W dniu 2021-08-01 o 17:38, Marek pisze:
> On Sat, 31 Jul 2021 23:02:52 +0200, Uzytkownik <a...@s...pl> wrote:
>> Daj sobie spokój z tym gównem. Oddaj to na gwarancji
>
> A po tym napisałeś, że się nie da.  ROTFL.

Przestań zmyślać i bawić się w zenka i krisa. Wskaż palcem, gdzie coś
takiego napisałem?

> Na gwarancji moyze jedynie naprawić/wymienić. Kasy nie dostanie. Nie
> baw się w zenka i krisa, a widzę, że bardzo cię ciągnie, aby dołączyć
> do grona tych idiotów

Nie masz racji. Jeżeli naprawy gwarancyjne są nieskuteczne, a usterka
jest zbyt uciążliwa, zaś sprzedawca nie chce unieważnić umowy i oddać
kasy, wtedy sprawę kieruje się do sądu, a tam jest to już tylko
formalnością, aby taka umowa została rozwiązana.

Można też było składać reklamacje z tytułu "niezgodności z umową" do
upadłego i możliwe, że w którymś momencie albo sprzedawca by dla
świętego spokoju rozwiązał tę umowę, albo nie dotrzymał terminu
odpowiedzi, a wtedy żądanie musiałby uznać i oddać kasę.

Tyle, że trzeba było mieć trochę czasu, aby pisać kolejne pisma i
dostarczać za potwierdzeniem odbioru, a mnie wtedy tego czasu brakowało.