Jestem całkowicie świeży w tym temacie. Zakładałem w maju trawnik - ok
300m2. Koszę go regularnie co tydzień. Trawę wysypuję na sąsiadujący
nieużytek ale powoli zaczynam myśleć o jakimś kompostowniku bo obok
powstaje powoli domek.
No i tu jest sedno.
Szperałem w necie jak kompostować trawę i wszędzie piszą, że powinno się
przekładać skoszoną trawę innymi odpadami zielonymi aby nie gniła.
Problem w tym, że nie mam nic poza tą trawą.
Z każdego koszenia mam 7-8 koszy o poj. 55L pokosu więc jest tego sporo.
Raz jak kosiłem zostawiłem w taczce nie wywieziony pokos - ok. 3 koszy z
kosiarki.
Po 2 dniach przypomniałem sobie o nim i okazało się, że proces gnilny
jest już mocno zaawansowany, po rozgarnięciu tego w taczce, uniósł się
okropny smród, temperatura w środku była dosyć wysoka, mało się nie
poparzyłem ;-)

Myślę sobie, że to samo będzie się działo w kompostowniku.
Macie jakiś sposób na to co zrobić by trawa nie gniła lecz robił się z
niej kompost?


--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

> Myślę sobie, że to samo będzie się działo w kompostowniku.
> Macie jakiś sposób na to co zrobić by trawa nie gniła lecz robił się z
> niej kompost?

Mam dwa kompostowniki: jeden plastikowy z marketu budowlanego, drugi
betonowy - taka niewielka zagroda, pozostał po poprzednim właścicielu. W
obu nic nie gnije, ale w tym betonowym kompost tworzy się szybciej, bo
chyba plastikowy jest za bardzo przewiewny i trawa za bardzo wysycha.
Ponadto w betonowym mogę tworzący się kompost co pewien czas przemieszać
widłami. Używam środka przyspieszającego kompostowanie (chyba Biopon
coś, nie mam go teraz pod ręka) i faktycznie po kilku miesiącach robi
się ładny torf.

Piotr

do góry

Użytkownik "Uncle Pete" wyraża się niefachowo:

> Używam środka przyspieszającego kompostowanie i po kilku miesiącach robi
> się ładny torf.


No toś se chłopie nagrabił! Zaraz tutejsza krynica wiedzy zasugeruje ci
nikczemne pochodzenia, tudzież fach twojej mamusi ;-)

do góry

Użytkownik "quent" <x...@x...com> napisał w wiadomości
news:moap0p$qk4$1@dont-email.me...
>
> Macie jakiś sposób na to co zrobić by trawa nie gniła lecz robił się z
> niej kompost?
>

Hejka. Na pryzmę kompostową albo do kompostownika należy wrzucać
podsuszoną trawę czyli taką, która po skoszeniu poleży dwa trzy dni na
trawniku. Chodzi o doprowadzenie do optymalnego stosuku C:N w procesie
kompostowania. Surowa trawa ma dużo białka i dlatego gnije i wydziela
przykry zapach.
Może jednak pomyśl o mulczowaniu.
Pozdrawiam alternatywnie Ja...cki

do góry

Dnia Sat, 18 Jul 2015 08:19:02 +0200, Uncle Pete napisał(a):

> Ponadto w betonowym mogę tworzący się kompost co pewien czas przemieszać
> widłami. Używam środka przyspieszającego kompostowanie (chyba Biopon
> coś, nie mam go teraz pod ręka)

Mam murowany, wąski (2 m) i długi (około 12 m); masa organiczna jest w nim
przemieszczana=przerabiana wzdłuż. W jednym końcu jest wciąż dokładana, a
ta, która po wielokrotnym tzw przerobieniu dotarła na drugi koniec, jest
gotowym kompostem i stamtąd jest wybierana. Super sposób.

> i faktycznie po kilku miesiącach robi
> się ładny torf.

Kompost to nie torf.

--
XL
"W Europie narasta arogancja Żydów, a nie antysemityzm" - Stanisław
Michalkiewicz: https://www.youtube.com/watch?v=_n8UaecoYBU
Polecam od 5:08
Oraz:
http://www.owp.org.pl/index.php?option=com_content&t
ask=view&id=65&Itemid=11

do góry