eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › przyklejanie płyt gipsowych a osadzanie puszek elektrycznych...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2014-01-01 20:58:15
    Temat: przyklejanie płyt gipsowych a osadzanie puszek elektrycznych...
    Od: Albercik <n...@g...pl>

    Witam
    Temat dla mnie jeszcze odległy, ale jakoś wlazł do głowy i pewnie puki
    go nie rozwiążę to spokoju nie zaznam...

    Zamiast tynków mam zamiar przyklejać płyty kg do ścian z gazobetonu -
    jest to po prostu tańsze.
    Zanim przykleję płyty to w bruzdach będę miał położoną instalacje
    elektryczną. No i teraz jak to pogodzić z mocowaniem puszek? Najlepiej
    by było wywiercić dziurę na puszkę po przyklejeniu płyty i wtedy wkleić
    puszkę ale co wtedy z kablem co jest w ścianie? Mocowanie puszek przed
    przyklejeniem płyty to by była masochistyczna praca w wymierzaniu i
    wycinaniu otworu w płytach...
    Rozwiązanie pośrednie - w gazobetonie robię dużą(zawierającą margines
    błędu) dziurę na puszkę i chowam tam kabel, przyklejam całą płytę i
    otwór wycinam po przyklejeniu wstrzeliwując się w dziurę w GB, potem
    osadzam puszkę - to rozwiązanie też jednak ma wady
    Kolejny pomysł to podobnie jak poprzednio - wyrąbać większą dziurę w GB,
    a do płyty montować puszki dedykowane do montażu w KG, tu jednak mam
    obawy czy taki sposób jest trwały i puszki nie będą się z czasem luzowały...

    Co o tym sądzicie?

    P.S. a jakie macie zdanie o wklejaniu puszek na piankę? Trzyma się to na
    dłuższą metę?


  • 2. Data: 2014-01-02 00:15:25
    Temat: Re: przyklejanie płyt gipsowych a osadzanie puszek elektrycznych...
    Od: nadir <n...@h...org>

    Użytkownik Albercik napisał:
    > Witam
    > Temat dla mnie jeszcze odległy, ale jakoś wlazł do głowy i pewnie puki
    > go nie rozwiążę to spokoju nie zaznam...
    >
    > Zamiast tynków mam zamiar przyklejać płyty kg do ścian z gazobetonu -
    > jest to po prostu tańsze.
    > Zanim przykleję płyty to w bruzdach będę miał położoną instalacje
    > elektryczną. No i teraz jak to pogodzić z mocowaniem puszek? Najlepiej
    > by było wywiercić dziurę na puszkę po przyklejeniu płyty i wtedy wkleić
    > puszkę ale co wtedy z kablem co jest w ścianie? Mocowanie puszek przed
    > przyklejeniem płyty to by była masochistyczna praca w wymierzaniu i
    > wycinaniu otworu w płytach...
    > Rozwiązanie pośrednie - w gazobetonie robię dużą(zawierającą margines
    > błędu) dziurę na puszkę i chowam tam kabel, przyklejam całą płytę i
    > otwór wycinam po przyklejeniu wstrzeliwując się w dziurę w GB, potem
    > osadzam puszkę - to rozwiązanie też jednak ma wady
    > Kolejny pomysł to podobnie jak poprzednio - wyrąbać większą dziurę w GB,
    > a do płyty montować puszki dedykowane do montażu w KG, tu jednak mam
    > obawy czy taki sposób jest trwały i puszki nie będą się z czasem
    > luzowały...

    Z różnych powodów, tak ze 20 lat temu zrobiliśmy z ojcem, w jego domu
    dwa pomieszczenia przyklejając właśnie płyty KG do ścian. Z tym, że te
    ściany to mocno kombinowane były, mieszanka cegieł i pustaków, no i
    strasznie nierówne były.
    Pierwsze dwie ściany zrobiliśmy na stelażu z listew drewnianych,
    wcześniej na ścinie były położone kable. Pustka między ścianą a płyta KG
    była na tyle duża, że z grubsza trafialiśmy otwornicą w pobliże
    wypuszczonego kabla i dało się go złapać i osadzić puszkę.
    Pieprzenia jednak było przy tym i tak za wiele, więc resztę ścian
    zrobiliśmy inaczej. Najpierw płyta KG na spore packi jakiegoś tam
    kleju, potem przewiercaliśmy otwory pod puszki przez płytę i ścianę.
    Następnie ni to nożem ni to piłką wycinaliśmy w płycie KG bruzdy pod
    kabel, i na to szła siatka oraz zaprawa szpachlowa. Nic jak do tej pory
    nie popękało i nie ma żadnych śladów po bruzdach.
    Więc jeżeli już mają być płyty KG to poszedłbym w tym kierunku, że
    najpierw przyklejasz płyty i w nich robisz bruzdy i osadzasz puszki.
    Potem trzeba to jeszcze poszpachlować, ale czasu zajmie pewnie mniej niż
    robienie bruzd nawet w gazobetonie. A jeszcze jak kable będziesz kładł
    przy posadzce to można płyty zamontować odpowiednio wyżej, w tej
    przerwie kłaść odcinki poziome, a tylko pionowe do puszek wycinać.



