Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:l1t59g$9kj$1@node2.news.atman.pl...
>
> "Robert Tomasik" 52420ff9$0$1266$6...@n...neostrada.pl
>
>> A cały czas w jednym miejscu leży? Bo zapotrzebowanie wzrasta i trudniej
>> telefonowi się porozumieć z BTS-em.
>
> Nie leży -- ale i nie przemieszcza się o więcej niż kilka metrów.
> Początkowo (do godziny 13) leży w jednym miejscu, niedaleko okna,
> później (chyba do około 18 godziny) leży w innym (niemal dokładnie
> na środku mieszkania, czyli daleko od okien) po czym wraca na swe
> miejsce wcześniejsze.
>
> Ale wtedy, gdy w kwadrans straciłem 25% -- najpierw szedłem piechotą
> kilka minut, później telefon trafił w to miejsce pod oknem, o którym
> piszę wyżej.
>
> Trudno zatem znaleźć tu korelację pomiędzy miejscem ,,spoczynku''
> i zapotrzebowaniem energetycznym.

No to mam następujące pomysły:

1) Jak idziesz, to masz go w kieszeni. Nie zablokowana klawiatura i włącza
się klawisz albo jakaś latarka. 25% stracił przez kilka minut spaceru, a
resztę sobie leżał pod tym oknem.
2) Jakieś zakłócenie - tym razem pewnie bardziej przy oknie - i zwiększony
pobór mocy na połączenie z BTS-ami -ale to mniej prawdopodobne, bo przecież
by po godzinie padł.
3) Uszkodzenie mechaniczne. Podczas spaceru spięcie na gnieździe (od
kluczyków kieszeni przykładowo)