Dnia 2016-09-16 22:45, obywatel Kris uprzejmie donosi:
> W dniu piątek, 16 września 2016 22:07:46 UTC+2 użytkownik Qrczak napisał:
>
>>> no właśnie.
>>
>> Więc skupiaj się dalej.
> Odpuść, nie brnij dalej.

340

Q
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem

do góry

Dnia 2016-09-16 23:38, obywatel masti uprzejmie donosi:
> Qrczak wrote:
>> Dnia 2016-09-16 22:31, obywatel masti uprzejmie donosi:
>>> Qrczak wrote:
>>>> Dnia 2016-09-16 16:37, obywatel masti uprzejmie donosi:
>>>>> Qrczak wrote:
>>>>>> Dnia 2016-09-15 21:55, obywatel masti uprzejmie donosi:
>>>>>>> Qrczak wrote:
>>>>>>>> Dnia 2016-09-15 19:11, obywatel masti uprzejmie donosi:
>>>>>>>>> Qrczak wrote:
>>>>>>>>>> Dnia 2016-09-14 08:32, obywatel mirek uprzejmie donosi:
>>>>>>>>>>> W dniu 2016-09-13 o 19:58, Kris pisze:
>>>>>>>>>>>> W dniu wtorek, 13 września 2016 19:32:23 UTC+2 użytkownik Aniuska
>>>>>>>>>>>> napisał:
>>>>>>>>>>>>> jak w temacie
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> 330
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> jaki dom, ile osob ?
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Ilość osób ma nijaki wpływ na zużycie prądu.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>> naprawdę?
>>>>>>>>> mówisz, że np. ilość wody, jak jest grzana prądem, zużywanej nie zależy
>>>>>>>>> od liczby osób?
>>>>>>>>
>>>>>>>> Naprawdę mówię.
>>>>>>>> Ale zawsze możesz spróbować udowodnić swoją tezę.
>>>>>>>
>>>>>>> 1 osoba zuzyje mniej ciepłej wody niż 4.
>>>>>>> Czyli też mniej prądu.
>>>>>>> leżysz :)
>>>>>>
>>>>>> Tak... leżę i pachnę.
>>>>>> A tak przy okazji, wziąłeś może pod uwagę w swych rozmyślaniach, że nie
>>>>>> każdy myje się w basenie pełnym wody "grzanej prądem"?
>>>>>
>>>>> a zauwazyłaś, że są takie przypadki?
>>>>
>>>> A właśnie.
>>>>
>>>>>> No, a teraz jeszcze raz skup się.
>>>>>
>>>>> no właśnie.
>>>>
>>>> Więc skupiaj się dalej.
>>>>
>>> kłopoty z logiką?
>>
>> No dobrze, widocznie muszę łopatą.
>> Czynisz założenie, że każdy w domu grzeje wodę prądem, każdy w domu
>> kąpie się w basenie wody oczywiście podgrzanej prądem. I w ogóle w domu
>> się tylko używa wody podgrzanej prądem.
>
> a wskażesz mi w którym poście zrobiłem takie założenie?

>>>>>>>>> mówisz, że np. ilość wody, jak jest grzana prądem, zużywanej
nie zależy
>>>>>>>>> od liczby osób?

Może nigdy nie miałeś nie- czy przyjemności się z tym spotkać, ale
naprawdę są ludzie, którzy zlewają mniej wody grzanej prądem niż inni,
co jej prądem nie grzeją.

> Bo ja tylko wskazałem przypadek szczególny, któregonie uwzględniłaś.
> Według Ciebie taki przypadek nigdy nie zachodzi.

A wskażesz, gdzie pisałam, że się nie zachodzi.
Właśnie zwracam od początku uwagę, że zachodzą przypadki różne, dlatego
nie można się koncentrować tylko na liczbie osób.
BTW słowo "nijaki" nie zawsze oznacza "nigdy".

Q
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem

do góry

Qrczak wrote:

>
> A wskażesz, gdzie pisałam, że się nie zachodzi.

