eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › mały pec kaflowy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2011-10-29 09:35:55
    Temat: mały pec kaflowy
    Od: <news>

    chciałbym sobie zrobić mały pecyk kaflowy (wcale nie musi mieć kafli) do
    ogrzewania jednego pomieszczenia,
    czy ktoś ma jakieś proste schematy takiego pieca?
    jakeiś namiary gdzie można kupić części żeliwne typu: drzwiczki (z szybą i
    bez), ruszta, popielniki, zasuwy, byłbym wdzięczny.


  • 2. Data: 2011-10-29 10:30:20
    Temat: Re: mały pec kaflowy
    Od: Robert G <r...@g...pl>

    Użytkownik news napisał:
    > chciałbym sobie zrobić mały pecyk kaflowy (wcale nie musi mieć kafli) do
    > ogrzewania jednego pomieszczenia,
    > czy ktoś ma jakieś proste schematy takiego pieca?
    > jakeiś namiary gdzie można kupić części żeliwne typu: drzwiczki (z szybą
    > i bez), ruszta, popielniki, zasuwy, byłbym wdzięczny.

    Drzwiczek poszukaj na allegro, kafle w jakimś lokalnym sklepie - szukaj
    takich z częściami do pieców i kominków, a co do schematu...
    Ja mam pięciokanałowy - trzy kanały w górę i dwa w dół, ale jak chcesz
    mniejszy, to trzykanałowy wystarczy.

    Cegłę szamotową i zaprawę szamotową kupisz na pierwszym lepszym składzie
    z mat budowlanymi.

    Najlepiej weź sobie zduna :-) Jak mały piecyk, to za niewielkie
    pieniądze postawi Ci zgrabny kafloczek :-)

    Jak chcesz palić węglem, to drzwiczki raczej bez szyby i zasuwy bym nie
    stosował, ale jak drewnem, to szyba jak najbardziej.

    pozdr
    Robert G.


  • 3. Data: 2011-10-29 12:16:13
    Temat: Re: mały pec kaflowy
    Od: <news>

    Użytkownik "Robert G" napisał :
    > Drzwiczek poszukaj na allegro, kafle w jakimś lokalnym sklepie
    > szukaj takich z częściami do pieców i kominków, a co do schematu...
    > Ja mam pięciokanałowy - trzy kanały w górę i dwa w dół, ale jak
    > chcesz mniejszy, to trzykanałowy wystarczy.
    > Cegłę szamotową i zaprawę szamotową kupisz na pierwszym
    > lepszym składzie z mat budowlanymi.
    > Jak chcesz palić węglem, to drzwiczki raczej bez szyby i zasuwy
    > bym nie stosował, ale jak drewnem, to szyba jak najbardziej.

    faktycznie drzwiczki, ruszta i zasuwy można dostać na allegro, zastanawiam
    się tylko jakie będą lepsze, bez szyby takie:
    http://allegro.pl/drzwiczki-do-pieca-zeliwne-secesja
    -przysucha-i1890199273.html
    czy z szybą takie:
    http://allegro.pl/do-kominka-piec-kuchni-kaflowej-dr
    zwiczki-zeliwne-i1895873422.html
    bo w piecu panuje wysoka temperatura i przez taką sporą szybę pewnie
    większość ciepła pujdzie do pomieszczenia zamiast do masy akumulacyjne,
    podobno drzwiczki do pieca kaflowego powinny mieć szybę małą i podwójną, nie
    wiem jna jaką temperaturę odporną, ta z linka ma wytrzymałość 750stopni,
    wystarczy?

    kafle mnei nie interesują, piecym będzie otynkowany, natomiast na allegro
    nie widzę popielników, w sklepach z piecami będą mieli takie?

    co do budowy to myślę o czymś najprostrzym, czyli pusta przestrzeń nad
    komorą paleniska i dwa kanały opadajace w dół, zastanawia mnie tylko czy
    palenisko powino być odseparowane od masy akumulacyjnej, czy jak przodem i
    tyłem się z nią będzie stykało to może być?


  • 4. Data: 2011-10-29 15:21:10
    Temat: Re: mały pec kaflowy
    Od: Robert G <r...@g...pl>

    Użytkownik news napisał:

    > faktycznie drzwiczki, ruszta i zasuwy można dostać na allegro,
    > zastanawiam się tylko jakie będą lepsze, bez szyby takie:
    > http://allegro.pl/drzwiczki-do-pieca-zeliwne-secesja
    -przysucha-i1890199273.html
    >
    > czy z szybą takie:
    > http://allegro.pl/do-kominka-piec-kuchni-kaflowej-dr
    zwiczki-zeliwne-i1895873422.html
    >
    Właśnie takie mam, tylko mają słabe zaczepy i zdun mi je przedłużył
    sztukując drutem fi 6 i zahaczając za cegły w tylnej części pieca. Wg
    konstruktorów miały się chyba trzymać przednich kafli - nie daj się na
    to nabrać, bo Ci wypadną razem z tymi kaflami, czy co tam będziesz miał :-).

