Witam

Wstępnie zastanawiam się nad rozwiązaniami zastosowanymi w instalacji CO
i CWU, którą będę montować w domu o pow. całkowitej około 200m2.
Dom będzie bez dodatkowych bajerów typu rekuperator i GWC - choć
przejście rury GWC pod fundamentem zrobiłem.

Podstawą instalacji będzie kocioł CO węglowy/miałowy (jeszcze nie
zdecydowałem). Robię też drugi przewód dymowy w kominie dla kotła gazowego.
Pomieszczenia będą ogrzewane kaloryferami. W łazienkach planuję
podłogówkę (nie wiem czy nie będzie robić problemów w połączeniu z
kotłem węglowym). Zbiornik CWU chciałbym aby miał wężownicę pod kocioł,
drugą pod ewentualne kolektory słoneczne oraz zwykłą grzałkę elektryczną
do grzania wody w lecie bez konieczności rozpalania w kotle.

No i tutaj pytania:
1. Jak to wszystko wykonać aby nie pojawiły się problemy związane z
niestabilnością kotłów węgłowych. Nie chciałbym przegrzać instalacji.
2. Może zrezygnować z podłogówki? Jeśli nie to jak ją podłączyć do
układu aby nie było sytuacji, że nie wejdę do łazienki bo piec się za
bardzo rozpalił?
3. Czy jest sens sprzęgnąć instalację na wymienniku ciepła a piec
pozostawić w układzie otwartym?

Proszę o sugestie i porady.

--
M.

do góry

Dnia 23-01-2011 o 17:03:10 Skimir <p...@m...onet.pl> napisał(a):

> Witam

>
> Proszę o sugestie i porady.
Poczytaj archiwa tej grupy, temat się ciągle powtarza,
pół roku wstecz wystarczy.


--
Pozdr
JanuszK

do góry

Użytkownik Skimir napisał:
> Witam
>
> Wstępnie zastanawiam się nad rozwiązaniami zastosowanymi w instalacji CO
> i CWU, którą będę montować w domu o pow. całkowitej około 200m2.
> Dom będzie bez dodatkowych bajerów typu rekuperator i GWC - choć
> przejście rury GWC pod fundamentem zrobiłem.
>
Dokładnie tak, jak u mnie...

> Podstawą instalacji będzie kocioł CO węglowy/miałowy (jeszcze nie
> zdecydowałem).

Mam kocioł na ekogroszek z podajnikiem.

Robię też drugi przewód dymowy w kominie dla kotła gazowego.

Mam dwa kominy i do drugiego właśnie podłączę piec kaflowy jako
alternatywę w ogrzewaniu.

> Pomieszczenia będą ogrzewane kaloryferami. W łazienkach planuję
> podłogówkę (nie wiem czy nie będzie robić problemów w połączeniu z
> kotłem węglowym).

Jak zrobisz odseparowane obiegi - kocioł i obieg otwarty oraz wymiennik
i obieg zamknięty, to wszystko chodzi jak ta lala... ;-).

Zbiornik CWU chciałbym aby miał wężownicę pod kocioł,
> drugą pod ewentualne kolektory słoneczne oraz zwykłą grzałkę elektryczną
> do grzania wody w lecie bez konieczności rozpalania w kotle.
>
Mam baniak 300 litrowy i mogę grzałkę do niego wstawić, czy wstawię, to
się okaże latem :-) - to niewielki koszt.

> No i tutaj pytania:
> 1. Jak to wszystko wykonać aby nie pojawiły się problemy związane z
> niestabilnością kotłów węgłowych. Nie chciałbym przegrzać instalacji.

Wymiennik za kotłem, zawory termostatyczne na grzejnikach i zawór
mieszający trójdrogowy do podłogówki zapewniający odpowiednio niską
temperaturę.
Problemów żadnych.
Automatyka kotła zapewnia względną stabilność i nie ma problemów.

> 2. Może zrezygnować z podłogówki? Jeśli nie to jak ją podłączyć do
> układu aby nie było sytuacji, że nie wejdę do łazienki bo piec się za
> bardzo rozpalił?

Podłogówka fajna sprawa i radziłbym Ci z niej nie rezygnować - ja mam ok
60 m2 i działa super - przy niskiej temperaturze - ok 28 stC wejściowej
w pomieszczeniach jest ok 21 stC.
Nic się nie przegrzewa a na kotle mam cały czas minimum 65 stC.

> 3. Czy jest sens sprzęgnąć instalację na wymienniku ciepła a piec
> pozostawić w układzie otwartym?
>
Właśnie tak mam i wszystko bardzo fajnie działa i nad wszystkim mam
pełną kontrolę.

pozdr
Robert G

do góry

W dniu 2011-01-23 20:38, robercik-us pisze:

> Jak zrobisz odseparowane obiegi - kocioł i obieg otwarty oraz wymiennik
> i obieg zamknięty, to wszystko chodzi jak ta lala... ;-).

O ile naczynie przeponowe można zamontować gdziekolwiek, to jak
rozwiązałeś sprawę naczynia wzbiorczego nad kotłem? Na jaką wysokość je
uniosłeś?

> Mam baniak 300 litrowy i mogę grzałkę do niego wstawić, czy wstawię, to
> się okaże latem :-) - to niewielki koszt.

No właśnie sprawa baniaka. Da się to rozwiązać (czyli połączenie kotła z
solarami) baniakiem z jedną wężownicą? Zawsze to taniej.

> Automatyka kotła zapewnia względną stabilność i nie ma problemów.

