eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › System automatycznego odcinania wody
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 131

  • 21. Data: 2022-12-22 00:31:41
    Temat: Re: System automatycznego odcinania wody
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    środa, 21 grudnia 2022 o 20:17:48 UTC+1 PiteR napisał(a):
    > in <news:de1a96aa-a876-4b6e...@googlegroups.com>
    > user Zenek Kapelinder pisze tak:
    > > Akurat zawory elektromagnetyczne pośredniego działania są
    > > niezwykle odporne na wszystko.
    > Psują się notorycznie. Niby miały być sterowane zdalnie ale i tak
    > menedżment kazał odłączać zasilanie i zamykać wajchę.
    > > Wiem bo kiedys pracowałem w fabryce
    > wiem bo pracowałem w WodKanie.
    > > w której miesięcznie zużywana ich kilka tysiecy. Były to typowe
    > > pralkowe zawory.
    > chyba Budzik nie wstawi pralkowego?
    > To były ostatnie elementy które się psuly. Do tej
    > > pory mam jedno z tych urządzeń pod opieką. Ma 40 lat i oryginalne
    > > zawory. Nie wiesz nie zmyślaj.
    > Nie wiesz to się nauczysz kiedyś.
    > > Z zaworami które miały by być użyte
    > > jak Budzik chce jest inny problem użytkowy. Bo albo zawór musi
    > > być cały czas pod prądem zeby był otwarty.
    > może Budzik jest bogaty z domu.
    >
    >
    > Najlepsze jest zakręcanie wody jak wychodzimy.
    > Amen.
    >
    > Zrobić łatwy dostęp. Trwały zawór. Wajcha i już.
    > --
    > Piter
    >
    > #jebać fliperów pasożytów
    Wygrałeś. Masz rację.


  • 22. Data: 2022-12-22 06:59:50
    Temat: Re: System automatycznego odcinania wody
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik FEniks x...@p...fm ...

    >> Kiedys wyjezdzajac na kilka dni wrociłem sie do łazienki. Okazało
    >> się ze własnie pekł wezyk przy umywalce.
    >> A ostatnio pojawiło sie małe pekniecie na grupie bezpieczenstwa w
    >> kotłowni. Na szczescie małe, na szczescie byłem w domu, na
    >> szczescie zauwazyłem.
    >
    > Kurczę, a nie łatwiej przed dłuższym wyjazdem po prostu zamknąć
    > główny zawór wody?
    >
    My od tamtego czasu dokładnie tak robilismy.
    Ale obecnie nie mamy takiej mozliwości bo woda która wchodzi do naszego
    domu idzie przez podlicznik do drugiej czesci.

    > My tak zawsze robimy, główny zawór mamy w garażu. Ewentualnie tam
    > coś kombinować, jeśli ktoś się uprze, że przed głównym zaworem
    > może coś puścić.
    >
    To rozwiazanie ma jeszcze jeden minus. Robisz tak jak wyjezdzasz.
    Ale przeciez codziennie wychodzisz na min 8h do pracy.
    wiesz co sie stanie jak 8h bedzie leciec woda z peknietej rury...?

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Tomasz Waszczynski: "Ja się zastanawia, czy czekoladki z alkoholem
    można jeść w miejscu publicznym ;-)"
    DooMiniK: "A alkohol w czekoladkach czy w butelce obok? ;]"


  • 23. Data: 2022-12-22 07:10:32
    Temat: Re: System automatycznego odcinania wody
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    On 21.12.2022 21:58, ToMasz wrote:
    > do starego licznika wody, do jego śmigiełka przykleję magnesik

    Do Ciebie jeszcze nie zawitała plomba na licznik dostawcy?

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


  • 24. Data: 2022-12-22 07:14:41
    Temat: Re: System automatycznego odcinania wody
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    On 22.12.2022 06:59, Budzik wrote:
    > Ale przeciez codziennie wychodzisz na min 8h do pracy.
    > wiesz co sie stanie jak 8h bedzie leciec woda z peknietej rury...?

    Wiem na pewno co się stanie jak będziesz się tym tak zamartwiał. W
    ZUS-ie się ucieszą. Parafrazując "U kogo rura ma pęknąć to pęknie",
    dlatego kontrola wizualna rurek i wężyków co rok i tyle. O pęknięcie
    rury się obawiasz, a o zwarcie przewodów w ścianie czy gniazdku już nie?

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


  • 25. Data: 2022-12-22 07:59:49
    Temat: Re: System automatycznego odcinania wody
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Jarosław Sokołowski j...@l...waw.pl ...

    >>>> Co polecacie jako system odcinania wody w razie zalania?
    >>> Po co odcinać, gdy już zalało?
    >>
    >> Bo odetnie jak jest na podłodze troche wody a nie jak jest
    >> jej pol metra?
    >
    > Że aż tak wzrosły rachunki z wodociągów, że to jest róznica?
    > W miejscach, w których zalewanie nie było przewidziane, zwykle
    > nie ma różnicy, czy pojawił się centymetr wody, czy więcej.
    > A tam, gdzie czasem coś się może wylać, bardziej racjonalne
    > jest zainwestowanie w kratkę ściekową w podłodze.
    >
    Serio?
    Łatwiej rozkuc podłoge i zrobić spływ wody niz zainwestowac w
    automatyke? Ile by kosztowało cos takiego dla paru punktów w domu?
    50 tysiecy starczy?

    >> Cała instalacja w domu ma duzo wiecej miejsc gdzie cos
    >> potencjalnie moze peknać.
    >
    > Wyjdę pewnie na dziwaka, ale ja inaczej postrzegam instalacje
    > z rur z wodą w środku. To jest coś, co samo z siebie bez żadnej
    > przyczyny nie ulega nagłej perforacji. A jeśli stan techniczny
    > ma taki, że jednak ulec może, to nie wiem, czy dołożenie dziesiątek
    > elektronicznych czujników i sieci teletransmisji będzie najlepszym
    > remedium.
    >
    Tyle teoria.
    A praktyka jest taka ze jednak czasami pekaja.
    Tak jak mowie, w ciagu ostatnich 10 lat raz pekł wezyk przy kranie a
    ostatnio gruba bezpieczenstwa pusciła.
    Czy była w złym stanie? Nie sadze, pusciła w miescu spawu wiec pewnie
    jakis błąd materiałowy.

    >> Kiedys wyjezdzajac na kilka dni wrociłem sie do łazienki.
    >> Okazało się ze własnie pekł wezyk przy umywalce.
    >
    > Tak, pękające wężyki to istna plaga. Znam wiele takich przypadków.
    > Wszystkie z Internetu, a głównie z Usenetu. Taką gadzinę da się
    > ogarnąć na tyle, by nie pękała znienacka. A nawet można być na tyle
    > ekstrawaganckim, że się ma instalację bez wężyków. Nie mówiąc już
    > o tym, że można pamiętać o zakręceniu głównego zaworu przed wyjazdem
    > na kilka dni.

    Niezbyt rozumiem twoja wypowiedz.
    Twierdzisz ze kłamie czy twierdzisz ze jak rano wychodzisz do pracy to
    woda lejaca sie np 10 h nie wyrzadzi szkód?
    Po co w ogole postanowiłes wziac udział w tej rozmowie?

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Akt urodzenia kobiety jest zawsze starszy od niej


  • 26. Data: 2022-12-22 08:56:30
    Temat: Re: System automatycznego odcinania wody
    Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>

    2022-12-22 o 07:14 +0100, Mateusz Bogusz napisał:
    > O pęknięcie rury się obawiasz, a o zwarcie przewodów w ścianie czy gniazdku już
    > nie?

    Przy zejściu izolacji z przewodu w ścianie wystrzeli bezpiecznik lub
    różnicówka, dramat niewielki (abstrahując od ryzyka pożaru, które przy
    poprawnej instalacji jest jednak bardzo mało prawdopodobne). Przy
    pękniętej rurce nie ma takich zabezpieczeń i szkoda może być daleko
    poważniejsza.

