Hej,

Ciekawy artykul, a szczegolnie wykres:

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Mieszkania-w-Polsce-
jednymi-z-najbardziej-przeludnionych-w-Europie-22721
35.html

Janie Werbinski -> w kontekscie tego jak oceniasz na najblizsze lata
rynek nieruchomosci w Polsce ? :) Bo moim zdaniem wszystko przemawia
za tym ze ludzie beda szukac i kupowac wieksze mieszkania / domy, tak
jak na zachodzie. A to oznacza popyt na takie mieszkania.. a to
oznacza.. kazdy wie co :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Taaak, ludzie rzuca sie normalnie na mieszkania :-)
Dla wielu pracodawców nawet 1600 zl brutto to duzo za duzo do placenia...
http://praca.gratka.pl/tresc/art/1600-zl-minimum-uni
a-chce-walczyc-z-ubostwem-10129.html

do góry

Jakie to ma znaczenie, jeżeli Europa umiera demograficznie?
Te standardy są wynikiem patologii polegającej na bezdzietnych lub 2+1
rodzinach. Mając jedno dziecko stać ich na mieszkanie, bo oprócz pracy
następuje kumulacja kapitału w spadkach na coraz mniej ludzi.

Fakt przeludnienia mieszkań w żaden sposób NIE ZWIĘKSZA SIŁY NABYWCZEJ, a
tym samym zdolności kredytowej. Jest ona napędzana wyłącznie sztucznie
niskimi stopami procentowymi.

W Chinach czy Indiach nasze statystyki mieszkaniowe byłyby luksusem. To
jednak oni będą rządzić światem za 10-20 lat, w przeciwieństwie do
umierającej Europy i Polski.

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

do góry

Dnia 14-01-2011 o 22:32:32 Adam <a...@g...com> napisał(a):

> Hej,
>
> Ciekawy artykul, a szczegolnie wykres:
>
> http://www.bankier.pl/wiadomosc/Mieszkania-w-Polsce-
jednymi-z-najbardziej-przeludnionych-w-Europie-22721
35.html

No ciekawy a nawet straszny, mnie zastanowiła np holandia, bardzo duże
zaludnienie na km2 a tu sie okazuje że mają dużo luzu w mieszkaniach/domach
Na przeciwległym biegunie demoludy mało mieszkań to przełądowane.


> Janie Werbinski -> w kontekscie tego jak oceniasz na najblizsze lata
> rynek nieruchomosci w Polsce ? :)
Po co go wywołujesz, on ma swój świat i niech sobie tam mieszka.


Bo moim zdaniem wszystko przemawia
> za tym ze ludzie beda szukac i kupowac wieksze mieszkania / domy, tak
> jak na zachodzie.
No nie bardzo, akurat niedawno sprzedawałem mieszkanie w bloku o ile w 2009
byli jeszcze jacyś klienci, chodzili oglądali, to w 2010 już tylko agencje
dzwoniły, klientów 0, aż sie trafił co miał tam rodzinę i mu pasowało
ale to łut szczęścia, jak 6 w totka.
Teraz i w najbliższej przyszłości klientów nie będzie bo są 'przykręcone'
kredyty, bez nich nie ma ruchu bo ludzie pieniędzy nie mają.



--
Pozdr
JanuszK

do góry

On 15 Sty, 18:25, janusz_kk1 <j...@o...pl> wrote:

> Teraz i w najbliższej przyszłości klientów nie będzie bo są 'przykręcone'
> kredyty, bez nich nie ma ruchu bo ludzie pieniędzy nie mają.

Jakie tam przykrecone? W tv i internecie pelno reklam kredytow z
prowizjami 0%. Mojej zonie w banku co wizyte proponuja kredyt na
dowod, od reki (fakt ze konsumpcyjny). A czy ludzie pieniedzy nie maja
to tez sprawa sporna - wedlug statystyk maja coraz wiecej. Wsrod
znajomych, mimo ze nie obracam sie w burzujskich sferach chocby z
racji swojego wieku, tez jakos nie widze braku kasy. Wrecz przeciwnie
- wszyscy co sie pozenili pokupowali sobie mieszkania. Jakos wszyscy
sobie radza i zarabiaja grubo powyzej sredniej. Zyjac w dwojke i
zarabiajac te np. 6-8k pln / mc nie stac nas na mieszkanie za
100-150 ? :) Spokojnie stac nas nawet za dom za pol banki!
pozdr.

--
Adam

do góry

Dnia 15-01-2011 o 18:34:05 Adam <a...@g...com> napisał(a):

> On 15 Sty, 18:25, janusz_kk1 <j...@o...pl> wrote:
>
>> Teraz i w najbliższej przyszłości klientów nie będzie bo są
>> 'przykręcone'
>> kredyty, bez nich nie ma ruchu bo ludzie pieniędzy nie mają.
>
> Jakie tam przykrecone? W tv i internecie pelno reklam kredytow z
> prowizjami 0%. Mojej zonie w banku co wizyte proponuja kredyt na
> dowod, od reki (fakt ze konsumpcyjny).
No jasne :) tylko popatrz ilu spełnia warunki i dostaje je.


