Witam i jak w temacie pytam:
Gdzie sa kwiaty mojej lipy? To znaczy, gdzie byly, kiedy byc powinny, bo
przeciez wiadomo, ze teraz byc ich nie moze, wiec i nie o to mam
pretensje ;)
Kilka lat temu zasadzilem sobie lipke, ktora dostalem od kogos. Lipa
rosnie ladnie - z metrowego patyczka zrobilo sie juz 3 metrowe drzewko.
Wyglada pieknie, cieszy oczy (oczywiscie w sezonie wegetacyjnym) i tylko
jedno mnie martwi tudziez zastanawia: Dlaczego ona nie kwitnie?! No
dobra - w poprzednim roku moglem przegapic. Ale w tym? Zaprogramowany
bylem na zbior wlasnego kwiatu lipy - chodzilem, dogladalem,
wypatrywalem... i co? I lipa! Kwiecia niet! :(
Moze macie jakies pomysly?
Sprawdzilem troche w sieci - kwiaty sa dwuplciowe, czyli lipa nie ma
rozroznienia na egzemplarze meskie i zenskie. Zreszta nie dopatrzylem
sie na drzewie _zadnych_ kwiatopodobnych tworow, wiec rowniez odrzucam
raczej mozliwosc, ze to nie jest lipa a jakies drzewo lipopodobne.
Dlaczego wiec nie ma kwiatow, he?
Z gory dziekuje za podpowiedzi, pozdrrrawiam! :)
--
zbigi i stopka zastepcza