W wielu dzielnicach największych polskich miast końcówka roku przynosi obniżki ofertowych cen mieszkań – wynika z danych Domiporta.pl. Gdzie oczekiwania sprzedających spadły najbardziej?
Przeczytaj także:
Kryzys a ceny mieszkań: wyraźne różnice między rynkiem pierwotnym i wtórnym
Spadki w 6 dzielnicach, Praga Północ z największym wzrostem
W stolicy w porównaniu do października ceny rosną najbardziej na Pradze Północ, w Rembertowie, Śródmieściu i na Mokotowie. Rok do roku z największymi wzrostami mamy do czynienia również w Rembertowie, na Ochocie, Ursynowie i Targówku. Patrząc miesiąc do miesiąca spadki dotyczą Wesołej, Woli i Ursusa. W dzielnicach gdzie liczba ogłoszeń jest tradycyjnie największa z odczuwalną zmianą cen mamy do czynienia na Mokotowie, który odpowiada za 22% podaży ogłoszeń. W perspektywie 12 miesięcy w żadnej z dzielnic nie odnotowano spadku cen.
Średnie ceny ofertowe mieszkań w Warszawie
W stolicy w porównaniu do października ceny rosną najbardziej na Pradze Północ, w Rembertowie, Śródmieściu i na Mokotowie.
Kliknij, aby przejść do galerii (7)
Kraków: Bronowice, Czyżyny i Pogórze Duchackie – tu ceny spadły najbardziej
W Grodzie Kraka ceny spadły w 5 dzielnicach, natomiast wzrosty odnotowujemy w 13. W większości ruchy cen są niewielkie, warto jednak zwrócić uwagę na Zwierzyniec, Prądnik Biały i Nową Hutę oraz Bronowice. Rok do roku we wszystkich dzielnicach obserwujemy wzrost ofertowych
cen mieszkań - największe na Swoszowicach w Łagiewnikach i Zwierzyńcu.
Poznań – spadki cen także rok do roku
Z ciekawą sytuacją mamy do czynienia w stolicy Wielkopolski. Duże jednomiesięczne wzrosty cen w dzielnicach takich jak Piątkowo i Centrum występują równocześnie z podobnej wielkości spadkami na Naramowicach, Śródce, Dębcu. Tak duże wahania cen spowodowane są małą podażą mieszkań na sprzedaż w tych dzielnicach. Ze sporym spadkiem cen mamy do czynienia również na Grunwaldzie, gdzie ogłoszeń sprzedaży pojawia się dużo - 16% wszystkich ogłoszeń w Poznaniu. Patrząc nieco szerzej w przypadku Poznania na dynamikę zmian cen wpływa także zjawisko wyludniania się dzielnic centralnych na rzecz przedmieść i sąsiednich miejscowości. Podsumowując, wzrosty dotyczą 5 rejonów, natomiast spadki aż 11. Co ciekawe w przypadku Strzeszyna, Śródki i Centrum ceny spadły również rok do roku – taką sytuację obserwujemy jeszcze tylko w Gdańsku, gdzie popyt przed pandemią napędzany był po części przez inwestorów z rynku najmu krótkoterminowego.
Średnie ceny ofertowe mieszkań w Poznaniu
Duże jednomiesięczne wzrosty cen w dzielnicach takich jak Piątkowo i Centrum występują równocześnie z podobnej wielkości spadkami na Naramowicach, Śródce, Dębcu.
Kliknij, aby przejść do galerii (7)
Stabilna sytuacja we Wrocławiu
Ze stosunkowo stabilną sytuacją mamy do czynienia we Wrocławiu, sprzedający maję znacząco wyższe oczekiwania cenowe tylko w Fabrycznej, największe spadki odnotowujemy na Starym Mieście. Rok do roku wszędzie wystąpiły wzrosty cen – największe na Psim Polu.
Łódź - spadki cen z jednym wyjątkiem
W Łodzi w listopadzie ceny niemal solidarnie spadały, jedynym wyjątkiem jest Górna, gdzie odnotowujemy wzrost oczekiwań sprzedających. Rok do roku ceny ofertowe wzrosły we wszystkich dzielnicach, najbardziej w Śródmieściu i na Bałutach, gdzie mamy do czynienia ze wzrostem o ponad 10%.
Gdańsk – korekta cen, nawet minus 10% rok do roku
W Gdańsku liderem wzrostów zarówno tych miesięcznych jak i rok do roku są Siedlce. Mamy tu do czynienia z imponującymi wzrostami oczekiwań sprzedających. Tak duże zmiany cen może tłumaczyć trzykrotny wzrost liczby ogłoszeń w tej dzielnicy. Jeśli połączymy to ze wzrostem podaży lokali nowych o podwyższonym standardzie oraz faktem, że ta dzielnica odpowiada za około 4% podaży to mamy pełen obraz sytuacji. W dzielnicach gdzie ogłoszeń sprzedaży jest dużo znaczące zmiany obserwujemy w dzielnicach Łostowice i Jasień, które odpowiadają łącznie za 19% podaży ogłoszeń w Gdańsku. Spadki w Brzeźnie Oliwie i Zaspie następują z bardzo wysokich poziomów cenowych. Z wymienionych wyżej ceny rok do roku zdołały obronić się tylko na Oliwie.
Trend wzrostowy z nielicznymi wyjątkami utrzymuje się w Warszawie i Krakowie. Ze stosunkowo stabilną sytuacją mamy do czynienia we Wrocławiu. Liderami spadków Poznań, Gdańsk, gdzie w wielu dzielnicach obserwujemy niższe ceny niż rok temu. Miesiąc do miesiąca taniej jest również w Łodzi. Czy oznacza to zwiastun lepszych czasów dla kupujących? Wiele zależy od sytuacji epidemicznej oraz działań rządu i banku centralnego.
Niepewna sytuacja gospodarcza może powodować odłożenie planów zakupu mieszkania przez statystycznych Kowalskich. Z drugiej strony niskie stopy procentowe skłaniają do inwestycji w nieruchomości, które tradycyjnie uważane są za bezpieczną przystań w trudnych czasach. Inwestorzy zdają się ponadto akceptować niższą stopę zwrotu z wynajmu, coraz częściej satysfakcjonuje ich ochrona kapitału.
O kierunku cen w przyszłym roku zadecydują jednak jak zwykle główne wskaźniki makroekonomiczne takie jak stopa bezrobocia, produkt krajowy brutto, poziom inflacji oraz powiązane z nią i wspomniane wyżej stopy procentowe.
Michał Guzowski
Główny analityk