eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieburza była i prądu ni ma › Re: burza była i prądu ni ma
  • X-Received: by 10.36.14.132 with SMTP id 126mr170592ite.8.1502650389242; Sun, 13 Aug
    2017 11:53:09 -0700 (PDT)
    X-Received: by 10.36.14.132 with SMTP id 126mr170592ite.8.1502650389242; Sun, 13 Aug
    2017 11:53:09 -0700 (PDT)
    Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!feeder.erje.net
    !2.eu.feeder.erje.net!border1.nntp.ams1.giganews.com!border2.nntp.ams1.giganews
    .com!nntp.giganews.com!peer02.ams1!peer.ams1.xlned.com!news.xlned.com!peer03.am
    4!peer.am4.highwinds-media.com!peer03.iad!feed-me.highwinds-media.com!news.high
    winds-media.com!m34no877725iti.0!news-out.google.com!1ni2000itx.0!nntp.google.c
    om!m34no874347iti.0!postnews.google.com!glegroupsg2000goo.googlegroups.com!not-
    for-mail
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Date: Sun, 13 Aug 2017 11:53:08 -0700 (PDT)
    In-Reply-To: <b...@g...com>
    Complaints-To: g...@g...com
    Injection-Info: glegroupsg2000goo.googlegroups.com; posting-host=89.72.160.16;
    posting-account=gzC-5AoAAAASEGullUnj_pAuSBDSAYe6
    NNTP-Posting-Host: 89.72.160.16
    References: <c...@g...com>
    <a...@g...com>
    <598ecf95$0$5156$65785112@news.neostrada.pl>
    <0...@g...com>
    <598ed755$0$654$65785112@news.neostrada.pl>
    <598f27bb$0$15204$65785112@news.neostrada.pl>
    <c...@g...com>
    <9...@g...com>
    <d...@g...com>
    <0...@g...com>
    <4...@g...com>
    <1...@g...com>
    <b...@g...com>
    User-Agent: G2/1.0
    MIME-Version: 1.0
    Message-ID: <8...@g...com>
    Subject: Re: burza była i prądu ni ma
    From: Tornad <w...@a...com>
    Injection-Date: Sun, 13 Aug 2017 18:53:09 +0000
    Content-Type: text/plain; charset="UTF-8"
    Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
    X-Received-Bytes: 6763
    X-Received-Body-CRC: 845438586
    Lines: 80
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:531955
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu niedziela, 13 sierpnia 2017 18:22:02 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
    > W dniu niedziela, 13 sierpnia 2017 13:27:48 UTC+2 użytkownik Budyń napisał:
    >
    > > absolutnie nie robie sobie jaj. Jesli ty sie czujesz panem wszechswiata bo masz
    200tonowy bunkier i nic złego stać ci sie nie moze - to się czuj, tyle ze to z prawdą
    ma niewiele wspólnego.
    >
    > Panem świata - nie. Ale przy takim huraganie jaki był przedwczoraj i który
    > położył jak zapałki 40 tys. ha lasu - wziąłbym rodzinkę, zszedł do piwnicy,
    > otworzył browarek i obserwował na monitoringu jak mi wiatr ogród
    > roznosi po okolicy. Ty zaś mógłbyś wejść pod łóżko i się tylko modlić,
    > żeby ktoś to w ogóle przeżył.
    >
    > > Jasne jest ze mój drewniak zostanie rozbity przez mniejszy huragan niz taki który
    rozwali twój, co do tego sie nie spieram.
    > > A teraz poszukaj linków ile kanadyjsczykow poległo wczoraj.
    >
    > Nie wiem. Zero? Pewnie dlatego, że wszystkie murowańce :)
    > pozdr.

    > Adam Sz.
    Krotkie opowiadanie na temat poszerzenia wiadomości o huraganach.