A czy ludzie pieniedzy nie maja
> to tez sprawa sporna - wedlug statystyk maja coraz wiecej. Wsrod
> znajomych, mimo ze nie obracam sie w burzujskich sferach chocby z
> racji swojego wieku, tez jakos nie widze braku kasy. Wrecz przeciwnie
> - wszyscy co sie pozenili pokupowali sobie mieszkania. Jakos wszyscy
> sobie radza i zarabiaja grubo powyzej sredniej. Zyjac w dwojke i
> zarabiajac te np. 6-8k pln / mc
Znowu powtórzę, jasne :) ilu tyle zarabia? 5% ? no może 10%.


--
Pozdr
JanuszK

do góry

On 15 Sty, 21:51, janusz_kk1 <j...@o...pl> wrote:

> > zarabiajac te np. 6-8k pln / mc
>
> Znowu powtórzę, jasne :) ilu tyle zarabia? 5% ? no może 10%.

Statystycznie - znacznie wiecej ;-) Jezeli srednia wynosi 3,2k to w
dwojke mamy 6,4k. To pewnie brutto wiec zostaje 5k na reke. Z takim
dochodem mozna sobie pozwolic spokojnie na mieszkanie za ~150 tys pln
(u mnie - 3 pokoje), rata jakies 600-700 pln / mc. Jednak jak patrze
po znajomych z przeroznych branz - ludzie zarabiaja wiecej! Na
zwyklych etatach. Pozatym sporo ludzi rozkreca swoj interes - dostaja
dotacje z UE (przez urzad pracy - w zeszlym roku 18k pln) i niektorym
sie udaje. Kurcze jak ktos nie wyrabia sredniej to powinien zmienic
prace, branze albo otworzyc swoja dzialalnosc. Na start przy sensownym
biznes planie mozna dostac 40-50k z UE. Do tego jakis kredyt w banku i
jest kasa zeby cos zaczac! Ja zaczynalem swoja dzialalnosc w '98 (17
lat mialem) z pozyczka 2k pln od kumpeli z liceum!! W zyciu mi rodzice
do dzialalnosci nie dolozyli bo zwyczajnie nie mieli, a o dotacjach z
UE, obnizonym ZUSie przez dwa lata etc moznabylo pomazyc. Pomagali w
naturalny sposob (utrzymujac mnie do 25-go roku zycia kiedy sie
ozenilem i wyprowadzilem z domu :)

Eh, sie rozpisalem. Poprostu zal mi dupe sciska jezeli ktos (i nie
pisze oczywiscie o Tobie tylko ogolnie;) kto obecnie ma takie
mozliwosci startu tak na wszystko narzeka, bo Polska, bo Tusk, bo
kaczor, bo wszystko zle, bo nie ma pracy, bo nie ma pieniedzy. Moi
kumple pracuja w IBMie, w INTELu, w Oplu, inni jezdza TIRami na zachod
i wschod, wszyscy zarabiaja conajmniej dwukrotna srednia, a nikt z
nich nie mial zadnych znajomosci. Na szczescie w moim towarzystwie
jest zdecydowanie wiecej takich zaradnych osob, niz narzekaczy! I ja
tam w te dane statystyczne jak najbardziej wierze.
pozdr.

--
Adam

do góry

On 15 Sty, 22:52, Adam <a...@g...com> wrote:

> UE, obnizonym ZUSie przez dwa lata etc moznabylo pomazyc. Pomagali w

/edit/ -> pomaRZyc, ops :)
pozdr.

--
Adam

do góry

W dniu 2011-01-15 22:52, Adam pisze:
> Statystycznie - znacznie wiecej;-)
statystycznie to stając jedną nogą w wiadrze z wrzątkiem a drugą na
lodzie o temperaturze -30 mamy w okolicach jajek komfortowe +35

> Jezeli srednia wynosi 3,2k to
to nikt z moich znajomych (przełożonych w pracy nie policzę) ani rodziny
nie zarabia średniej...

> Kurcze jak ktos nie wyrabia sredniej to powinien zmienic
> prace, branze albo otworzyc swoja dzialalnosc.
ci co nie zarabiają średniej nie mają szans na zmianę pracy, branży albo
otwarcia działalności. No, przynajmniej 95% z nich nie ma... Nie zrobisz
z trzydziestopięcioletniego ochroniarza w supermarkecie
dwudziestosześcioletniego programisty... Możesz tylko powiedzieć, że
gość nie poradził sobie w życiu. Ale jakby poradził, to i średnia
krajowa byłaby większa. A jakby była większa, to więcej innych ludzi by
się na nią nie łapało.

do góry

Użytkownik "hk" <h...@k...pl> napisał w wiadomości
news:igub5q$1gg1$1@bgp.inds.pl...

> Możesz tylko powiedzieć, że gość nie poradził sobie w życiu. Ale jakby
> poradził, to i średnia krajowa byłaby większa. A jakby była większa, to
> więcej innych ludzi by się na nią nie łapało.

Rzeco?

do góry