    > bo w piecu panuje wysoka temperatura i przez taką sporą szybę pewnie
    > większość ciepła pujdzie do pomieszczenia zamiast do masy akumulacyjne,
    > podobno drzwiczki do pieca kaflowego powinny mieć szybę małą i podwójną,
    > nie wiem jna jaką temperaturę odporną, ta z linka ma wytrzymałość
    > 750stopni, wystarczy?

    Jak do samego drewna, to wystarczy. U mnie wystarcza...
    Drewno spala się w temperaturze bodajże ok 600 stC. Jak znowu założysz
    sobie drzwiczki z szybą, to już węglem nie popalisz, bo szyba pęknie
    :-). Węgiel to temp spalania ok 900 - 1000 stC.
    Co do tego wypromieniowywania do pomieszczenia, to raczej czyjeś tam
    dywagacje, niż rzeczywistość. Pewnie, że trochę ciepło jest, kiedy się
    pali, ale znowu nie przesadzajmy.
    Dobrze zrobiony piec ma naprawdę dużą sprawność - o wiele większą od
    najlepszego kominka, zatem nie ma co dramatyzować :-).
    >
    > kafle mnei nie interesują, piecym będzie otynkowany, natomiast na
    > allegro nie widzę popielników, w sklepach z piecami będą mieli takie?
    >
    Jakiegoś specjalnego popielnika tu nie trzeba... zwyczajnie robisz
    komorę pod paleniskiem i już. Możesz na jej dno dać np jakąś płytkę
    ceramiczną, żeby równo było i wygodnie popiół wyciągać.

    > co do budowy to myślę o czymś najprostrzym, czyli pusta przestrzeń nad
    > komorą paleniska i dwa kanały opadajace w dół, zastanawia mnie tylko czy
    > palenisko powino być odseparowane od masy akumulacyjnej, czy jak przodem
    > i tyłem się z nią będzie stykało to może być?

    Co ma u Ciebie być tą masą akumulacyjną?

    Ja mam piec w całości z cegieł szamotowych i kafli. One stanowią tą
    masę. Zdun zrobił ten piec tak, że komora paleniska jest wysoka i u góry
    skręca w pierwszy kanał idący w dół, potem u dołu ten kanał zawraca i
    idzie znów do góry, by po drugiej stronie pieca znów zejść w dół, a tu z
    kolei wraca w górę i do komina.

    Tym sposobem spaliny przebywają jakieś 8 - 9 metrów i do komina wchodzą
    już dosć wychłodzone, zostawiając w piecu znaczną część swojego ciepła.

    Czy rozdzielenie spalin na dwa kanały to dobry pomysł, to nie wiem, ale
    zdaje się, że istnieje wtedy zagrożenie, że piec nie będzie się z jednej
    strony nagrzewał.

    Jak masz dobry komin, to zrób jeden dłuższy kanał, a dwóch równoległych
    nie rób, bo mogą być problemy :-).

    Ja z pieca jestem zadowolony mimo, że mam wypasione CO na ekogroszek.

    pozdrawiam i życzę powodzenia.
    Robert G.


  • 5. Data: 2011-10-31 19:37:37
    Temat: Re: mały pec kaflowy
    Od: <news>

    Użytkownik "Robert G" napisał
    > Jak do samego drewna, to wystarczy. U mnie wystarcza...
    > Drewno spala się w temperaturze bodajże ok 600 stC.
    > Jak znowu założysz sobie drzwiczki z szybą, to już węglem
    > nie popalisz, bo szyba pęknie :-). Węgiel to temp spalania
    > ok 900 - 1000 stC. Co do tego wypromieniowywania do
    > pomieszczenia, to raczej czyjeś tam dywagacje, niż
    > rzeczywistość. Pewnie, że trochę ciepło jest, kiedy się pali,
    > ale znowu nie przesadzajmy.

    drewno gdy się dobrze spala spokojnie osiąga temperaturu 100stopni, dlatego
    piece zgazowujące do drewna są zrobioe z najbardziej wytrzymałych na
    temperaturę metal, w każdym razie wychodzi że drzwiczki trzeba dać bez
    szyby, ale chciałbym mieć jakiś mały wgląd do paleniska, żeby bez otwirania
    drzwiczek wiedzieć kiedy jaką zasuwę zamknąć

    > Jakiegoś specjalnego popielnika tu nie trzeba... zwyczajnie
    > robisz komorę pod paleniskiem i już. Możesz na jej dno
    > dać np jakąś płytkę ceramiczną, żeby równo było
    > i wygodnie popiół wyciągać.

    no właśnie chciałbym uniknąć wygarniania popiołu, chciałbym mieć w
    popielniku szufladę na popiół, wyciągam i czysto pozbywam się popiołu


    > Co ma u Ciebie być tą masą akumulacyjną?

    cegła szamotowa, lub kamień (kostka granitowa) zobaczy się co będzie tańsze
    i lepsze

    > Ja mam piec w całości z cegieł szamotowych i kafli. One
    > stanowią tą masę. Zdun zrobił ten piec tak, że komora
    > paleniska jest wysoka i u góry skręca w pierwszy kanał
    > idący w dół, potem u dołu ten kanał zawraca i idzie znów
    > do góry, by po drugiej stronie pieca znów zejść w dół,
    > a tu z kolei wraca w górę i do komina.

    ja mam na myśli tak zwany "piec bezkanałowy", a jak u ciebie wygląda
    czyszczenie tego długiego kanału?