"Ilość osób ma nijaki wpływ na zużycie prądu."

wskażesz tu wyjątki?

--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu 16.09.2016 o 23:36, Qrczak pisze:

> Czynisz założenie, że każdy w domu grzeje wodę prądem, każdy w domu
> kąpie się w basenie wody oczywiście podgrzanej prądem. I w ogóle w domu
> się tylko używa wody podgrzanej prądem.

Są takie domy.

> Tymczasem, może zaskakujące ale cóż, w domu miewa się jeszcze inne
> urządzenia zasilane prądem, które tyle samo razy może używać jeden
> mieszkaniec domu co tabun wspomnianych.

Jakie urządzenia? Ładowarki do telefonów?

> Więc żebyś już nie musiał zużywać energii na skomplikowane przemyślenia,
> na pytanie:
> "jaki dom, ile osob ?"
> odpowiem:
> Ilość osób ma nijaki wpływ na zużycie prądu.

Twoja delikatnie mówiąc "uproszczona" teza może być prawdziwa tylko w
sytuacji kiedy prąd zużywa się na pierdoły typu ładowanie telefonu,
laptopa, oświetlenie.
Nie wiem czy twój Qrczaczy mózg dopuszcza sytuację kiedy energia
elektryczna zużywana jest np. przez przepływowy podgrzewacz wody.
Wtedy jeden prysznic to jakiś miesiąc ładowania laptopa.


--
Kaczin

do góry

Dnia 2016-09-17 00:56, obywatel Kaczin uprzejmie donosi:
> W dniu 16.09.2016 o 23:36, Qrczak pisze:
>
>> Czynisz założenie, że każdy w domu grzeje wodę prądem, każdy w domu
>> kąpie się w basenie wody oczywiście podgrzanej prądem. I w ogóle w domu
>> się tylko używa wody podgrzanej prądem.
>
> Są takie domy.

Nie wykluczyłam takiej sytuacji.
Ale są i takie domy, gdzie się NIE podgrzewa wody...
>
>> Tymczasem, może zaskakujące ale cóż, w domu miewa się jeszcze inne
>> urządzenia zasilane prądem, które tyle samo razy może używać jeden
>> mieszkaniec domu co tabun wspomnianych.
>
> Jakie urządzenia? Ładowarki do telefonów?
>
>> Więc żebyś już nie musiał zużywać energii na skomplikowane przemyślenia,
>> na pytanie:
>> "jaki dom, ile osob ?"
>> odpowiem:
>> Ilość osób ma nijaki wpływ na zużycie prądu.
>
> Twoja delikatnie mówiąc "uproszczona" teza może być prawdziwa tylko w
> sytuacji kiedy prąd zużywa się na pierdoły typu ładowanie telefonu,
> laptopa, oświetlenie.
> Nie wiem czy twój Qrczaczy mózg dopuszcza sytuację kiedy energia
> elektryczna zużywana jest np. przez przepływowy podgrzewacz wody.

...przepywowym podgrzewaczem wody.

> Wtedy jeden prysznic to jakiś miesiąc ładowania laptopa.

Bardzo się cieszę, że dożyliśmy czasów, kiedy można laptopa ładowarką do
telefonów.

Q
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem

do góry

Dnia 2016-09-17 00:05, obywatel masti uprzejmie donosi:
> Qrczak wrote:
>
>>
>> A wskażesz, gdzie pisałam, że się nie zachodzi.
>
> "Ilość osób ma nijaki wpływ na zużycie prądu."
>
> wskażesz tu wyjątki?

Domy, w których wodę grzeją prądem.

Q
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem

do góry

Dnia 2016-09-17 08:02, obywatel Qrczak uprzejmie donosi:
> Dnia 2016-09-17 00:05, obywatel masti uprzejmie donosi:
>> Qrczak wrote:
>>
>>>
>>> A wskażesz, gdzie pisałam, że się nie zachodzi.
>>
>> "Ilość osób ma nijaki wpływ na zużycie prądu."
>>
>> wskażesz tu wyjątki?
>
> Domy, w których wodę grzeją prądem.

