-
Data: 2019-08-13 12:33:36
Temat: Re: Mrówki
Od: Trybun <M...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W dniu 08.08.2019 o 20:51, collie pisze:
> W dniu 5.08.2019 o 15:00, Trybun pisze:
>
>>> Polubić. Tam gdzie są mrówki, nie będzie karaluchów,
>>> albo innych pluskiew pod boazerią.
>>
>> Raczej się nie da polubić. Co prawda jeszcze nie są na etapie
>> opanowywania całego domu, bo mają tylko swój kącik (okolice kosza na
>> śmieci) ale co jakiś czas robią próby powiększenia przestrzeni,. Będę
>> chyba musiał przejrzeć ogłoszenia w necie, może kto ma do wynajęcia
>> jakiego mrówkojada;-)
>
> I to by było najlepsze rozwiązanie, z punktu widzenia przyrody.
> Albowiem mrówki to nie szkodniki. Wręcz przeciwnie, to są psy
> na szkodniki - vide karaluchy. Co tam karaluchy, te małe zakapiory
> potrafią przegonić z domu myszy, dobierając się do ich gniazd
> w poszukiwaniu jedzenia. Po to zresztą przychodzą też do naszego
> domu, po jedzenie. Walcząc po ludzku z tymi nieproszonymi gośćmi,
> należy najpierw pozbawić ich możliwości lekkiego zaopatrzenia się
> w kuchni, chowając produkty spożywcze w szczelnych pojemnikach
> a śmieci w szczelnym kuble lub zawiązywanym worku. Mrówki komunikują
> się ze sobą i jeśli zwiadowcy nie znajdą pożywienia, pójdzie sygnał:
> "szkoda fatygi, tu nie ma nic do żarcia". Należy też zamknąć mrówkom
> szlaki komunikacyjne do domu. Przy odrobinie cierpliwości łatwo je
> wyśledzić a potem w rękę gips, czy inny silikon. Gdy te perswazyjne
> metody zawiodą, proponuję użyć domowych środków odstraszających
> mrówki, a nie mordować je chemią. Tak będzie po pańsku. Czym
> odstraszać? Hasło do internetów: "domowe sposoby na mrówki".
>
>
>
>
No tak - mrówkojad. Trochę je poobserwowałem, niby mają swoje szlaki,
jednak co jakiś czas niektóre osobniki dostają skrzydła i za ich pomocą
dokonują inwazji w inne rejony domu, i nie tylko domu. I ciekawostka -
gdy taka mrówka dostanie się w rejon opanowany przez inne mrówki to
intruz zostaje natychmiast zabijany. Ktoś by pomyślał że tylko ludzie
prowadzą ze sobą wojny..
No i za radą kogoś na grupie użyłem silikonu, i wydaje się że jest to
metoda skuteczna, minęło już parę dni a mrówek nie ma. Albo nie zdołały
jeszcze się przebić przez boazerię w innym miejscu albo dały sobie
spokój i się wyniosły. Co do chemii to raczej nie ma obawy o
mordowanie, raczej nie da się w warunkach domowych zniszczyć mrowiska za
jej pomocą.
Najnowsze wątki z tej grupy
- Zmierzch kreta?
- Solution manual Probability, Statistics, and Random Processes for Engineers (4th Ed., Henry Stark & John W. Woods)
- Sternbergia lutea
- Re: Solution Manual Electric Circuits (12th Ed., Nilsson & Riedel)
- Pomarańcza w doniczce
- dracena
- jeszcze raz - co za roślina
- jaka to roślina ?
- Chwastnica w trawniku
- rośliny inwazyjne- walka z wiatrakami?
- aronia na jarząbie coś sie dzieje
- Klon palmowy - czesciowo uschnal po zimie
- co zrobić z szyszkami?
- Co urośnie w cieniu
- Cebula w doniczkach
Najnowsze wątki
- 2024-04-28 wymiana przewodu od licznika do mieszkania
- 2024-04-27 Zadaszenie tarasu, a wymagany spadek
- 2024-04-22 Re: Może tutaj się uda: [NTG] Elewacja / dziurawa Churka
- 2024-04-21 Jeszcze raz: Domek na działce, zabezpieczenie tynku
- 2024-04-20 debili nie sieją
- 2024-04-17 Domek na działce, zabezpieczenie tynku
- 2024-04-12 Zmierzch kreta?
- 2024-04-06 Przedłużenie odpływu
- 2024-04-06 Czym pomalować kadmowaną stal?
- 2024-04-04 Zabezpieczenia silnika kosiarki
- 2024-03-29 Ogrzewanie 2023/2024.
- 2024-03-29 Ogrzewanie 2023/2024.
- 2024-03-28 Czy kompozyty (poliamid) są lepsze od stopów metali?
- 2024-03-15 Czy naprawa pralki, jest opłacalna?
- 2024-03-13 Mapa geodezyjna