eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Solary dla budynku wielorodzinnego - przesadzone oszczędności?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 1. Data: 2014-04-02 09:55:59
    Temat: Solary dla budynku wielorodzinnego - przesadzone oszczędności?
    Od: Saiko Kila <f...@b...cy>

    Witam,
    pytanie odnośnie trochę większego budynku, bo na około 30 lokali.

    Budynek ma własne ujęcie wody, a ścieki odprowadza do kanalizacji
    miejskiej. Ogrzewany jest gazem, ten sam piec ogrzewa ciepłą wodę. Piec
    ma już 15 lat, tyle co budynek, więc przyszedł czas wymiany. Spec od
    konserwacji wyliczył, że używany piec jest 2x za duży, co powoduje duże
    straty. Piec ma moc około 250 kW, ostatnie koszty roczne gazu to niemal
    80 tysięcy zł. Wedle specjalisty dla budynku wystarczyłby piec o mocy
    regulowanej 75 - 145 kW, i wspólnota podjęła decyzję o wymianie kotła,
    podgrzewaczy, komina itp. To raczej nie budzi mojej wątpliwości.


    Ale dodatkowo zaproponowano wspólnocie zainstalowanie solarów płaskich,
    zresztą podgrzewacze do tego mają być przystosowane (dwa zbiorniki po
    750 litrów), no chyba że nie zechcemy. Ma to być dziesięć paneli,
    łącznie prawie 22 m^2, plus pompa, regulator, naczynie przeponowe itd.
    Koszt bez solarów (ale z podgrzewaczami do nich przystosowanymi) to
    jakieś 65 tysięcy, koszt instalacji solarnej to 35 tysięcy. Dużą
    oszczędność ma przynieść sama wymiana kotłowni, a te solary to ma być
    dodatek na lato. Latem płacimy około 4 tysiące za gaz miesięcznie,
    dzięki solarom ma to być jakieś 50% mniej, i liczymy, że zwrócą się za
    trzy lata. Zima nas nie interesuje, bo wiadomo że nie będzie to miało
    większego wpływu. Do tego zostały dołączone wyliczenia. I tu naszły mnie
    wątpliwości:

    1. w wyliczeniach zakłada się, że nasłonecznienie w skali roku to 1000
    kWh/m^2. Jest też średnie natężenie promieniowania z podziałem na
    miesiące, ale jest to zrobione tak, że sumuje się do tysiąca. Wydaje mi
    i się, że wszyscy używają takiego parametru - czy on jest realny? I czy
    ma jakieś znaczenie, bo średnia dzienna w lecie ma być wedle założeń 5,5
    kWh/m^2. Tylko że mi w żaden sposób tak wysoka średnia nie wychodzi.
    Znalazłem jakieś dane, niby średnią wieloletnią z satelitów NASA, i dla
    Warszawy (gdzie stoi budynek) nawet w najjaśniejszym miesiącu maju nie
    ma 5,0 kWh/m^2. Wydaje się, że średnia jest zawyżona.

    2. Zakładane jest, że instalacja ma mieć optymalne ustawienie. Ale
    instalacja jest nieruchoma, można coś tam regulować w pionie, ale por
    wyregulowaniu jest to na stałe. Czy współczynnik obniżenia sprawności
    nie powinien być wyższy od zera? Przecież te panele nie będą "wodzić" za
    Słońcem?

    3. Gwarancja na solary to 3 lata, chociaż na instalację to zdaje się 10
    lat - i taka ma być długość życia całości. Czy przypadkiem taka
    konstrukcja nie starzeje się, i nie zmniejsza wydajności z wiekiem? To
    nie solary próżniowe, gdzie rurki pękają, ale absorber też się pewnie
    zużywa.

    4. W kosztach nie są uwzględnione naprawy (konserwacja i dogląd bieżący
    jest). Wedle instrukcji co 2 lata trzeba wymienić płyn (roztwór glikolu
    polietylenowego) i magnezową anodę. Pewnie nie są to wielkie koszty z
    założenia, akurat nie mam tego podanego, ale czy bywa, że są one
    przekroczone, bo po latach wychodzi że zużywa się bardziej?

    5. Jest przedstawiony wzór na "uzysk", tyle że uwzględnia on całkowite
    nasłonecznienie roczne, i że woda będzie zużyta optymalnie. Jednak w
    rzeczywistości energia nie może być rozłożona magicznie na cały rok...
    Czy ktoś miał takie wyliczenia przedstawione przez instalatora, oparł
    się o nie, i potem klął?

