. Rura
wylotowa parzyła. Wystarczyło przepiąć czujnik na rurę by okazało się że
woda ma 70 st C a nie 45.

do góry

Dnia 05-05-2012 o 10:15:33 Jackare <1...@t...com.pl> napisał(a):

> Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:op.wdtrxhek1cvm6g@lap...
> Dnia 04-05-2012 o 19:35:16 Plumpi <a...@a...pl> napisał(a):
>
>> Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:op.wdsl3rny1cvm6g@lap...
>>
>>> Dlaczego? byle jaki pex wytrzymuje 95st i 6 bar, dobrej firmy wytrzyma
>>> 105st
>>> a na pewno będzie tańszy od miedzi.
>>
>> Zagwarantujesz, że para wodna w gotującym się kotle na pewno nie
>> osiągnie 200stC?
> Normalnie nie powinna bo gotująca woda stabilizuje temp na 100 st
> oczywiście
> o ile instalacja jest otwarta, aby uzyskać 200 trzeba się postarać :)
> Ale oczywiście masz rację, przyjąłem że instalacja kotłowa jest
> prawidłowa
> i ze zładu woda się nie wygotuje, ale jak widać po ostatniej zimie i
> wybuchających
> piecach różnie z tym jest.
>
>
> woda nie musi się WYGOTOWAĆ. W momencie zawrzenia, para wydziela się z
Wcale nie musi, taka instalacja jest podwójnie źle zrobiona, po 1 kocioł
musi
mieć odpowiednie zabezpieczenia, po 2 powinien być odpowiedniej mocy,
ale jak ludzie biorą pana Juzia to tak jest, bo pan Juzio obojętne czy
nowy dom
czy stary czy ocieplony czy nie wszędzie daje piec min 25KW.
Potem są takie efekty jak opisujesz.

--
Pozdr
JanuszK

do góry