eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Papa na deskowanie dachu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 11. Data: 2010-04-05 07:19:46
    Temat: Re: Papa na deskowanie dachu
    Od: M <M...@w...pl>

    robercik-us pisze:

    > Chcę zrobić tak:
    >
    > Nabić dechy właśnie na krokwie... chyba, że majster coś w temacie
    > dopowie, bo nie konsultowałem jeszcze z nim takich detali...
    > Na dechy oczywiście papę... Posypką do dech :-).
    >
    > Na dechy od spodu chcę nabić listewki po środku wzdłuż krokwi o
    > szerokości jakieś 4-5 cm na sztorc do desek. Krokwie mają u mnie 18 cm,
    > a wełnę będę między nie dawał i tak piętnastkę. Siłą rzeczy więc zostaje
    > 3 cm luzu, skoro pierwsza warstwa ma się zlicować z płaszczyzną dolnych
    > krawędzi krokwi. Listwy na sztorc na deskach od spodu zapewnią swobodny
    > przepływ powietrza od dołu do góry i wysuszanie krokwi oraz wełny no i
    > samych desek...
    >
    > Co o tym sądzicie...?

    1. Po co te listewki skoro nie dajesz folii?
    2. Nie zgadzają mi się liczby: 18cm -5cm = 13cm, nijak mi nie wychodzi 15cm.
    3. Przy szczelnym pokryciu (papa) musisz mieć większą szczelinę
    wentylacjną (4cm powinno wystarczyć) oraz większe otwory na wlot i wylot
    powietrze. Przy dużych połaciach musisz jeszcze dać wentylację połaciową
    (poza kalenicą). Nie wiem, jak to się łączy z dachówką.

    > Gdzieś czytałem, że coś takiego się stosuje - proste i bez neo-wynalazków.
    >
    > Żadnych membran nie chcę, bo... może staroświecki jestem :-), ale mnie
    > nie przekonują...

    Możesz, tylko pamiętaj o wentylacji.

    M.


  • 12. Data: 2010-04-05 07:32:06
    Temat: Re: Papa na deskowanie dachu
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    M pisze:
    > 1. Po co te listewki skoro nie dajesz folii?

    Żeby zapewnić dylatację wełny od desek.

    > 2. Nie zgadzają mi się liczby: 18cm -5cm = 13cm, nijak mi nie wychodzi
    > 15cm.

    1 do 2 cm na ugięcie wełny. Pracować będzie pierwsza warstwa między
    krokwiami - 15 cm plus 10 cm druga warstwa położona w poziomych pasach.
    Razem 25 cm - to powinno się ugiąć ten 1cm bez żadnych komplikacji, a
    przynajmniej sztywno będzie tam siedzieć :-)

    > 3. Przy szczelnym pokryciu (papa) musisz mieć większą szczelinę
    > wentylacjną (4cm powinno wystarczyć) oraz większe otwory na wlot i wylot
    > powietrze.

    Właśnie dlatego myślę o 4-5 cm listwie dylatacyjnej na dechach...

    Przy dużych połaciach musisz jeszcze dać wentylację połaciową
    > (poza kalenicą). Nie wiem, jak to się łączy z dachówką.
    >
    [..]
    >
    > Możesz, tylko pamiętaj o wentylacji.
    >
    ok. Dzięki za sugestie... :-)

    pozdr.
    robercik-us


  • 13. Data: 2010-04-05 08:11:16
    Temat: Re: Papa na deskowanie dachu
    Od: M <M...@w...pl>

    robercik-us pisze:
    > M pisze:
    >> 1. Po co te listewki skoro nie dajesz folii?
    >
    > Żeby zapewnić dylatację wełny od desek.

    IMHO wystarczą sznurki. Listewki daje się wtedy, gdy przybijasz do nich
    membranę.

    Możesz jeszcze zrobić tak (jeśli chcesz koniecznie listwy:
    1. na krokwie dać membranę
    2. Na folię nabić deski lub łaty do dylatacji (4cm). - równolegle
    przedłużając krokwie
    3. Na to dać pełne deskowanie
    4. na deski papę.

    Wełna oprze się na membranie, powyżej będzie szczelina.

    >> Możesz, tylko pamiętaj o wentylacji.
    >>
    > ok. Dzięki za sugestie... :-)

    Przy szacowaniu wielkości wentylacji patrz na informacje o dachach
    krytych papą/gontem (szczelnych). AFAIR tam musi być ok. 10 X większa
    powierzchnia wlotów niż pod zwykłą dachówką.

    M.


  • 14. Data: 2010-04-05 19:59:38
    Temat: Re: Papa na deskowanie dachu
    Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>


    Użytkownik "s_13" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:a29fc3ee-fee4-41e2-8d01-

    >sam zrywałem papę po zimie i kładłem membranę, z powodów opisanych
    >powyżej, a także z powodu podziurawienia jej całej podczas układania
    >(takim specjalnym takerem młotkowym), pełno było minimalnych dziurek i
    >naderwań przez które sączyła się woda z topniejącego śniegu, spływając
    >po więźbie i robiąc kałuże w środku (na szczęście był to jeszcze stan
    >surowy)

    One w wiekszosci przypadkow nie maja zadnego znaczenia, bo tyle wody pod
    pokryciem na papie nigdy nie bedzie. Ew. wilgoc z kondensacji na wewnetrznej
    czesci wlasciwego pokrycia nie ma prawa przesaczyc sie przez male otwory w
    papie. Topniejacy snieg to warunki szczegolne. Czesc sie topi a czesc
    powstrzymuje splywanie wody powodujac takie wlasnie zacieki. U mnie w
    koszach wlasnie w czasie takiej pory cieklo mimo 20cm zakladow. Po
    przykryciu blacha nigdy wiecej takie zjawisko sie nie powtorzylo.