    6. Zakłada się, że różnica temperatur otoczenia i absorbera to 50°,
    tylko nie wiem, jaka będzie prawdziwa różnica. Nie wiem do jakich
    temperatur absorber może się nagrzać, zwłaszcza latem. Im większa
    różnica, tym mniejsza sprawność. Wydaje się, że wszyscy podają taką
    różnicę. Czasem kilka innych dla porównania. Ale może ktoś wie z
    doświadczenia, ile różnica (albo temperatura absorbera) może wynieść,
    zwłaszcza w miesiącach letnich? To chyba najważniejszy czynnik
    wpływający na realny uzysk.

    7. Inne założenie, to zużycie 30 litrów wody na mieszkańca dziennie,
    czyli 30x58=1740 (lub poprawione 30x65=1950). Zastanawiam się, czy pompy
    nie będą brały za dużo prądu żeby to przepompować. W ogóle pompy będą
    musiały latem chłodzić

    Im bardziej czytam te wyliczenia, tym bardziej dochodzę do wniosku, że
    nie da się obliczyć nawet w przybliżeniu prawdziwego uzysku. I obawiam
    się nawet, że da się na tym stracić, bo para pójdzie w gwizdek latem, a
    zimą i tak wszystko będzie opalane gazem. Udało się komuś trafić tak, że
    się opłacało?

    --
    Saiko Kila
    My dog's name is Muhammad.


  • 2. Data: 2014-04-02 11:24:12
    Temat: Re: Solary dla budynku wielorodzinnego - przesadzone oszczędności?
    Od: "fachowiec" <kazik42Wodet.ue>

    Saiko Kila napisał:
    > Im bardziej czytam te wyliczenia, tym bardziej dochodzę do wniosku,
    > że nie da się obliczyć nawet w przybliżeniu prawdziwego uzysku.
    > I obawiam się nawet, że da się na tym stracić, bo para pójdzie
    > w gwizdek latem, a zimą i tak wszystko będzie opalane gazem.
    > Udało się komuś trafić tak, że się opłacało?

    Ten wasz specjalista o oszust i naciągacz, powinniście mu nie zapłacić, albo
    przynajmniej klocki z auta wykręcić i lakier gwoździem porysować! Dla pieca
    gazowego nie ma czegoś takiego jak za duży, bo im większy piec tym palnik
    krócej grzeje, dodatkowo każdy piec powinien być za duży, nigdy nie powinien
    być za mały, albo dopasowany, wiec jeśli ten wasz piec jeszcze działają to
    niech działa dalej, najwyżej mu palnik wymienić na nowy.

    Solary to w naszych warunkach pic na wodę nabijanie jeleni bankom. U nas są
    tak drogie że nigdy się nie zwrócą a ich żywotność to około 3 lata, stąd
    taka gwarancja i stąd takie kreatywne wyliczenia, bo u nas słońca prawie nie
    ma a ostatnio niebo praktycznie cały czas w chmurach, nie wliczają kosztu
    prądu pomp i kosztu obsługi i konserwacji systemu i nabierają jeleni na
    fikcyjne oszczędności. Podobnie jest z elektrowniami wiatrowymi, pompami
    ciepła i innymi wynalazkami, ceny są tak kosmiczne ze nie ma prawa się to
    zwrócić, ale kreuje się fikcyjne oszczędności.

    Jeśli ocieplicie solidnie budynek to oszczędności macie gwarantowane
    niezależnie od systemu ogrzewania, to się po prostu opłaca.


  • 3. Data: 2014-04-02 11:35:11
    Temat: Re: Solary dla budynku wielorodzinnego - przesadzone oszczędności?
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 2 Apr 2014 09:55:59 +0200, Saiko Kila

    > Udało się komuś trafić tak, że się opłacało?

    Tak, Marianowi. ;)

    --
    Pozdor Myjk


  • 4. Data: 2014-04-02 11:37:23
    Temat: Re: Solary dla budynku wielorodzinnego - przesadzone oszczędności?
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 2 Apr 2014 11:35:11 +0200, Myjk

    >> Udało się komuś trafić tak, że się opłacało?
    > Tak, Marianowi. ;)

    Przepraszam, miałem na myśli użytkownika Maniek(4). :}
    Całkiem niedawno była tutaj na ten temat dyskusja.