    Mateusz


  • 27. Data: 2022-12-22 09:18:22
    Temat: Re: System automatycznego odcinania wody
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2022-12-22 o 06:59, Budzik pisze:
    > Użytkownik FEniks x...@p...fm ...
    >
    >>> Kiedys wyjezdzajac na kilka dni wrociłem sie do łazienki. Okazało
    >>> się ze własnie pekł wezyk przy umywalce.
    >>> A ostatnio pojawiło sie małe pekniecie na grupie bezpieczenstwa w
    >>> kotłowni. Na szczescie małe, na szczescie byłem w domu, na
    >>> szczescie zauwazyłem.
    >>
    >> Kurczę, a nie łatwiej przed dłuższym wyjazdem po prostu zamknąć
    >> główny zawór wody?
    >>
    > My od tamtego czasu dokładnie tak robilismy.
    > Ale obecnie nie mamy takiej mozliwości bo woda która wchodzi do naszego
    > domu idzie przez podlicznik do drugiej czesci.
    >
    >> My tak zawsze robimy, główny zawór mamy w garażu. Ewentualnie tam
    >> coś kombinować, jeśli ktoś się uprze, że przed głównym zaworem
    >> może coś puścić.
    >>
    > To rozwiazanie ma jeszcze jeden minus. Robisz tak jak wyjezdzasz.
    > Ale przeciez codziennie wychodzisz na min 8h do pracy.
    > wiesz co sie stanie jak 8h bedzie leciec woda z peknietej rury...?
    >
    Rury a szczególnie wężyki pękają od skoków ciśnienia i uderzeń
    hydraulicznych, dobrym zabezpieczeniem jest na to danie reduktora
    ciśnienia na wejściu do budynku i naczynia przeponowego na ciepłej
    wodzie. To znacznie zmniejszy ryzyko pęknięcia ale oczywiście nie
    wyeliminuje. Ja mam hydrofor a że ustawiłem go na tylko 4.5Atm to jak na
    razie (14lat) nie mam problemu żadnego z wężykami, mimo że kupowałem
    pierwsze lepsze najtańsze.

    --
    Janusz


  • 28. Data: 2022-12-22 09:25:51
    Temat: Re: System automatycznego odcinania wody
    Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>

    2022-12-22 o 09:18 +0100, Janusz napisał:
    > wyeliminuje. Ja mam hydrofor a że ustawiłem go na tylko 4.5Atm to jak
    > na razie (14lat) nie mam problemu żadnego z wężykami, mimo że
    > kupowałem pierwsze lepsze najtańsze.

    "tylko"? 4.5 to niemałe ciśnienie. U siebie mam 3.5 na reduktorze. Też
    żadnych pękających wężyków, rur czy złączek nigdy nie doświadczyłem.
    Ani zresztą zwarć elektrycznych czy innych podobnych, ale ja na wiele
    rzeczy uważam. Takie natręctwo.

    Mateusz


  • 29. Data: 2022-12-22 09:27:47
    Temat: Re: System automatycznego odcinania wody
    Od: Kris <k...@g...com>

    czwartek, 22 grudnia 2022 o 07:59:52 UTC+1 Budzik napisał(a):

    > A praktyka jest taka ze jednak czasami pekaja.
    1.Mieszkanie w którym mam lokatorów.
    Kobieta wtedy nie pracowała, praktycznie całe dnie była w mieszkaniu.
    Któregoś dnia wyszła na pół godziny po dzieciaka do przedszkola.
    W tym czasie pękł wężyk w łazience.
    Zalane dwa mieszkania niżej( parter, 1 piętro) i moje mieszkanie.
    Pękło akurat jak ona wyszła. Nie w pozostałych 23,5 godz jak ktoś był w domu tylko w
    tym 0,5 godz jak wyszła.
    2. U mnie w domu.
    Sypialnia na piętrze. Ok 3 w nocy żona wychodzi do łazienki obok sypialni.
    Nagle słyszy trzask na dole i lejąca się wodę.
    Pękł wężyk w łazience na parterze straty minimalne bo szybko zbiegłem i zamknąłem
    zawór.
    Ale gdyby akurat żona nie była w łazience to woda przez 2 godz mogła się lac. 2 godz
    to jakieś 2000litrow


