eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieWicinanie gałęzi z granicy działek › Re: Wicinanie gałęzi z granicy działek
  • Data: 2019-09-15 20:07:59
    Temat: Re: Wicinanie gałęzi z granicy działek
    Od: marios <d...@f...gd> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 07.09.2019 o 02:40, SpiskowyMocny pisze:
    > Po jednej stronie ogrodzonej granicy działek rosną drzewa i krzaki, tak
    > że ich gałęzie mocno wystaj na sąsiednią działkę, granica ma około
    > kilometra długości.
    > Kto powinien usunąć gałęzie wychodzące na sąsiednią działkę i na czyj
    > koszt?
    > Co zrobić z tonami wyciętych gałęzi, na której działce je zostawić, lub
    > kto ma je sprzątnąć?
    >
    >
    Odkopię.

    U nas był (i jest nadal) przypadek nieuczęszczanej działki sąsiedniej
    tzn. działka rozpisana jest na czworo dzieci i żadne z nich nie opiekuje
    się (lata nikogo nie widziałem) pozostawioną działką - zarośnięta
    starymi drzewami owocowymi i ogólny ugór z całą kolekcją chwastów.

    Ponieważ zasyfiało od niej nasz ogród (np. oset), to było zgłaszane do
    gminy i to gmina wysyłała pisma do właścicieli o uporządkowanie terenu
    (tak -długotrwała procedura).
    Podziałało to jednak chyba tylko dwa razy (została skoszona), potem
    olewali - albo każde zrzucało powinność na innego właściciela i tyle.

    Ponieważ to była walka z wiatrakami, to po kilku razach trzeba było dać
    sobie spokój - potem wchodziłem z podkaszarką na talerz na sąsiednią
    działkę i chlastałem 5m od granicy raz/dwa w roku. Ostatnio ciąłem też
    urodzajną acz niesmaczną jabłonkę, bo znudziło mi się sprzątać gnijące
    jabłka.
    Skoro oni mnie olewają, to ja ich też, przynajmniej pisma na moją obronę
    w gminie były.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1