eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniezacieki na krokwiach › Re: zacieki na krokwiach
  • Data: 2017-10-11 10:46:57
    Temat: Re: zacieki na krokwiach
    Od: Budyń <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu środa, 11 października 2017 09:24:10 UTC+2 użytkownik KIKI napisał:
    > On 11.10.2017 07:58, uciu wrote:
    > > W dniu wtorek, 10 października 2017 19:27:09 UTC+2 użytkownik KIKI napisał:
    > >
    > >
    > >> Jak na dachu nic nie ma to szybko zrywać łaty i nie dyskutować.
    > >
    > > KIKI łatwo Ci mówić ale to by trzeba odbić i łaty i kontrłaty.
    > > Jakby to były same łaty to spoko ale jaką mamy pewność czy coś nie jest zdupione
    pod kontrłatami? W dodatku - przynajmniej u mnie - kontrłaty były przybijane
    gwożdziami skrętnymi 125 - wiesz jaki to jest odbijanie? Próbowałem to przy
    podważaniu brechą rozrywa łate....
    > >
    >
    > Ale to na koszt wykonawcy przecież albo jego ubezpieczyciela.
    > Ja bym w ogóle nie dyskutował. Dachy ciekną i taka jest prawda. Jak
    > teraz tego nie naprawią to będzie pasztet do końca życia. Będą zalane
    > sufity, smród zgnilizny. Taki dach nigdy dobry nie będzie. Po każdym
    > mocniejszym deszczu czy zacinającym śniegu będzie syf. Po każdym!

    to zależy czy otwór jest w takim miejscu ze strużka wody wlata. Jesli nie -nic sie
    nie stanie.
    Ja mam blaszany dach z blach falistej - na górnych częsciach fali mam milion dziur po
    różnych wkrętach - ale woda tamtędy nie wlata :)


    b.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1