  • 30. Data: 2022-12-22 11:25:57
    Temat: Re: System automatycznego odcinania wody
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Budzik napisał:

    >> A tam, gdzie czasem coś się może wylać, bardziej racjonalne
    >> jest zainwestowanie w kratkę ściekową w podłodze.
    >
    > Serio?
    > Łatwiej rozkuc podłoge i zrobić spływ wody niz zainwestowac w
    > automatyke? Ile by kosztowało cos takiego dla paru punktów w domu?
    > 50 tysiecy starczy?

    Serio. Gdy się wszystko przewidzi na etapie projektowania, różnice
    w kosztach realizacji są niewielkie. A gdy ktoś dopiero po czasie
    dochodzi do wniosku, że coś trzeba poprawić, to inwestycja w kratkę
    w łazience przynajmniej przynosi korzyść codzienną. Z sieci czujników
    jej nie ma, a instalacja tego w wykafelkowanej łazience też chyba
    prosta i tania nie jest.

    >> Wyjdę pewnie na dziwaka, ale ja inaczej postrzegam instalacje
    >> z rur z wodą w środku. To jest coś, co samo z siebie bez żadnej
    >> przyczyny nie ulega nagłej perforacji. A jeśli stan techniczny
    >> ma taki, że jednak ulec może, to nie wiem, czy dołożenie dziesiątek
    >> elektronicznych czujników i sieci teletransmisji będzie najlepszym
    >> remedium.
    >
    > Tyle teoria. A praktyka jest taka ze jednak czasami pekaja.

    Nie wątpię. Inni już wyjaśnili, jakie mogą być tego przyczyny i jak
    się przed tym bronić. Nie będę tego powtarzać, przyznam tylko, że
    w ogólności mają rację.

    > Tak jak mowie, w ciagu ostatnich 10 lat raz pekł wezyk przy kranie
    > a ostatnio gruba bezpieczenstwa pusciła.
    > Czy była w złym stanie? Nie sadze, pusciła w miescu spawu wiec
    > pewnie jakis błąd materiałowy.

    Nie wiem co to jest gruba/grupa bezpieczeństwa, domyślam się tylko,
    że coś związanego z centralnym ogrzewaniem. Awarie tej instalacji
    to jeszcze coś innego, tu nie ma jak odciąć "zaworem głównym", czasem
    musi się wylać wszystko.

    >> Tak, pękające wężyki to istna plaga. Znam wiele takich przypadków.
    >> Wszystkie z Internetu, a głównie z Usenetu. Taką gadzinę da się
    >> ogarnąć na tyle, by nie pękała znienacka. A nawet można być na tyle
    >> ekstrawaganckim, że się ma instalację bez wężyków. Nie mówiąc już
    >> o tym, że można pamiętać o zakręceniu głównego zaworu przed wyjazdem
    >> na kilka dni.
    >
    > Niezbyt rozumiem twoja wypowiedz.
    > Twierdzisz ze kłamie czy twierdzisz ze jak rano wychodzisz do pracy
    > to woda lejaca sie np 10 h nie wyrzadzi szkód?

    Twierdzę, że mi się nie zdarza. Oraz twierdzę, że łatwiej przeciwdziałać,
    niż reagować po fakcie.

    > Po co w ogole postanowiłes wziac udział w tej rozmowie?

    Żeby wyrazić swoje stanowisko. Może też coś poradzić lub zasugerowwać.
    Wiem, ludzie w Usenecie mają przeważnie inne motywacje, ale ja już taki
    staroświecki jestem.

    --
    Jarek

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1