Witajcie,
W najbliższym czasie chciałabym wymienić lodówkę (obecna została kupiona w
komplecie z mieszkaniem :) ), zrobiłam rundkę po różnych mcdonaldach z agd
i wiem mniej, niż na początku. Stąd mam garść pytań:
-- gdzie w Warszawie lub niedalekich okolicach można pooglądać i pomacać
wysokie (2 - 2.15m) lecz wąskie (ok 60 cm) lodówki? Tak, żeby i obsługa
była komunikatywna i kompetentna
-- dwa agregaty czy jeden? dwa termostaty czy jeden? Raczej nie przewiduję
długich wyjazdów i zostawiania wyłączonej części lodówkowej z wciąż
działającym zamrażalnikiem
-- w jednym ze sklepów dowiedziałam się, że im grubsze ściany zamrażalnika
tym lepiej - mniej ucieka zimno. Prawa to? Zależało mi na jak największym
zamrażalniku a tu taki zonk.
-- podobają mi się lodówki Boscha, Siemensa, Samsunga - jak jest z
trwałością, cichością, bezawaryjnością? Jak się sprawuje serwis? (miałam
kiedyś starcie z warszawskim serwisem Whirepoola, *nigdywięcej*)
-- głupie pytanie estetyczne: czy naprawdę przesmarowanie metalicznego
frontu jakimś magicznym preparatem/woskiem chroni przed zostawianiem
śladów palców? Czy to bujda, żeby mi sprzedać kolejną chemię do domu?
-- i ostatnie pytanie: czy jest sens inwestować 3kpln w lodówkę? Czy może
nie powinnam liczyć na to, że kupię bezawaryjny kombajn na lata?


pozdrawiam,
Agnieszka