eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKoszenie traw w miastach to zbrodnia przeciwko ludzkości - według ONZ Koszenie traw w miastach niszczy powierzchniową retencję wody, wywołując latem efekt miejskiej wyspy ciepła, czyli temperatura powietrza w mieście jest latem nawet o 10 stopni C w › Re: Koszenie traw w miastach to zbrodnia przeciwko ludzkości - według ONZ Koszenie traw w miastach niszczy powierzchniową retencję wody, wywołując latem efekt miejskiej wyspy ciepła, czyli temperatura powietrza w mieście jest latem nawet o 10 stopni
  • Data: 2023-06-06 21:38:22
    Temat: Re: Koszenie traw w miastach to zbrodnia przeciwko ludzkości - według ONZ Koszenie traw w miastach niszczy powierzchniową retencję wody, wywołując latem efekt miejskiej wyspy ciepła, czyli temperatura powietrza w mieście jest latem nawet o 10 stopni
    Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 29.05.2023 o 13:11, Mateusz Viste pisze:

    > Niezupełnie. To, że likwidacja traw może przyczynić się - w jakimś
    > stopniu - do rozwoju tego alergicznego upośledzenia wśród
    > społeczeństwa, to faktycznie jeden z aspektów, ale nie jedyny. I ja
    > rozumiem, że czynników może być więcej, niemniej brak regularnego
    > kontaktu z alergenem czy trawą najwyraźniej jest jednym z nich.

    Absurdalne jest to, co napisałeś. Ależ ja mam regularny kontakt z
    alergenem. Co roku, przez mniej więcej miesiąc, od lat. Nic nie pomogło.


    > Innym aspektem, który uważam za równie zastanawiający, jest likwidacja
    > wszelkiego życia tylko dlatego, że części społeczeństwa nie odpowiada.

    Nic podobnego nie sugeruję. Powiem więcej - ci, którzy tak chętnie
    przystali na niekoszenie trawników ze względów "ekologicznych", równie
    chętnie zgodzili się na wybetonowanie większych placów i skwerów miasta.
    I jedno, i drugie - czyli te niekoszone trawniki wzdłuż ulic oraz
    wybetonowane place - nie mają z ekologią wiele wspólnego. Raczej z
    cięciem kosztów.

    > Koszenie może wynikać z wielu pobudek, np. troska o ryzyko pożaru,
    > względy estetyczne, borelioza, czy jeszcze co innego. Ale kosić *tylko*
    > dlatego, że u części mieszczaństwa wystąpiło upośledzenie układu
    > odpornościowego, m.in. z racji braku kontaktu z naturą? To wydaje mi
    > się nieco przesadne.

    No i słusznie Ci się wydaje. Ja też nie uważam, by to był jedyny i
    wystarczający powód. Choć akurat dla mnie osobiście obecnie najważniejszy.


    > Tutaj również nastąpiło pewne niezrozumienie, bo tu absolutnie nie
    > chodzi o miód. Przedstawione zdjęcia pokazują gospodarkę snozową na
    > ulach bezramkowych, przez mainstream pszczelarzy uważanych za archaizm
    > i najgorsze dziadostwo. To coś więcej, niż miód - pewna idea.

    OK, przyjmuję na słowo i nie mam nic naprzeciwko.

    > Zamieszczając zdjęcia po cichu łudziłem się, że ktoś podchwyci temat,
    > ale czytelnicy tej grupy najwyraźniej nie są "moim" targetem. :)

    Ja na pewno nie, ponieważ nie mam o pszczelarstwie zielonego pojęcia.

    > Ty nie, ale przecież ktoś inny może być na to wszystko uczulony. Czy
    > nie byłoby zatem rozsądniej wytępić pszczoły, wykosić wszelkie kwiaty > ściąć
    drzewa i na ich miejsce wylać elegancką, sterylną posadzkę?

    Nie, nie byłoby rozsądniej. Chyba łatwo sam wyczaisz różnicę.

    --

    Ewa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1