    Huragany tworza się zawsze na Oceanie Atlantyckim. Sa to potezne wiry atmosferyczne
    tworzące się na Atlantyku na szerokościach zawsze większych geograficznych większych
    od 10 stopni. Taki wir ma srednice powiedzmy około 200 km. Samo oko huraganu gdzie
    niebo jest czyste i wieje tylko lekki zefirek ma srednice kilkudziesięciu km. On
    wedruje zawsze ze wschodu za zachod, wchodzi na teren Ameryki Polnocnej a potem, nie
    wiadomo dlaczego, już nad ladem skreca na polnoc i często dociera do okolic New Yorku
    albo i dalej do Chicago.
    Na innych oceanach te potężne wiry również powstają i np na oceanie Spokojnym, tam
    kolo Japonii, nazywaja je tajfunami. Na oceanie indyjskim zas cyklonami.
    Huragany nazywane sa imionami. Wczesniej tylko kobiecymi ale jak te zaprotestowaly
    to od tego czasu sa to również imiona meskie. Ja pamiętam huragan Elizabeth. On
    przetoczyl się przez pol USA chyba w 2003 roku i dawal popalić. Ja tylko dzięki
    lutowi szczęścia uniknalem jego śmiertelnego dotyku.
    Przyjehalem do pracy wyjalem czesc narzedzii ide je zlozyc gdy nagle zerwal się
    wiatr. Wiatr huraganowy ma te wlasciwosc, ze wieje bardzo długimi okresami. Wyglada
    to tak, ze drzewa odchylają się od pionu powiedzmy o 30-40 stopni i można robic
    zakłady czy dane drzewo się podniesie czy padnie. Co 10-te pada a najczęściej padaja
    rosnące po kilka z jedngo korzenia.
    Potem wiatr cichnie a za pare minut to samo. I to tak trwa kilka godzin az caly
    huragan przemieści się dalej na polnoc.
    I gdy te narzedzia sobie radośnie niosłem, za plecami uslyszalem huk. Patrze i
    oczom nie wirze; gruba galaz odlamala się od solidnego debu, pod którym zaparkowalem
    samochod, przebila przednia szybe i wbila się w siedzenie na którym dosłownie minute
    wcześniej jeszcze siedziałem. Szyba kosztowala 200 siedzenie 300 razem 500 dolarów.
    Wtedy się na huragany wqrwilem i postanowielm ze im zajde za skore. Na razie mam dużo
    danych technicznych i troche badan, ale jestem bliski opublikowania nowej hipotezy
    ich powstawania nad woda i wedrowki nad ladem.
    A wszystko przez pewnego boga czy bóstwo ktoregos z plemion indiańskich
    zamieszkujących przed laty tereny USA. Bostwo to o imieniu Hurricane lub cos w tym
    stylu, miało ten zwyczaj, ze wkladalo duzy patyk do oceanu i nim krecilo by najpierw
    w wodzie a potem w powietrzu wywolac wir. Jak mu się to udało do dla zgrywy czy z
    proznosci zdmuchiwał ten wir na lad..
    Nie wiem ile dziewic nalezalo mu poswiecic, by te jego slabosc czy wrednosc
    przelamac ale stad wziela się nazwa tego wiru.
    Przyblizylem czym charakteryzuje się wiatr huraganowy. Tymi długimi okresami wiania.
    I troche mnie razi jak ktois pisze zamiast wieje wiatr huraganowy to pisze wieje
    huragan.
    W Polsce spotyka się raczej jakas nieznana mi odmiane wiatru, który niektórzy
    nazywają orkanami, inni halnymi. Lub nawalnicami. Wlassciwie to jakiejs specjalnej
    nazwy na to co wieje w Polsce to nie ma. A niektórzy jeszcze trabia o trabach
    powietrznych. Trabka powietrzna przy huraganie można porownac do szpilki w stogu
    siana. Niestety nawet jeden z szanowanych profesorow PK, zajmujący się wietrzeniem
    Krakowa, tez tych dwu pojec nie rozroznial.
    Pozdr
    Tornad

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1