W dniu niedziela, 4 lutego 2018 12:58:53 UTC+1 użytkownik
> Kłamać
Dawaj gdzie kłąmałem?

> i pier....ć głupoty jak ktoś ma odmienne zdanie i odmienne
> doświadczenia.
Po to sa grupy dyskusyjne żeby dyskutowąc
Ale dla potomnych choćby warto prostować bzdury typu ze pod panele kurz włazi albo że
kurz aluminium z grzejników ściera'
Bo inaczej ktos to przeczyta za czas jakiś i uwierzy jeszcze że kurz aluminiowe
grzejniki szlifuje.

do góry

W dniu niedziela, 4 lutego 2018 17:39:54 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:

> Wytłumacz jak jakikolwiek materiał może się ugiąć jak pod nim jest równa jak
> stół wylewka? ;) Jak ktoś ma spartoloną, krzywą wylewkę z "górami dolinami"
> to mu będzie się uginać. Ale to nie jest wina paneli tylko partactwa tego,
> co je kładł (bo powinien wpierw wyrównać wylewkę).Na

Najgorszy jednak to ten kurz co pod panele włazi
Dobrze ze u mnie jakiś inny kurz jest bo jak przedwczoraj demontowałem panele
położone 10 lat temu to kurzu nie bylo pod nimi.

do góry

W dniu 04.02.2018 o 17:39, Adam Sz. pisze:
> Wytłumacz jak jakikolwiek materiał może się ugiąć jak pod nim jest równa jak
> stół wylewka?;) Jak ktoś ma spartoloną, krzywą wylewkę z "górami dolinami"
> to mu będzie się uginać. Ale to nie jest wina paneli tylko partactwa tego,
> co je kładł (bo powinien wpierw wyrównać wylewkę).

To skoro panele łatwiej spierdzielić, to zachowując tutejsze standardy
dołączmy go do listy materiałów zakazanych, obok poroszajsu :-)

A polecajmy bezpieczny beton komórkowy i kafle.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu 04.02.2018 o 17:50, Kris pisze:
> Po to sa grupy dyskusyjne żeby dyskutowąc
> Ale dla potomnych choćby warto prostować bzdury typu ze pod panele kurz włazi albo
że kurz aluminium z grzejników ściera'
> Bo inaczej ktos to przeczyta za czas jakiś i uwierzy jeszcze że kurz aluminiowe
grzejniki szlifuje.

No ale umówmy się, że więcej kurzu to Ty się nawdychasz z tych paneli
przy ich wymianie niż Użytkownik tuptając po nich nogami ;-)

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu poniedziałek, 5 lutego 2018 00:31:26 UTC+1 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:
> W dniu 04.02.2018 o 17:39, Adam Sz. pisze:
> > Wytłumacz jak jakikolwiek materiał może się ugiąć jak pod nim jest równa jak
> > stół wylewka?;) Jak ktoś ma spartoloną, krzywą wylewkę z "górami dolinami"
> > to mu będzie się uginać. Ale to nie jest wina paneli tylko partactwa tego,
> > co je kładł (bo powinien wpierw wyrównać wylewkę).
>
> To skoro panele łatwiej spierdzielić, to zachowując tutejsze standardy
> dołączmy go do listy materiałów zakazanych, obok poroszajsu :-)

to nie panele łatwo zepsuć tylko trudno je ułożyć na nierownej powierzchni. Pod kafle
i panele ma być równa, pod wykładziny dywanowe niekoniecznie.

no i błędy poroszajsu są praktycznie nienaprawialne, a przy panelach to dosc proste -
zdejmujesz i równasz wylewkę.


b.

do góry

W dniu poniedziałek, 5 lutego 2018 00:31:26 UTC+1 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:

> To skoro panele łatwiej spierdzielić, to zachowując tutejsze standardy
> dołączmy go do listy materiałów zakazanych, obok poroszajsu :-)
>
> A polecajmy bezpieczny beton komórkowy i kafle.

Panele łatwiej spierdzielić od czego? Od klejonego parkietu?
Żartujesz? :-)

Ja polecam zarówno porotherm jak i panele. Nie polecam za to partaczy,
lepiej wziąć porządną ekipę albo zrobić samemu dobrze :D
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu poniedziałek, 5 lutego 2018 09:22:37 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
> W dniu poniedziałek, 5 lutego 2018 00:31:26 UTC+1 użytkownik Mateusz Bogusz
napisał:
>
> > To skoro panele łatwiej spierdzielić, to zachowując tutejsze standardy
> > dołączmy go do listy materiałów zakazanych, obok poroszajsu :-)
> >
> > A polecajmy bezpieczny beton komórkowy i kafle.
>
> Panele łatwiej spierdzielić od czego? Od klejonego parkietu?
> Żartujesz? :-)
>
> Ja polecam zarówno porotherm jak i panele. Nie polecam za to partaczy,

o tym czy wziąłeś partaczy dowiesz sie dopiero po fakcie. Przeważnie za późno.

b.

do góry

W dniu poniedziałek, 5 lutego 2018 11:03:25 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:

> o tym czy wziąłeś partaczy dowiesz sie dopiero po fakcie. Przeważnie za późno.

Zawsze brałem z polecenia i oglądałem wcześniejsze roboty.
Nigdy nie trafiłem na partacza ;)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

On Mon, 05 Feb 2018 02:04:51 -0800, Adam Sz. wrote:
> Zawsze brałem z polecenia i oglądałem wcześniejsze roboty.
> Nigdy nie trafiłem na partacza ;)

Tzn. obcym ludziom do domu wchodziłeś żeby wymacać jak mają kafelki/
panele/cokolwiek położone? Ciężko mi to sobie wyobrazić.

Mateusz

do góry

Mon, 5 Feb 2018 02:03:24 -0800 (PST), Budyń

> o tym czy wziąłeś partaczy dowiesz sie dopiero po fakcie. Przeważnie za późno.

Prawda, szczególnie że u kogoś inaczej się patrzy niż u siebie, a części
rzeczy po prostu nie widać. Ja wziąłem murarzy z polecenia, patrzyłem na
ich robotę zresztą, bo budowali 3 działki ode mnie. Jak podglądałem to szło
sprawnie, ściany były proste i pionowe, ale już jak zbrojenia i strop
robili to nie widziałem. Do tego zmienił się w międzyczasie jeden murarz i
u mnie już nie było tak idealnie równo -- o tym że wiązać zbrojeń nie
potrafią dowiedziałem się jak swój strop zobaczyłem. :P

--
Pozdor
Myjk

do góry