Co Wy na to?
http://www.allegro.pl/item533060399_drzewko_truskawk
owe_raj_dla_oczu_i_podniebienia.html
Czy to coś jest do uprawiania w naszych warunkach, a owoce da się jeść i
smakują?

Pozdrawiam Krycha.

do góry

Dnia Thu, 29 Jan 2009 17:00:00 +0100, Krycha napisał(a):

> Co Wy na to?
> http://www.allegro.pl/item533060399_drzewko_truskawk
owe_raj_dla_oczu_i_podniebienia.html
> Czy to coś jest do uprawiania w naszych warunkach, a owoce da się jeść i
> smakują?
>
> Pozdrawiam Krycha.

Warto poczytać, co inni na ten temat:
http://www.bio-forum.pl/messages/527/59141.html

do góry

> Co Wy na to?
>
http://www.allegro.pl/item533060399_drzewko_truskawk
owe_raj_dla_oczu_i_podniebie
nia.html
> Czy to coś jest do uprawiania w naszych warunkach, a owoce da się jeść i
> smakują?

Nie zimuje w gruncie,a z truskawkami nie ma nic wspólnego.
Pozdrawiam.Mirzan

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

to po prostu liczi. u nas nie przezimuje w gruncie. do hodowania w
doniczce na oknie, ew. wystawiania na taras w lecie. owoce sa smaczne,
slodkawe, jedrne - trzeba obracze skorki.

do góry

Dnia Thu, 29 Jan 2009 12:05:19 -0800 (PST), nevisilien napisał(a):

> to po prostu liczi. u nas nie przezimuje w gruncie. do hodowania w
> doniczce na oknie, ew. wystawiania na taras w lecie. owoce sa smaczne,
> slodkawe, jedrne - trzeba obracze skorki.

Ale chyba jednak lepiej poszukać sadzonek, niż kupowac wątpliwej jakości
nasiona, niecertyfikowane na pewno. Ja w każdym razie mam ochotę, może
wiosną gdzies znajdę. Lubię tarasowe.

do góry

> Dnia Thu, 29 Jan 2009 12:05:19 -0800 (PST), nevisilien napisał(a):
>
> > to po prostu liczi. u nas nie przezimuje w gruncie. do hodowania w
> > doniczce na oknie, ew. wystawiania na taras w lecie. owoce sa smaczne,
> > slodkawe, jedrne - trzeba obracze skorki.
>
> Ale chyba jednak lepiej poszukać sadzonek, niż kupowac wątpliwej jakości
> nasiona, niecertyfikowane na pewno. Ja w każdym razie mam ochotę, może
> wiosną gdzies znajdę. Lubię tarasowe.

To nie jest liczi.Nasiona miałem z Holandii,wschodziły.Z krajowej firmy
nie wschodziły,też były zagraniczne,ale stare.Za krzaczor po kolana dałem
40zet,trzy lata temu,w ogrodzie nie przezimował.Zreszta moje siewki też nie
przeżyły zimy.Nasiona trzeba siać jesienią i zostawić w ogrodzie przez zimę.
Mirzan


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik Krycha napisał:
> Co Wy na to?
> http://www.allegro.pl/item533060399_drzewko_truskawk
owe_raj_dla_oczu_i_podniebienia.html
>
> Czy to coś jest do uprawiania w naszych warunkach, a owoce da się jeść i
> smakują?
>
> Pozdrawiam Krycha.

To mi przypomina li-chi. Tak się to bodaj transliteruje z chińszcyzny
(ale pewności nie mam :) ). Czy bo ja wiem? Owoce siakieś takie mdłe mi
się wydały, no ale były ze sklepu, więc może rwane "na zielono", a
później dojrzewały - nie wiem, nie znam się.

do góry

Użytkownik mirzan napisał:
>> Dnia Thu, 29 Jan 2009 12:05:19 -0800 (PST), nevisilien napisał(a):
>>
>>> to po prostu liczi. u nas nie przezimuje w gruncie. do hodowania w
>>> doniczce na oknie, ew. wystawiania na taras w lecie. owoce sa smaczne,
>>> slodkawe, jedrne - trzeba obracze skorki.
>> Ale chyba jednak lepiej poszukać sadzonek, niż kupowac wątpliwej jakości
>> nasiona, niecertyfikowane na pewno. Ja w każdym razie mam ochotę, może
>> wiosną gdzies znajdę. Lubię tarasowe.
>
> To nie jest liczi.

Nie? A to: http://pl.wikipedia.org/wiki/Liczi_chi%C5%84skie ?
Podobne.

do góry

Drzewo truskawkowe to drzewo truskawkowe, nie liczi. To arbutus.

http://www.dyg.ie/item/strawberry-tree

Jak widać, jest irlandzkim skarbem. :-)

W ogrodzie botanicznym w Dublinie rosło drzewo truskawkowe, dorosło sędziwego
wieku /pień ma ponad metr średnicy/. Z powodu jakiegoś tam kataklizmu /nie
pamiętam... sprawdzę przy najbliższej wizycie w ogrodzie/ zostało złamane i
pozostał po nim tylko pień. Na szczęście - odbijają młode pędy. Mają już ok.
metra wysokości. Kwiaty widziałam w zeszłym roku, owoców - nie. Kwiaty podobne
do kwiatów borówki.

Roślina faktycznie jest skarbem, bo w ogrodzie dublińskim bardzo niewiele
roślin jest opisanych czymkolwiek więcej niż nazwą łacińską. Do tych
nielicznych należy kawa, tillandsia, bixa orellana i drzewo truskawkowe
właśnie. Może jeszcze ze dwa - trzy by się znalazły.

Ania

Jadłam owoce - kandyzowane, chińskiej produkcji. Z pestką podobną do pestki
mirabelki, tyle że nieco bardziej wydłużoną. Kwaskowate, trudno mówić o
własnej słodyczy - były otoczone cukrem.





--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Jadłam owoce - kandyzowane, chińskiej produkcji. Z pestką podobną do pestki
> mirabelki, tyle że nieco bardziej wydłużoną.

Drzewo truskawkowe,Arbutus unedo nie ma pestki.
Mirzan

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry