Witam!
Bardzo proszę o pomoc, bo już kompletnie się zagubiłam w sprzecznych
informacjach...
Kupiłam surowe drzwi sosnowe wraz z ościeżnicą.
Zagodnie z informacją uzyskaną od sprzedawcy zagruntowałam (na razie tylko
ościeżnicę) caponem extra.
Na drugi dzień pomalowalam jeden raz, bezbarwym bezwonnym lakierem akrylowym
rozpuszczalnym w wodzie...
I tu zaczęły się schody...
Poszlam do pracy i usłyszałam dwie zupełnie różne opinie:
pierwsza to że:
1) taki lakier ekologiczny to się rozwarstwia i ekologia ekologią, ale
jakość to on ma do d....;
2) jak naniosłam go na capon to błąd, bo ten lakier jako bezpodkładowy to na
capon się nie wchłonie i pewnikiem zaraz zacznie odpadać...;
druga to:
1) świetny wybór, teraz są nowe technologie więc nic się nie będzie
rozwarstwiać, a do mieszkania to tylko taki lakier!
2) capon nic nie przeszkadza, po nim drzewo zawsze się lepiej konserwuje no
i nie ciemnieje!

No i masz babo placek!
Jestem teraz w kropce, nie chcę za parę lat mieć drzwi w obłażącym
lakierze...
Co robić?
Zetrzeć ten nałożony już jednowarstwowo lakier ekologiczny i nałożyć jakiś
poliuretanowy (czy to technologicznie ma sens?).
A może pomalować drugi raz tym ekologicznym...

pozdrawiam

Blondynka w rozpaczy...

do góry

"iwona" <i...@f...onet.pl> wrote in message
news:h2hteb$hap$1@nemesis.news.neostrada.pl...

> 1) taki lakier ekologiczny to się rozwarstwia i ekologia ekologią, ale
> jakość to on ma do d....;

Jeśli drzwi zewnętrzne, to lakier akrylowy faktycznie jest kiepskim wyborem,
jeśli wewnętrzne, to nie ma problemu.

> 2) jak naniosłam go na capon to błąd, bo ten lakier jako bezpodkładowy to
> na capon się nie wchłonie i pewnikiem zaraz zacznie odpadać...;

Tu pzyznałbym rację. Może odpadać nie zacznie, ale pod akryle caponu jako
podkład się nie stosuje, akryle najlepiej na gołe drewno dawać w kilku
warstwach. Ale nie przypuszczam, żeby to był tak poważny błąd, żeby aż coś
miało odłazić.

> Jestem teraz w kropce, nie chcę za parę lat mieć drzwi w obłażącym
> lakierze...
> Co robić?
> Zetrzeć ten nałożony już jednowarstwowo lakier ekologiczny i nałożyć jakiś
> poliuretanowy (czy to technologicznie ma sens?).
> A może pomalować drugi raz tym ekologicznym...


Pomaluj drugi raz tym ekologicznym i ciesz się drzwiami, spokojnie zajmując
się tipsami, czy czym tam się blondynki w wolnych chwilach zajmują, nie
panikuj :-)
Zeszlifować nie będzie w tej chwili już tak łatwo, a jeśli faktycznie coś
się zacznie kiepścić (choć szczerze mówiąc nie przypuszczam, lakier akrylowy
caponowego podkładu powinien się trzymać), zeszlifować zdążysz zawsze. I
wtedy będziesz się zastanawiać, czy capon + poliuretan czy akrylowy.
Akrylowy lakier jest fizycznie trochę słabszy, ale w końcu po drzwiach nikt
nie chodzi, a o wiele lepiej zachowuje kolor drewna od klasycznych lakierów,
nawet na caponie. Zresztą akryle też są lepsze i gorsze.

J.

do góry

Bardzo serdecznie dziękuję za analizę!
Teraz już wiem na czym stoję:-)
Zaraz biorę się do malowanie skrzydeł drzwiowych samym lakierem bez caponu.
Capon zostawię sobie jako podkład pod lakier poliuretanowy do podłogi, która
też jest w dalszych planach remontowych.

Jeszcze raz bardzo dziękuję, za szybką odpowiedź!

pozdrawiam

Ocalona blondynka;-)

do góry

> Zaraz biorę się do malowanie skrzydeł drzwiowych samym lakierem bez
> caponu.
Mogą wyjść różnice w barwie pomiędzy skrzydłami a ościeżnicami, ale ja to
tylko blondyn jestem.

do góry

Użytkownik "K.K." <z...@h...oraz.pl> napisał w
wiadomości news:4a4c9b7b$1@news.home.net.pl...
>> Zaraz biorę się do malowanie skrzydeł drzwiowych samym lakierem bez
>> caponu.
> Mogą wyjść różnice w barwie pomiędzy skrzydłami a ościeżnicami, ale ja to
> tylko blondyn jestem.

Jak nieduże to przeżyję;-)
Ciekawe tylko co będzie jaśniejsze: ościeżnica malowana capon + ten mój
akrylowy lakier, czy skrzydło drzwiowe malowane samym lakierem...
A może machnąć skrzydło samym caponem?

pozdrawiam

Blondynka zbita z tropu...

do góry

> A może machnąć skrzydło samym caponem?

Czym pomalujesz to będzie OK, odłazić nie powinno.

a w ogóle to faceta zagoń do roboty!!!

Pozdrawiam

Jacek



> Blondynka zbita z tropu...
>
>
>

do góry

Bardzo dziekuję wszystkim za pomoc!
Zamykam kompa i biorę się za malowanie!

ps. Bardzo dobry pomysł ten z facetem!
Jak wróci z pracy to może podejmę próbę zagonienia:-)

pozdrawiam

Blondynka malująca

do góry

> ps. Bardzo dobry pomysł ten z facetem!
> Jak wróci z pracy to może podejmę próbę zagonienia:-)

Raczej on powinien się wziąć za malowanie, a Ciebie pogonić do kuchni :-)

J

do góry

*Agent 0700*! Zawsze tak wrzeszczysz żeby cię za granicą było słychać (C
Pippi):

>> ps. Bardzo dobry pomysł ten z facetem!
>> Jak wróci z pracy to może podejmę próbę zagonienia:-)
>
> Raczej on powinien się wziąć za malowanie, a Ciebie pogonić do kuchni
> :-)

Hola, hola! A może ONA jest lepsza w malowaniu a ON w gotowaniu???

;)

--
Pozdrawiam,
Magda *gdaMa* - też blondyna co się pędzla, młotka i śrubokręta nie boi


__________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow
4209 (20090702) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

do góry

"K.K." <z...@h...oraz.pl> wrote in message
news:4a4c9b7b$1@news.home.net.pl...
>> Zaraz biorę się do malowanie skrzydeł drzwiowych samym lakierem bez
>> caponu.
> Mogą wyjść różnice w barwie pomiędzy skrzydłami a ościeżnicami, ale ja to
> tylko blondyn jestem.


Moim zdaniem różnice między sosną lakierowaną samym akrylem a caponem i
akrylem nie powinny być zauważalne, co innego gdyby jedno było akrylem,
drugie poliuretanem.
Ale co by nie było, sosna jest tak bardzo niejednolita, że o wiele większe
różnice z czasem wyjdą z powodu niejednorodności samego drewna i różnic
między elementami, niż przez te lakiery.

J.

do góry