Użytkownik "masti" <g...@t...hell> napisał w wiadomości
news:kcjbcv$t9m$2@dont-email.me...


> nie rozdawał tylko przekazywał w uzytkowanie


W tamtych czasach na jedno wychodziło. Nikto nikomu nie zabrał mieszkania
lokatorskiego raz otrzymanego.

> to, że nie słyszałeś to zupełnie inna sprawa

Taaa. Ty żeś słyszał. Dla prywaciarza poderwać wtedy fuchę u państwowego
zleceniodawcy czy to na budowie bloków czy przy hucie to był pewniak dobrego
zarobku i otrzymanych pieniędzy.
Sam pracowałem wtedy w zakładzie elektrycznym i wiem jak się rwali wszyscy w
CECHu gdy jakieś zlecenie dla prywaty od było. Remonty instalacji
elektrycznych w szpitalach, na komendach, straży pożarnej, Poczcie i
Telekomunikacji (wtedy jedna firma)


> i nie myl budownictwa spółdzielczego z kupowaniem przzez ludzi mieszkań
> od developerów. To była ich własna decyzja.
>
> Bo tylko pokazujesz, że albo nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz
> albo usiłujesz nieudolnie manipulować.

Porównujemy czasy Gierka i to co było za Gierka do czasów dzisiejszych.


Marek