W dniu 21.05.2022 o 12:02, Zenek Kapelinder pisze:

>>> A mordowanie dzików, żeby nie zarażały trzody chlewnej świńską wersją
>>> COVID-a jest OK?
>> Tak daleko szukać nie ma potrzeby. Ja proponuję minutę ciszy dla tych
>> milionów (miliardów?) biednych myszy i myszarek tępionych w domach i
>> obejściach. Czasem zresztą z wielkim okrucieństwem, bo za pomocą kotów
>> - ci, jak wiadomo, myszy zjadają rzadko, wolą je powolutku zakatować a
>> potem zostawić rozbebeszone. A taka mysz przecież w niczym nie jest
>> gorsza od lisa, borsuka czy innego dzika.
>>
>> A właśnie, w temacie lisów - uprzejmie donoszę, że w tym roku
>> uchwyciłem lisów w liczbie zero. Wilki skutecznie wymordowały wszelkie
>> okoliczne lisie rodziny. Taki rok.
>>
>> Mateusz
> Nie zabiłeś bo nie miałeś okazji. Jak byś miał to bys zabił.

Aty zabijasz bakterie, jak myjesz rence. Robisz to z premedytacją. Wiele
bakterii jest potrzebnych, bo tworzą symbiozę i są nawet pokarmem dla
mikroorganizmów. Rośliny też zabijasz bo je zjadasz a wcale nie musisz.
Możesz źreć syntetyczne żarcie albo sery jakieś albo jakieś ścierwo co
samo zdechło.
Ty wolisz jednak posłużyć się czyimiś rencami, żeby mordował za ciebie
jakieś kurczaki, krowy, świnie a na dodatek zjadasz jaja i nie pozwalasz
tym kurczakom się narodzić. Muchy czy komary zabijasz z premedytacją a
mógłbyś łapać i karmić nimi kaczki w parku albo ryby w stawie. Ja jakbym
miał zamordować małego lisa to bym go zabił a ścierwo dał na pożarcie
głodnym, innym stworom i wcale inaczej byto nie wyglondało :]

--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina>>>