On 2013-05-08 12:56, quent wrote:
> Mniej niż wodny?
> O ile mniej?
> Czy w ogóle jest o czym pisać?

Może niezbyt jasno sformułowałem swoje myśli.

Chciałem przekazać tyle, że w przypadku odkurzacza wodnego IMHO znika
(albo jest ograniczona) tylko ta jedna wada: wrzut syfu do odkurzanego
pomieszczenia. Natomiast reszta wad zostaje i dochodzi jeszcze jedna -
konieczność czyszczenia po każdym użyciu zasobnika.

> [...] To jest kasa, która została w mojej kieszeni i to niebagatelna ;-)

Nie to, żebym chciał się kreować na jakiegoś "dziadka". Ale od pewnego
wieku więcej wagi przywiązuje się do wygody niż do kasy, którą za tę
wygodę trzeba zapłacić.

Piotrek

do góry

On 2013-05-08 13:05, Ergie wrote:
>> Nie hałasuje,
>
> ROTFL

Ja wiem, że niektórym to przeszkadza nawet tupanie gołębi po parapecie ;-)

Ale mnie akurat cichy szum wciąganego powietrza nie przeszkadza.

Jednostka centralna jest w pomieszczeniu gospodarczym i generalnie
słychać ją jedynie z kotłowni.

> Wszystko co dotąd napisałeś (nie wzniecanie tumanów kurzu, jednakowa
> siła ssania i nie wdmuchiwanie syfu z powrotem do mieszkania) zapewnia
> np. Dyson.
>

Być może. Nie używałem.

>
> A to prawda, za to raz na kilka lat czyścisz rury :-)

Dobrze, że mój odkurzacz (używany już blisko 10 lat) o tym nie wie ...

Piotrek

do góry

W dniu 2013-05-08 13:06, Ergie pisze:
> A rozwiązanie jest takie proste: dwa odkurzacze :-)

Nie uznaję tradycyjnych - tylko wodne no i chyba nie stać mnie na 2
wodne. Jeden prawie tysiaka mnie kosztował.

--
Pozdrawiam,
Q
ElipsaDesign: www.elipsa.info

do góry

W dniu 2013-05-08 13:08, Piotrek pisze:
> Natomiast reszta wad zostaje

Jaka reszta?
Hałas? Minimalny w moim Karcherze. Jednakowa siła ssania jest zawsze.
Także zostaje jednak w zasadzie tylko to czyszczenie zasobnika po.
Należy sobie oczywiście odpowiedzieć na pytanie czy jest się w stanie
wydać kasę na instalację OC aby nie musieć potem czyścić zasobnika z
brudną wodą. W moim przypadku nie widziałem sensu.

> Nie to, żebym chciał się kreować na jakiegoś "dziadka". Ale od pewnego
> wieku więcej wagi przywiązuje się do wygody niż do kasy, którą za tę
> wygodę trzeba zapłacić.

Rozumiem wygodę, komfort itp. dlatego zainstalowałem sobie reku :-)

Problem w tym, że popadamy trochę w przesadę. Już naprawdę wiele robi za
nas w domu maszyna. Zmywarka zmywa naczynia, pilot przełącza muzę/tv,
kocioł gazowy ogrzewa, wm wietrzy itp.
Człowiek rusza się coraz mniej.

--
Pozdrawiam,
Q
ElipsaDesign: www.elipsa.info

do góry

W dniu 03.05.2013 12:17, Albercik pisze:
> Ale którędy puścić instalacje od odkurzacza centralnego?

Widać, większość osób, która się wypowiedziała w temacie, sugeruje
puścić instalacje pod płytą.
W związku z tym mam pytanie, instalacja taka będzie wyglądała jak
U-rurka - od gniazdka(ek) w dół, poziomo pod płytą i do góry do odkurzacza.
Czy była by konieczność wykonania jakiejś rewizji, w najniższym punkcie,
jak by się tam kiedyś np woda miała zebrać? Nie trudno mi jest sobie
wyobrazić sytuacje że ktoś by chciał pełną wannę poodkurzać:)

Wyobrażał bym sobie to tak że z najniższego pkt instalacji rura by
odchodziła na zewnątrz do studzienki kanalizacyjnej a tam zakorkowana, z
możliwością odkorkowania.

do góry

Użytkownik "Albercik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:kmdevp$cs9$...@n...news.atman.pl...

> Wyobrażał bym sobie to tak że z najniższego pkt instalacji rura by
> odchodziła na zewnątrz do studzienki kanalizacyjnej a tam zakorkowana, z
> możliwością odkorkowania.

Niezłe rozwiązanie do tego by tę instalację umyć za kilka lat, więc IMO to
dobry pomysł.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

Użytkownik "quent" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:518a3555$0$1267$6...@n...neostrada
.pl...

> Nie uznaję tradycyjnych - tylko wodne no i chyba nie stać mnie na 2 wodne.
> Jeden prawie tysiaka mnie kosztował.

To i tak wielokrotnie mniej niż centralny.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

Użytkownik "Piotrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:518a33cd$0$1249$6...@n...neostrada
.pl...

>> A to prawda, za to raz na kilka lat czyścisz rury :-)

> Dobrze, że mój odkurzacz (używany już blisko 10 lat) o tym nie wie ...

A co na to goście? Bo to że domownicy się przyzwyczajają do zapachu to nic
nowego. Nos tak działa, że po jakimś czasie się znieczula na zapachy które
narastają bardzo powoli.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

On 2013-05-08 14:15, Ergie wrote:
> A co na to goście? Bo to że domownicy się przyzwyczajają do zapachu to
> nic nowego. Nos tak działa, że po jakimś czasie się znieczula na zapachy
> które narastają bardzo powoli.

Pudło. Ale napieraj dalej ;-)

Hint: gniazdka mają gumowe uszczelki tak więc nawet jakby coś tam
miałoby być nie hallo to i tak raczej się by nie przebiło przez taką
uszczelkę.

Hint2: u nas odkurzacz służy do odkurzania a nie do znikania odpadków
kuchennych, etc. A ze względu na zastosowane kosmiczne technologie
materiałowe ;-) to nawet niespecjalnie w rurach chce jakiś brud osadzać.

OK. Ty masz odkurzacz tradycyjny, ja mam OC tak więc przyjmijmy że
działa tutaj zasada konsekwencji ;-) i każdy będzie zadowolony.

EOT

Piotrek

do góry

Użytkownik "quent" <x...@x...com> napisał w wiadomości
news:518a2837$0$1264$65785112@news.neostrada.pl...

> Ja wiem, znam te argumenty. Tylko jeśli używa się odkurzacza wodnego to
> część z nich przestaje mieć rację bytu.
> Jedyne co mi dziś ewentualnie uwiera to czyszczenie zasobnika z brudem

I to jest kolejny argument za centralnym.

> po odkurzaniu. Jednak jakoś słabo mi to chyba uwiera po podczas
> projektowania domu i budowy ani razu nie zatęskniłem za OC.
> Osobiście na bank założyłbym sobie jednak odkurzanie centralne w domu z
> piętrem. Mieszkałem kiedyś w 2-poziomowym poddaszy i taskanie odkurzacza
> na piętro było prawdziwym pain in the ass.

Zawsze mozna miec dwa, jeden na gorze, drugi na dole i oba myc upiedliwie.

Pozdro.. TK

do góry