eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › zjadanie własne uzysków fotowoltaiki
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 35

  • 31. Data: 2020-02-24 19:14:45
    Temat: Re: zjadanie własne uzysków fotowoltaiki
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 24/02/2020 18:16, Lisciasty wrote:
    > Jakiś mocno sfrustrowany jesteś a przede wszystkim niedouczony.

    Następny psychiatra usenetowy od siedmiu boleści.

    > Są sytuacje kiedy ktoś dostał dotację na PV, nie może być prosumentem
    > a z racji warunków dotacji nie może sprzedawać energii. Produkuje tylko tyle
    > ile może w danym momencie zjeść.

    Czyli bredzisz nie na temat.

    Zacytuję wątkotwórcę "powiedzmy ze zrobię stosunkowo dużą instalację FV
    i będę próbował jak najwięcej zużyć u siebie."

    Innymi słowy to inny przypadek niż ten corner case w którym musisz
    udowaniać swoją bezsensowną rację.

    Krawkowskim targiem ustawlmy więc: istnieje pominalnie niesototny
    fragment rynku PV w którym z powodów religijnych, mieszkaniowych,
    prawnych czy rasowych nie można produkować do sieci namiaru energii.
    Ponieważ to jest pewnie poniżej promila sytuacji, więc masz całkowitą
    rację że te w sumie cztery i pół falwonika gdzieś w PL faktycznie może
    energii nie produkować "ile wlezie" mimo wpięcia do sieci energetycznej
    (i co jest raczej niemożliwe bez wypruwania sobie żył). Co pozwala
    resztę świata nazywać niedouczonymi. TBDU. Wygrałeś. Fanfary i werble z
    dodatkiem fujarek.


  • 32. Data: 2020-02-24 19:25:21
    Temat: Re: zjadanie własne uzysków fotowoltaiki
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 24/02/2020 18:09, Mateusz Bogusz wrote:
    >> Algorytm trzeba wykombinowac zeby jak najwiecej wycisnąć z systemu.
    > Ale żeby kombinowanie nie przerosło zysków.

    Algorytmika jest za friko w ramach hobby. Przy odrobinie wprawy można
    wydać duże pieniądze *tylko* na watomierz i postawić jakieś R-PI z
    przydasiów czytające po RS485 z obu, wciskać do Home Assistanta i tam
    sterować jakimiś gniazdkami sonoff. Koszta, poza samym watomierzem, nie
    są dramtycznie wysokie.


  • 33. Data: 2020-02-24 19:26:57
    Temat: Re: zjadanie własne uzysków fotowoltaiki
    Od: Pilocik <p...@n...pl>

    W dniu 24.02.2020 o 18:16, Lisciasty pisze:

    >> I co zrobią z nadmiarową energią? Manifestują w ten posób poglądy
    >> polityczne? To kwestie religijne że zabraniają produkcji do sieci?
    >> Odsyłają laserami na słońce? Lubią mieć wysokie napiecie na PV?
    >
    > Jakiś mocno sfrustrowany jesteś a przede wszystkim niedouczony.
    > Są sytuacje kiedy ktoś dostał dotację na PV, nie może być prosumentem
    > a z racji warunków dotacji nie może sprzedawać energii. Produkuje tylko tyle
    > ile może w danym momencie zjeść.
    >
    > L.
    >

    słyszałem też o przypadku "dzikiej" niezgłoszonej instalacji - aby
    energetyka się nie połapała, że takowa istnieje to jakiś homemade
    sterownik i pozwala nadmiarowi energii produkowanej wypłynąć w świat,
    ponoć jakieś grzałki grzeją powietrze - jak dla mnie to idiotyzm
    (pomijam przypadek opisany powyżej)

    A jeśli chodzi o całe te rozważania to jest jeszcze inna kwestia:
    im więcej produkcji wyślę w świat tym większy spokój mam zimą, jeśli
    podczas dobrej, letniej produkcji zjemy większość to przecież w okresie
    jesień=zima-wiosna zabraknie nam energii w "magazynie" czytaj: trzeba
    będzię ją dokupić

    Czy ktoś z kolegów wziął ten aspekt pod uwagę ?
    Oczywiście każdy przypadek jest indywidualny, poziom samozużycia,
    wielkość instalacji, jej ewentualne przewymiarowanie,na to mamy wpływ,
    ale nawet pogoda może nam zmienić kierunek zużycia - na to akurat wpływu
    nie mamy - przy małym zapasie nadprodukcji (bo większość nagrzała nam
    niepotrzebnie bojlery itp.) po kilku-kilkunastu dniach ze śladową
    produkcją to wówczas będzie jeszcze większy płacz niż strata tych 20-30%


  • 34. Data: 2020-02-24 19:40:37
    Temat: Re: zjadanie własne uzysków fotowoltaiki
    Od: Budyń <b...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 24 lutego 2020 17:10:49 UTC+1 użytkownik heby napisał:
    > Ale wymaga on osobnego watomierza. To czy algorytm będzie wtedy w
    > pudełku falownika, pudełku watomierza czy innym pusdełku to nieistotny
    > detal. Sam falownik ma w d... co zasila.


    chcialenm zauważyć ze falownik moze sterowac przekaźnikami a moce na przekaźnikach
    (powiedzmy jakis grzalek) wpiszesz w konfiguracji falownika. Wtedy falownik bedzie
    wiedzial ktróe urządzenia zasila extra i bedzie wiedzial ile mocy biorą. Bez
    watomierza.


    b.


  • 35. Data: 2020-02-24 19:50:52
    Temat: Re: zjadanie własne uzysków fotowoltaiki
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 24/02/2020 19:40, Budyń wrote:
    >> Ale wymaga on osobnego watomierza. To czy algorytm będzie wtedy w
    >> pudełku falownika, pudełku watomierza czy innym pusdełku to nieistotny
    >> detal. Sam falownik ma w d... co zasila.
    > chcialenm zauważyć ze falownik moze sterowac przekaźnikami a moce na przekaźnikach
    (powiedzmy jakis grzalek) wpiszesz w konfiguracji falownika. Wtedy falownik bedzie
    wiedzial ktróe urządzenia zasila extra i bedzie wiedzial ile mocy biorą. Bez
    watomierza.

    I dalej nie będzie wiedział czy produkuje wystarczająco duzo aby je
    zasilić bo nie ma anyc o reszcie elementów sieci domowej.

    Wystarczy że wepniesz pralkę. Bez przekaźnika. I całe to wyliczenie
    możesz sobie wsadzić w d... bo brakujący prąd do bilansu przyleci z
    elektrowni. Albo wyleci nadmiar do elektrowni mimo działajacej prali i
    załaczonych 3 przekaźników. Nie wiesz. A podobno chcesz wiedzieć.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1