W dniu 2022-01-20 o 19:06, ToMasz pisze:
> W dniu 19.01.2022 o 23:48, Zenek Kapelinder pisze:
>> I nie bawić się w fuzje. Pozostają tylko elektrownie węglowe. Zrobili
>> samograja. Spalają węgiel. Spaliny przepuszczają przez coś tam i na
>> wylocie jest tlen i węgiel w postaci sypkiej. To go znowu można spalić
>> i tak bez końca.
>> https://www.chip.pl/2022/01/wychwytywanie-co2-zamian
a-w-wegiel/
>> Aż się boje pomyśleć co się stanie jak się górnicy dowiedzą.
>>
> tak bez wgłębiania się w szczegóły - to jest nierealne. z 1kg
> czysciusieńkiego węgla (a taki w kopani nie występuje) masz 2kg CO2. ile
> z tego CO2 odzyskasz węgla? fajnie byłoby żeby to był 1 kilogram, czyli
> tyle ile włożyłeś. ale to się nazywa perpetum mobile  - więc jest
> absolutnie niemożliwe. tzn jeśli się okaże że jest możliwe - świat
> będzie wygląda zgoła inaczej niż do tej pory.
> jeśli jednak z tego CO2 odsyskasz mniej niż 1kg węgla to co sie stało z
> resztą węgla? E=mc2? to też świat będzie wyglądał totalnie inaczej.
> Oczywiśice moje dywagacje mogą się okazać błędne, ale wtedy chętnie
> poznam wyjaśnienei logiczno ekonomiczne takiej reakcji
>
> ToMasz


W rozmowie na raucie u Hrabiego padło wyjaśnienie, że perpetum mobile to
coś co nigdy nie stanie.
Mam coś takiego od 20 lat w spodniach, stwierdził Hrabia.
Ależ Hrabio, to należy owijać w bawełnę.
Próbowałem, nic nie pomaga.