    --
    Pozdor Myjk


  • 5. Data: 2014-04-02 11:40:00
    Temat: Re: Solary dla budynku wielorodzinnego - przesadzone oszczędności?
    Od: "fachowiec" <kazik42Wodet.ue>

    Myjk napisał:
    >> dodatkowo każdy piec powinien być za duży
    >
    > Każdy? Węglowy też? To już wiadomo czemu potem
    > przez 99% czasu piece chodzą niedogrzane, kopcą i smolą. ;P

    Tak każdy!!! bo jak jest za mały to marzniesz i palisz na okrągło, jak jest
    za duży to rzadziej dokładasz, jak jest sporo za duży to instalujesz bufor
    wodny. Dalej widzisz jakieś urojone problemy?


  • 6. Data: 2014-04-02 12:06:30
    Temat: Re: Solary dla budynku wielorodzinnego - przesadzone oszczędności?
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2014-04-02 11:37, Myjk pisze:
    > Wed, 2 Apr 2014 11:35:11 +0200, Myjk
    >
    >>> Udało się komuś trafić tak, że się opłacało?
    >> Tak, Marianowi. ;)
    >
    > Przepraszam, miałem na myśli użytkownika Maniek(4). :}
    > Całkiem niedawno była tutaj na ten temat dyskusja.

    Dyskusja byla o czym innym, ale fakt - mi sie oplaca.

    Pozdro.. TK


  • 7. Data: 2014-04-02 12:13:59
    Temat: Re: Solary dla budynku wielorodzinnego - przesadzone oszczędności?
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 2 Apr 2014 11:24:12 +0200, fachowiec

    > dodatkowo każdy piec powinien być za duży

    Każdy? Węglowy też? To już wiadomo czemu potem przez 99% czasu piece chodzą
    niedogrzane, kopcą i smolą. ;P

    --
    Pozdor Myjk


  • 8. Data: 2014-04-02 12:33:18
    Temat: Re: Solary dla budynku wielorodzinnego - przesadzone oszczędności?
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu środa, 2 kwietnia 2014 11:40:00 UTC+2 użytkownik fachowiec napisał:

    > Tak każdy!!! bo jak jest za mały to marzniesz i palisz na okrągło, jak jest
    > za duży to rzadziej dokładasz, jak jest sporo za duży to instalujesz bufor
    > wodny. Dalej widzisz jakieś urojone problemy?

    O to chodzi zeby palic na okraglo. To jak z samochodem - oszczedniej odpalic
    raz i jechac ze stala predkoscia niz pedzic 200km/h ale robic co chwile
    przerwy.

    Kawalka o pompach ciepla i "fikcyjnych oszczednosciach" i o zywotnosci solarow
    3 lata nawet nie skomentuje bo wyczuwam trolling :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 9. Data: 2014-04-02 12:36:05
    Temat: Re: Solary dla budynku wielorodzinnego - przesadzone oszczędności?
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 2 Apr 2014 11:40:00 +0200, fachowiec

    > Dalej widzisz jakieś urojone problemy?

    Problemy nie są urojone, dlatego powietrze
    w okresie zimowym wygląda jak wygląda.

    --
    Pozdor Myjk


  • 10. Data: 2014-04-02 12:51:47
    Temat: Re: Solary dla budynku wielorodzinnego - przesadzone oszczędności?
    Od: "miszmasz" <m...@g...com>

    Użytkownik "fachowiec" <kazik42Wodet.ue> napisał w wiadomości
    news:533be1b4$0$2229$65785112@news.neostrada.pl...

    > ich żywotność to około 3 lata, stąd taka gwarancja i stąd takie kreatywne
    > wyliczenia, bo u nas słońca prawie nie
    > ma a ostatnio niebo praktycznie cały czas w chmurach, nie wliczają kosztu
    > prądu pomp i kosztu obsługi i konserwacji systemu i nabierają jeleni na
    > fikcyjne oszczędności.

    Jakaż to tajemnicza awaria trapi czarną blachę przykrytą kawałkiem szkła?

    Prąd??? Rocznie na pędzenie pompy i sterownika wychodzi kilkadziesiąt
    złotych.
    W stosunku do uzyskanej ilości energii cieplnej jest to promil.

    Słońce? Tylko nieuk może nie wiedzieć że największą część energii niesie
    promieniowanie podczerwone które przez chmury przebija się lepiej niż
    widzialne.

    Koszty konserwacji??? Jakież to koszty raz na pięć lat wymienić 10 litrów
    glikolu.

    Koszty obsługi??? Myślisz że to lokomotywa i bez maszynisty nie pojedzie?
    hahaha

    Nie mówię że każdemu ale są przypadki że się opłaca i zwraca nawet w ciągu
    4-5 lat.
    Trzeba tylko dobrze pokombinować mieć głowę na karku i nie dać się nabrać
    oszustom
    których jest wielu.

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1