  • 3. Data: 2014-01-02 08:57:55
    Temat: Odp: przyklejanie płyt gipsowych a osadzanie puszek elektrycznych...
    Od: "PC" <p...@p...onet.pl>

    Dzieliłem kiedyś pokój na 2 mniejsze za pomocą ścianki z gazobetonu. Do
    jednej ściany nie było sensu wołać kogoś do tradycyjnego tynkowania, użyłem
    więc płyt KG. Ja zrobiłem bruzdy na okablowanie, osadziłem solidnie puszki w
    ścianie i na to kleiłem płyty. W płytach wyciąłem otwory większe niż puszki
    i nie uważam, żeby to była jakaś straszna robota mimo, że mam z jednej
    strony pojedyncze gniazdo zasilania, ramkę x4 (2x zasilanie, tv, eth) a z
    drugiej, ramkę x2 (zasilanie, eth), ramkę x3 (2x zasilanie, tv). Użyłem
    dużej otwornicy (fi 80/90), wolną przestrzeń wypełniłem tynkiem gipsowym i
    to mi się wydaje jest dobre rozwiązanie. Płyty kleiłem na grzebień i teraz
    ściana sprawia wrażenie, że jest pokryta tynkiem gipsowym. Tylko klejem
    trzeba pokrywać ścianę a nie płytę bo płyta od wilgoci robi się wiotka i
    może się złamać w czasie montażu.

    Kiedyś spotkałem się z puszkami montowanymi na piankę. Spotkałem się w
    sytuacji, gdy właściciel usuwał takie puszki i montował je ponownie na gips.

    PC


  • 4. Data: 2014-01-02 12:04:09
    Temat: Re: przyklejanie płyt gipsowych a osadzanie puszek elektrycznych...
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Albercik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:la1s0o$jat$...@n...news.atman.pl...

    > Witam
    > Temat dla mnie jeszcze odległy, ale jakoś wlazł do głowy i pewnie puki go
    > nie rozwiążę to spokoju nie zaznam...

    > Zamiast tynków mam zamiar przyklejać płyty kg do ścian z gazobetonu - jest
    > to po prostu tańsze.
    > Zanim przykleję płyty to w bruzdach będę miał położoną instalacje
    > elektryczną. No i teraz jak to pogodzić z mocowaniem puszek? Najlepiej by
    > było wywiercić dziurę na puszkę po przyklejeniu płyty i wtedy wkleić
    > puszkę ale co wtedy z kablem co jest w ścianie? Mocowanie puszek przed
    > przyklejeniem płyty to by była masochistyczna praca w wymierzaniu i
    > wycinaniu otworu w płytach...

    Najprościej to porządnie osadzić puszki w ścianie i zwinąć w nich kable w
    "ślimak". Po dopasowaniu płyty a przed przyklejeniem wyciąć mniejszy otwór
    mniej więcej tam gdzie ma być i przykleić płytę. Następnie nożem powiększyć
    otwór do rozmiaru puszki i gotowe. Gniazda i włączniki montuje się po prostu
    na dłuższe śrubki i trzymają bardzo solidnie.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 5. Data: 2014-01-02 13:46:13
    Temat: Re: przyklejanie płyt gipsowych a osadzanie puszek elektrycznych...
    Od: s...@g...com

    W dniu czwartek, 2 stycznia 2014 12:04:09 UTC+1 użytkownik Ergie napisał:
    > Użytkownik "Albercik" napisał w wiadomości grup
    >
    > dyskusyjnych:la1s0o$jat$...@n...news.atman.pl...
    >
    > > Witam
    > > Temat dla mnie jeszcze odległy, ale jakoś wlazł do głowy i pewnie puki go
    > > nie rozwiążę to spokoju nie zaznam...
    >
    > > Zamiast tynków mam zamiar przyklejać płyty kg do ścian z gazobetonu - jest
    > > to po prostu tańsze.
    > > Zanim przykleję płyty to w bruzdach będę miał położoną instalacje
    > > elektryczną. No i teraz jak to pogodzić z mocowaniem puszek? Najlepiej by
    > > było wywiercić dziurę na puszkę po przyklejeniu płyty i wtedy wkleić
    > > puszkę ale co wtedy z kablem co jest w ścianie? Mocowanie puszek przed
    > > przyklejeniem płyty to by była masochistyczna praca w wymierzaniu i
    > > wycinaniu otworu w płytach...
    >
    > Najprościej to porządnie osadzić puszki w ścianie i zwinąć w nich kable w
    > "ślimak". Po dopasowaniu płyty a przed przyklejeniem wyciąć mniejszy otwór
    > mniej więcej tam gdzie ma być i przykleić płytę. Następnie nożem powiększyć
    > otwór do rozmiaru puszki i gotowe. Gniazda i włączniki montuje się po prostu
    > na dłuższe śrubki i trzymają bardzo solidnie.
    >
    Popieram.
    Właśnie cały trik polega na tym aby w płycie zrobić otwory mniejsze ale tam gdzie
    jest już puszka lub otwór na pusze z kablem w środku.
    Puszke można osadzić albo w samej scianie albo zlicowaną z płytą. IMHO dla
    niedręczonych gniazdek nie powinno to byc problemem. Ale ważne aby te wstępne otwory
    były tam gdzie ma byc puszka.


    Ale IMHO nie ma co kombinować z takimi płytami.
    Tynkowanie z tytki marketowej nie jest trudne. Warto sprobować.
    Potrzeba tylko blaszanej pacy i listwy wyrównującej.
    Tytka tynku to koszt rzędu 9 zł.
    U siebie robiłem kreislem 500-ileśtam i ładnie sie robiło. Schnęło jakieś 3-4 dni a
    potem troche wilgoci wyłaziło ale w taki zimowy czas powinno sprawnie wyschnąć.
    No, ale jak ktos potrzebuje na już to niech robi płytą. Byle szczelnie, bo jak wilgoć
    pod spód wejdzie to słabo będzie...


  • 6. Data: 2014-01-02 19:38:35
    Temat: Re: przyklejanie płyt gipsowych a osadzanie puszek elektrycznych...
    Od: awow <a...@w...pl>

    W dniu 02.01.2014 12:04, Ergie pisze:
    > Użytkownik "Albercik" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:la1s0o$jat$...@n...news.atman.pl...
    >
    >> Witam
    >> Temat dla mnie jeszcze odległy, ale jakoś wlazł do głowy i pewnie puki
    >> go nie rozwiążę to spokoju nie zaznam...
    >
    >> Zamiast tynków mam zamiar przyklejać płyty kg do ścian z gazobetonu -
    >> jest to po prostu tańsze.
    >> Zanim przykleję płyty to w bruzdach będę miał położoną instalacje
    >> elektryczną. No i teraz jak to pogodzić z mocowaniem puszek? Najlepiej
    >> by było wywiercić dziurę na puszkę po przyklejeniu płyty i wtedy
    >> wkleić puszkę ale co wtedy z kablem co jest w ścianie? Mocowanie
    >> puszek przed przyklejeniem płyty to by była masochistyczna praca w
    >> wymierzaniu i wycinaniu otworu w płytach...
    >
    > Najprościej to porządnie osadzić puszki w ścianie i zwinąć w nich kable
    > w "ślimak". Po dopasowaniu płyty a przed przyklejeniem wyciąć mniejszy
    > otwór mniej więcej tam gdzie ma być i przykleić płytę. Następnie nożem
    > powiększyć otwór do rozmiaru puszki i gotowe. Gniazda i włączniki
    > montuje się po prostu na dłuższe śrubki i trzymają bardzo solidnie.
    >
    > Pozdrawiam
    > Ergie

    Sposób podany przez kolegę Ergie jest najlepszy, dodatkowo można puszkę
    wydłużyć, są produkowane pierścienie dystansowe.

    --
    awow



  • 7. Data: 2015-08-08 05:55:50
    Temat: Re: przyklejanie płyt gipsowych a osadzanie puszek elektrycznych...
    Od: p...@g...com

    Witam. Jesli ktos miał cos wspólnego z plotkami wielkoformatowymi to bez problemu
    powinien sobie z tym poradzić
    Najpierw rozlozylbym cala instalacje pod plytami jak również osadzil puszki biorąc
    pod uwagę grubość gk.
    Następnie pierwsza płytę przyklejamy w idealnym pionie i gdy przy kolejnej wypada juz
    puszka wystarczy dobrze wymierzyć i zrobic otwór. Zawsze tak robie i jest ok

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1