No dobra, zadziwiona ogromem niezrozumienia zajrzałam do internetowych
słowników. Rzeczywiście przysłówek wybrałam niefortunnie, kierując się
domowym zastosowaniem. Bardziej pasuje "nie bardzo", najbardziej "nie
zawsze".
Przepraszam.
No ale i tak przywracasz wiarę w ludzi.

Q
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem

do góry

Qrczak wrote:

> Dnia 2016-09-17 08:02, obywatel Qrczak uprzejmie donosi:
>> Dnia 2016-09-17 00:05, obywatel masti uprzejmie donosi:
>>> Qrczak wrote:
>>>
>>>>
>>>> A wskażesz, gdzie pisałam, że się nie zachodzi.
>>>
>>> "Ilość osób ma nijaki wpływ na zużycie prądu."
>>>
>>> wskażesz tu wyjątki?
>>
>> Domy, w których wodę grzeją prądem.
>
> No dobra, zadziwiona ogromem niezrozumienia zajrzałam do internetowych
> słowników. Rzeczywiście przysłówek wybrałam niefortunnie, kierując się
> domowym zastosowaniem. Bardziej pasuje "nie bardzo", najbardziej "nie
> zawsze".
> Przepraszam.
> No ale i tak przywracasz wiarę w ludzi.
>
logika jest nieubłagana :)

--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

Dnia 2016-09-17 12:23, obywatel masti uprzejmie donosi:
> Qrczak wrote:
>> Dnia 2016-09-17 08:02, obywatel Qrczak uprzejmie donosi:
>>> Dnia 2016-09-17 00:05, obywatel masti uprzejmie donosi:
>>>> Qrczak wrote:
>>>>
>>>>>
>>>>> A wskażesz, gdzie pisałam, że się nie zachodzi.
>>>>
>>>> "Ilość osób ma nijaki wpływ na zużycie prądu."
>>>>
>>>> wskażesz tu wyjątki?
>>>
>>> Domy, w których wodę grzeją prądem.
>>
>> No dobra, zadziwiona ogromem niezrozumienia zajrzałam do internetowych
>> słowników. Rzeczywiście przysłówek wybrałam niefortunnie, kierując się
>> domowym zastosowaniem. Bardziej pasuje "nie bardzo", najbardziej "nie
>> zawsze".
>> Przepraszam.
>> No ale i tak przywracasz wiarę w ludzi.
>>
> logika jest nieubłagana :)

Jest.
Więc nadal uważam, że ilość osób nie musi mieć jedynego i bezwarunkowego
wpływu na zużycie prądu.

Q
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem

do góry

Qrczak wrote:

> Dnia 2016-09-17 12:23, obywatel masti uprzejmie donosi:
>> Qrczak wrote:
>>> Dnia 2016-09-17 08:02, obywatel Qrczak uprzejmie donosi:
>>>> Dnia 2016-09-17 00:05, obywatel masti uprzejmie donosi:
>>>>> Qrczak wrote:
>>>>>
>>>>>>
>>>>>> A wskażesz, gdzie pisałam, że się nie zachodzi.
>>>>>
>>>>> "Ilość osób ma nijaki wpływ na zużycie prądu."
>>>>>
>>>>> wskażesz tu wyjątki?
>>>>
>>>> Domy, w których wodę grzeją prądem.
>>>
>>> No dobra, zadziwiona ogromem niezrozumienia zajrzałam do internetowych
>>> słowników. Rzeczywiście przysłówek wybrałam niefortunnie, kierując się
>>> domowym zastosowaniem. Bardziej pasuje "nie bardzo", najbardziej "nie
>>> zawsze".
>>> Przepraszam.
>>> No ale i tak przywracasz wiarę w ludzi.
>>>
>> logika jest nieubłagana :)
>
> Jest.
> Więc nadal uważam, że ilość osób nie musi mieć jedynego i bezwarunkowego
> wpływu na zużycie prądu.
>
nie musi ale może.
--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry