> temat być może śmieszny i sam kilka lat temu bym
> się zdziwił, gdyby mnie ktoś o to spytał.
> Generalnie nigdy nie słyszałem ani nie widziałem
> aby komuś ukradli ogrodzenie. Ogólnie przyjmuje
> się, że ogrodzeń nie kradną.
Nie kradną ogrodzeń...Też coś!Mnie zdjęli ok 50 metrów siatki.Fakt: byli za słabi,
żeby to unieść, więc została.Ale o znajomych przyjechali samochodem...

Dlatego ogrodzenia raczej robi się takie, żeby nie mogli ich ukraść.U Ciebie-
wystarczy założyć zamkowe śruby i zaklepać zakrętki.
Jeśli siatka- to wplata się linkę i kunsztownie je plącze.
Przy siatce wplata się również taśmy plastykowe, ale to na zwierzynę.
Ale: za za obrodzeniem jest dom.to jest główne żródło pożytku dla trutni.
I cóż: kiedyś znajomy zostawił samochód ciężarowy na podwórku.Ale brama nie
wytrzymała...
Czyli- jak maja ukraść, to i tak ukradną.Do to złodziej decyduje...