Jak się zachowuje ta automatyka w chwili krytycznej? Np. gdyby kocioł
dostał nadmiaru powietrza i się zbyt mocno "rozkręcił"?

--
M.

do góry

Użytkownik Skimir napisał:

> O ile naczynie przeponowe można zamontować gdziekolwiek, to jak
> rozwiązałeś sprawę naczynia wzbiorczego nad kotłem? Na jaką wysokość je
> uniosłeś?

Naczynie przeponowe jest w obiegu zamkniętym... drugie mam nad baniakiem
z cwu.
Naczynie wzbiorcze jest może ze dwa metry nad kotłem - w najwyższym
punkcie jego obiegu.

> No właśnie sprawa baniaka. Da się to rozwiązać (czyli połączenie kotła z
> solarami) baniakiem z jedną wężownicą? Zawsze to taniej.
>
Co do solarów to nie wiem, bo nie mam i nie planuję póki ceny nie zajdą
poniżej trzech tysięcy, a jeżeli chodzi o spięcie z kotłem, to jest
osobna pompka sterowana sterownikem kotła - ona kieruje wodę kotłową do
wężownicy baniaka i grzeje cwu...

> Jak się zachowuje ta automatyka w chwili krytycznej? Np. gdyby kocioł
> dostał nadmiaru powietrza i się zbyt mocno "rozkręcił"?
>
No wlaśnie nie bardzo rozumiem co masz na myśli mówiąc 'chwila krytyczna'
Kocioł nie ma prawa się rozkręcić, bo pracuje w warunkach zamkniętej
komory spalania i powietrze ma tylko z pracującego wentylatora. Jak
wentylator się wyłącza, to płomień na palniku retortowym gaśnie - nie ma
prawa nic się rozkręcić.

Zadajesz temp na kotle i ta utrzymywana jest przez sterownik. Jak jest
awaria - jakakolwiek - to kocioł się wygasza...

pozdr
Robert G.

do góry

On 23 Sty, 21:38, robercik-us <r...@p...onet.pl> wrote:

> Zadajesz temp na kotle i ta utrzymywana jest przez sterownik. Jak jest
> awaria - jakakolwiek - to kocioł się wygasza...

Hehehe moj sasiad tez tak myslal i w pierwszym sezonie dwa razy wode
zagotowal :-)
Po 3-4 miesiacach palenia troche juz ustawienia opanowal. Nic sie z
instalacja, czy kotlem nie stalo.
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu 2011-01-23 22:01, Adam pisze:

> Hehehe moj sasiad tez tak myslal i w pierwszym sezonie dwa razy wode
> zagotowal :-)
> Po 3-4 miesiacach palenia troche juz ustawienia opanowal. Nic sie z
> instalacja, czy kotlem nie stalo.
> pozdr.

A jak miał instalację zrobioną? Bezpośrednio czy przez wymiennik ciepła.

Czy "alupex" sprawdzi się w takim systemie o jakim myślę, czy tylko miedź?

--
M.

do góry

On 23 Sty, 22:10, Skimir <p...@M...onet.pl> wrote:

> A jak miał instalację zrobioną? Bezpośrednio czy przez wymiennik ciepła.

Chyba bez wymiennika. O ile pamietam to mial tam dwa zawory
trojdrogowe (albo cztero?) - jeden do obslugi podlogowki, drugi na
kalafiory. Wymiennika sobie nie przypominam :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Użytkownik Skimir napisał:
> W dniu 2011-01-23 22:01, Adam pisze:
>
>> Hehehe moj sasiad tez tak myslal i w pierwszym sezonie dwa razy wode
>> zagotowal :-)
>> Po 3-4 miesiacach palenia troche juz ustawienia opanowal. Nic sie z
>> instalacja, czy kotlem nie stalo.
>> pozdr.
>
Tylko, że samo zagotowanie wody w obiegu kotłowym trudno uznać za
awarię... O ile jest to obieg otwarty.
Inna sprawa, że sterownik nie dopuści do przegrzania obiegu, bo po
osiągnięciu zadanej temp przechodzi w stan podtrzymania i nich się nie
może wydarzyć.

> A jak miał instalację zrobioną? Bezpośrednio czy przez wymiennik ciepła.
>
> Czy "alupex" sprawdzi się w takim systemie o jakim myślę, czy tylko miedź?
>

Ja mam wszystko w 'alu-pexach'

pozdr.
Robert G

do góry

robercik-us pisze:
> Użytkownik Skimir napisał:
>> Pomieszczenia będą ogrzewane kaloryferami. W łazienkach planuję
>> podłogówkę (nie wiem czy nie będzie robić problemów w połączeniu z
>> kotłem węglowym).
>
> Jak zrobisz odseparowane obiegi - kocioł i obieg otwarty oraz wymiennik
> i obieg zamknięty, to wszystko chodzi jak ta lala... ;-).
>
> Wymiennik za kotłem, zawory termostatyczne na grzejnikach i zawór
> mieszający trójdrogowy do podłogówki zapewniający odpowiednio niską
> temperaturę.
> Problemów żadnych.
> Automatyka kotła zapewnia względną stabilność i nie ma problemów.

To przypomina nieco mój pierwszy pomysł na CO:
http://drozd.uni.lodz.pl/~bajcik/domek/co-1.png
- kocioł nie ma za niskiej temperatury
- podłogówka nie ma za wysokiej
- obieg kotłowy otwarty oddzielony od obiegu zamkniętego grzejnikowego

bajcik

do góry