eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościAktualności › Inwestycje w zagraniczne nieruchomości hotelowe

Inwestycje w zagraniczne nieruchomości hotelowe

2013-07-29 11:40

Przeczytaj także: Rusza sezon na zagraniczne nieruchomości wakacyjne


Toskańska wieś pozwoli uniknąć zgiełku

Przedstawione powyżej inwestycje składają się jednak często nawet z kilkuset pokoi, co niestety nie gwarantuje ciszy i spokoju w okresie wakacyjnym. Jeśli dla inwestora ważnym czynnikiem jest możliwość uniknięcia zgiełku podczas spędzania wakacji we własnej części hotelu, bardziej interesująca może okazać się propozycja z jednego z pagórków Toskanii. Tam na nabywców czekają apartamenty w cenach od 330 tys. EUR oraz rezydencja z własnym basenem za 1 mln euro. Wszystkie nieruchomości są utrzymane w stylu charakterystycznym dla toskańskiej wsi. Do dyspozycji właścicieli są ponadto dwa baseny, kort tenisowy, boisko, amfiteatr oraz klub fitness. Kosztem spokoju w trakcie własnych wakacji właściciele nieruchomości w tym kompleksie mogą liczyć na niższe przychody z najmu niż te generowane przez wspomniane wcześniej projekty. W umowach widnieje bowiem rentowność na poziomie 4% rocznie. Jest to wynik zbliżony do tego, który generują wg GPG apartamenty w centrum Rzymu.

fot. materiały dewelopera

Toskania / Włochy

Jeśli dla inwestora ważnym czynnikiem jest możliwość uniknięcia zgiełku podczas spędzania wakacji we własnej części hotelu, bardziej interesująca może okazać się propozycja z jednego z pagórków Toskanii.


Zarządzaniem może się zająć lokalny pośrednik

Oczywiście zakup nieruchomości zarządzanej „od a do z” przez wyspecjalizowaną firmę zrzeszającą inwestorów pod jednym szyldem hotelowym, to tylko jedna z opcji dostępnych na rynku nieruchomości. Innym rozwiązaniem jest zakup atrakcyjnej turystycznie nieruchomości, której wynajmem może zająć się lokalny pośrednik. Za taką usługę przeważnie pobierana jest opłata w wysokości od kilkunastu do 25% uzyskanego czynszu. W cenie tej oczywiście znajdować się powinno przygotowanie apartamentu do wynajmu oraz opieka nad nieruchomością. W takim systemie można wynajmować na przykład apartamenty i rezydencje sprzedawane w kurorcie Vale do Lobo (Algavre, Portugalia). Jest to największy ośrodek (500 ha) tego typu w Portugalii, którego budowa rozpoczęła się w 1962 roku. Na terenie obiektu, położonego 15 minut drogi od lotniska Faro, znajduje się ponad 1500 luksusowych domów i apartamentów. W samym ośrodku są dwa pola golfowe, i tyle samo kilometrów piaszczystych plaż, do tego 14 kortów tenisowych, 15 restauracji i barów, poza tym SPA, fitness i centrum medyczne.

fot. materiały dewelopera

Vale do Lobo / Portugalia

Innym rozwiązaniem jest zakup atrakcyjnej turystycznie nieruchomości, której wynajmem może zająć się lokalny pośrednik. Za taką usługę przeważnie pobierana jest opłata w wysokości od kilkunastu do 25% uzyskanego czynszu.


W przypadku wybranych nieruchomości możliwe jest osiąganie przychodu z wynajmu na poziomie 5% rocznie przez 5 lat. Reszta może przynosić zyski właścicielowi, o ile znajda się najemcy. Najtańsze apartamenty w tej inwestycji kosztują niecałe 200 tys. euro. Za tę cenę można stać się właścicielem lokalu o powierzchni 94 m kw. z jedną sypialnią. Apartament jest wykończony „pod klucz”. Z drugiej strony, za niewiele mniej niż 3 mln euro, można stać się właścicielem w pełni wykończonej i wyposażonej willi tuż przy plaży. Z tarasu i okien można podziwiać plażę, Atlantyk i nadbrzeżny rezerwat. Willa ma 310 m kw. powierzchni, 4 sypialnie, 5 łazienek, basen i spory taras.

Huśtawka walutowa nie sprzyja inwestycjom

Inwestując w nieruchomości wakacyjne należy pamiętać o konsekwencjach wahań kursowych. Obecna tendencja spadku wartości złotego sprzyja takim inwestycjom, gdyż zarówno przeliczony na złote czynsz wynajmu, jak i wyrażona w złotych wartość nieruchomości za granicą, rosną wraz z kolejną przeceną naszej waluty. Odwrotna sytuacja miałaby natomiast miejsce w przypadku umocnienia złotego.

Jak zmiany kursowe z ostatnich lat wpływały na rentowności inwestycji w zagraniczne nieruchomości? Prześledźmy to na przykładzie. Dla uproszczenia przyjmiemy, że wartość nieruchomości wyrażona w euro jest stała, a zmienia się jedynie kurs walutowy. Gdyby polski inwestor wydał na mieszkanie za granicą 100 tys. euro w czerwcu 2001 roku, to faktycznie ulokowałby w niej 335 tys. zł. Zmiany na rynku walutowym w kolejnych miesiącach powinny takiego inwestora cieszyć. W lutym 2004 roku euro kosztowało już 4,9 złotego. W efekcie 100 tys. euro ulokowane w mieszkaniu warte byłoby aż 490 tys. złotych.

Ale już gdyby dokonał inwestycji na przykład na początku 2004 roku przy kursie 4,9 zł za euro i chciał ją zamknąć pięć lat później, gdy kurs oscylował w okolicach 3,2 zł za euro, poniósłby sporą stratę.

fot. mat. prasowe

Kurs EUR/PLN

Inwestując w nieruchomości wakacyjne należy pamiętać o konsekwencjach wahań kursowych. Obecna tendencja spadku wartości złotego sprzyja takim inwestycjom, gdyż zarówno przeliczony na złote czynsz wynajmu, jak i wyrażona w złotych wartość nieruchomości za granicą, rosną wraz z kolejną przeceną naszej waluty.


Bartosz Turek, Analityk rynku nieruchomości

poprzednia  

1 2

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: