eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePompiarze...Re: Pompiarze...
  • Data: 2025-02-17 12:18:56
    Temat: Re: Pompiarze...
    Od: heby <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 17/02/2025 11:50, Lisciasty wrote:
    >> Na przykład: posiadanie dużego telewizora w salonie w życiu mi się nie
    >> zwróci. Ten kawał plastiku ani razu nie zarobił choć złotówki.
    > Źle do tego podchodzisz.

    Ja? :)

    > Też byłem przeciwnikiem telewizora ale mi
    > jęczeli więc w końcu kupiłem jakiegoś dużego kloca. No i się okazuje że
    > zamiast brać dzieciarnię do kina, robisz popkorn w garnku i 200 zeta na
    > jeden seans w kieszeni. 2-3 lata i telewizor się zwraca ;P

    Dokłądnie to samo u mnie. Telewizor działą jako kino domowe.

    Problem tylko w tym, że ja na te filmy nie poszedłbym do kina.

    Wiec, jeśli ktoś urodził się beznesmenem, telewizor nie zarabia. Więc
    się go nie opłaca mieć. To nie mój pogląd. To tylko sarkastyczne
    porównanie z gazem, który podobno "nigdy się nie zwróci". A kto mówi, że ma?

    >> Aby we właściwym momencie przełaczyć się z drogiej pompy na tani gaz.
    >> A że granica ta jest zalezna od temperatury zewnętrznej, ceny gazu i
    >> prądu oraz od ustawionej temperatury odbioru na PC, kwestię tą należy
    >> rozwiązać automatyką.
    > Droga pompa kosztuje 0,22 zeta za kWh (nie biorąc kompletnie pod uwagę
    > fotowoltaiki ani taryfy G12W).

    COP4 przy temperaturach dzisiejszej nocy to bzdura.
    Dodatkowo ja nie mam drogiej pompy. Sensu nie widzę.
    Prąd jest po 1zł. Będzie droższy przyszłej zimy. Granica opłącalności
    znowu poleci wyżej.

    Jak kupowałem pompę, to z myślą, że to jest do grzania wiosna/jesień.
    Daje radę lekką zimą.

    Jak sąsiad kupował pompę, to chciał żeby grzałą przy -25.

    W efekcie zapłacił 3x więcej za kilka dni w roku.

    To jest dopiero nieopłacalne.

    >> PS. Dzięki automatyce zmniejszającej temp na wyjściu pompy w nocy, w
    >> tym roku zaoszczędziłem coś koło 1MWh (mniej więcej, cieżko to
    >> porównać zima do zimy). Koszt automatyki to chiński konwerter Wifi-
    >> >RS485 i troche gimastyki umysłowej w ogarnięciu rejestrów modbusa
    >> snifferem. Sterowanie zapewnia HA, który i tak już był do innych celów.
    > Chyba przerost formy nad treścią, do tego wystarczy naścienny
    > programator z harmonogramem, który obniża temperaturę jak minie godzina
    > 22 ;)

    To bardzo dobra metoda, ale...

    A jak w weekendy, to dłużej?
    A jak goście są, to mocniej?
    A jak nie ma nas w domu, to niżej?

    Już widzę, jak latam 10x w miesiącu przeprogramowując programator na
    ścianie, zamiast w HA puknąć w przycisk "nie ma nas w domu w weekend" co
    powoduje automatycznie ustawienie wszystkich parametrów, takich jak
    zmniejszenie temp kaloryferów, zmniejszenie temperatury, wyłączenie
    obiegów grzania łazienek, wyłącznie obiegu cwu, zwiększenie histerezy pompy.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1