  • 6. Data: 2011-11-01 03:12:56
    Temat: Re: mały pec kaflowy
    Od: Robert G <r...@g...pl>

    Użytkownik news napisał:
    >
    > ja mam na myśli tak zwany "piec bezkanałowy", a jak u ciebie wygląda
    > czyszczenie tego długiego kanału?

    Są kółka na kluczowych zakrętach - odbijasz kółko i masz wejście do
    kanału, możesz wyczyścić. Z praktyki widzę, że jak drewnem palisz to syf
    się nie zbiera - zobaczymy później, bo na razie kilka miesięcy piec
    użytkuję.

    Co do drzwiczek z szybą... w końcu na samej szybie nie palisz :-).
    Drzwiczki jak nawet się zakopcą, to za następnym paleniem ten brud się
    na nich dopala i czyścić ich właściwie nie trzeba :-).

    Zdun mówił, że te drzwiczki są solidne i we wszystkich piecach, gdzie je
    montował, sprawują się dobrze.

    pozdrawiam
    Robert G.


  • 7. Data: 2011-11-01 15:13:22
    Temat: Re: mały pec kaflowy
    Od: <news>

    Użytkownik "Robert G" napisał:
    > Są kółka na kluczowych zakrętach - odbijasz kółko i masz
    > wejście do kanału, możesz wyczyścić. Z praktyki widzę, że
    > jak drewnem palisz to syf się nie zbiera - zobaczymy
    > później, bo na razie kilka miesięcy piec użytkuję.

    co to są te kółka i jak są zamocowane?


    > Co do drzwiczek z szybą... w końcu na samej szybie nie
    > palisz :-). Drzwiczki jak nawet się zakopcą, to za
    > następnym paleniem ten brud się na nich dopala i czyścić
    > ich właściwie nie trzeba :-). Zdun mówił, że te drzwiczki są
    > solidne i we wszystkich piecach, gdzie je montował,
    > sprawują się dobrze. pozdrawiam Robert G.

    dzięki za informacje z pierwszej ręk!


  • 8. Data: 2011-11-01 18:17:13
    Temat: Re: mały pec kaflowy
    Od: Robert G <r...@g...pl>

    Użytkownik news napisał:
    >
    > co to są te kółka i jak są zamocowane?

    Takie okrągłe korki o średnicy jakichś 15 cm.
    Widziałeś chyba kiedyś piec kaflowy...? :-)

    W kafli jest okrągły otwór, a ten jest zaślepiony właśnie takim kółkiem.
    W razie potrzeby - czyszczenia - takie kółko się odbija, czyści, a
    potem przykleja z powrotem - na glinę, albo jakąś zaprawę do tego służącą.

    pozdrawiam
    Robert G.


  • 9. Data: 2011-11-02 16:59:31
    Temat: Re: mały pec kaflowy
    Od: <news>

    Użytkownik "Robert G" napisał:
    >> co to są te kółka i jak są zamocowane?
    > Takie okrągłe korki o średnicy jakichś 15 cm.
    > Widziałeś chyba kiedyś piec kaflowy...? :-)
    > W kafli jest okrągły otwór, a ten jest zaślepiony właśnie
    > takim kółkiem. W razie potrzeby - czyszczenia - takie
    > kółko się odbija, czyści, a potem przykleja z powrotem
    > na glinę, albo jakąś zaprawę do tego służącą.

    widziałem, ale nigdy mi nie przyszło do głowy odkuwać z niego kafle, w
    każdym razie rozumiem o co chodzi i myslę że lepszym rozwiązaniem tego
    problemu będą szczelne drzwiczki rewizyjne, bo można zajrzeć lub wyczyścić
    bez wykonywania drobnych prac budowlanych.

    mam jeszcze ostatnie pytanie, czy komora paleniska jest jakoś odseparowaana
    od masy akumulacyjnej?
    czy może jest tylko wyłożona cegłą szamotową, przylegającą do reszty masy
    akumulacyjnej?


  • 10. Data: 2011-11-02 17:40:56
    Temat: Re: mały pec kaflowy
    Od: Robert G <r...@g...pl>

    Użytkownik news napisał:
    >
    > mam jeszcze ostatnie pytanie, czy komora paleniska jest jakoś
    > odseparowaana od masy akumulacyjnej?

    Nie.

    > czy może jest tylko wyłożona cegłą szamotową, przylegającą do reszty
    > masy akumulacyjnej?

    Tak :-).

    pozdrawiam
    Robert G.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1