    Pozdro.. TK



  • 15. Data: 2010-04-05 20:07:04
    Temat: Re: Papa na deskowanie dachu
    Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>


    Użytkownik "s_13" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:75b1a7db-b4b6-477b-b825-

    >skończmy z tymi mitami o rozsypywaniu się membrany w pył po kilku
    >latach
    >proszę bardzo, membrany są już na rynku dość długo, jest ktoś, kto na
    >własnej skórze tego doświadczył? (pomijając chińskie i białoruskie
    >wynalazki, przestrzegając zaleceń producenta, szczególnie tych,
    >mówiących o czasie ekspozycji na promienie UV...)

    Niestety pisywali tu tez instalatorzy jak w czasie montazu solara po kilku
    latach od zamieszkania pod pokryciem u klientow pojawialy sie miejsca
    skruszonej membrany. To nie zadne mity a fakty. Pytaniem otwartym pozostaje
    sprawa przyczyn takiego stanu. Ale nawet jesli przyjmiemy jakies debilne
    zachowania samych ekip w stylu polewanie membrany olejem czy benzyna do
    pilarki to i tak nie jest to technologia idiotoodporna. Wbrew pozorom moim
    zdaniem najbardziej idiotoodpornym wydaje sie papowanie.

    > Jeśli chodzi o papę, nie musisz żądać gwarancji - papa asfaltowa nawet
    > najmarniejsza wytrzymuje pod dachówkami jakieś 200 do 300 lat.

    >deski pod papą też tyle wytrzymają? :-)

    Nie rzadko mozna spodkac ponad 100 letnie chalupy bez zadnego remontu wiezby
    dachowej a podobno sama ceramika ma trwalosc 300 lat. Przeciez nie po
    remoncie samej wiezby.

    >zawsze może się gdzieś rozszczelnić, a to przy kominie, a to przy
    >gąsiorach,jak woda wejdzie pod papę, to ciężko potem jej stamtąd wyjść
    >(doświadczone na własnej skórze... eee... na wlasnym dachu...), przy
    >membranie problemu nie ma najmniejszego, podczas letnich upałów
    >wszystko paruje i wysycha na wiór...

    O ile sa zachowany jest rezim technologiczny to welna wyschnie dzieki
    szczelinie wentylacyjnej rowniez pod papa.

    Pozdro.. TK



  • 16. Data: 2010-04-06 12:39:46
    Temat: Re: Papa na deskowanie dachu
    Od: s_13 <s...@i...pl>

    > Wbrew pozorom moim
    > zdaniem najbardziej idiotoodpornym wydaje sie papowanie.

    jak się okazuje w moim przypadku, to tez można schrzanić :-), jak
    zresztą wszystko podczas budowy...

    > Nie rzadko mozna spodkac ponad 100 letnie chalupy bez zadnego remontu wiezby
    > dachowej a podobno sama ceramika ma trwalosc 300 lat. Przeciez nie po
    > remoncie samej wiezby.

    ale to zupełnie co innego, tam masz strych nieocieplany i wentylowany
    specjalnym okienkiem w szczycie (miało jakąś fajną nazwę, ale nie
    pamiętam), papy tez tam nie było... dachówki leżały bezpośrednio na
    łatach,
    często po "modernizacji" szybko pojawiał się grzyb i zrywano te
    "wynalazki",
    BTW częstym zjawiskiem w moim regionie było obijanie ścian starych
    drewnianych domów właśnie papą, jako panaceum na deszcz i inne warunki
    atmosferyczne, teraz się te papę zrywa, a spróchniała ściana wykrusza
    się pod dotknięciem palca, no i powszechna staje się nowa metoda:
    wypełnianie ubytków pianką rozprężną (!!!)... poczekajmy jeszcze parę
    lat... :-)

    pozdrawiam
    s_13


  • 17. Data: 2010-04-06 17:44:04
    Temat: Re: Papa na deskowanie dachu
    Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>


    Użytkownik "s_13" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:5e0f6ce3-d2b9-453b-b6ba-

    >BTW częstym zjawiskiem w moim regionie było obijanie ścian starych
    >drewnianych domów właśnie papą, jako panaceum na deszcz i inne warunki
    >atmosferyczne, teraz się te papę zrywa, a spróchniała ściana wykrusza
    >się pod dotknięciem palca, no i powszechna staje się nowa metoda:
    >wypełnianie ubytków pianką rozprężną (!!!)... poczekajmy jeszcze parę
    >lat... :-)

    To prawda. Niezbednym warunkiem papowania dachu jest wentylowanie desek. Jak
    wiadomo na budowie mozna spierniczyc kazda rzecz, wiec deskowanie tez. :-)

    Pozdro.. TK



  • 18. Data: 2010-04-06 19:44:52
    Temat: Re: Papa na deskowanie dachu
    Od: Dy <d...@m...com.pl>

    > Możesz jeszcze zrobić tak (jeśli chcesz koniecznie listwy:
    > 1. na krokwie dać membranę
    > 2. Na folię nabić deski lub łaty do dylatacji (4cm). - równolegle
    > przedłużając krokwie
    > 3. Na to dać pełne deskowanie
    > 4. na deski papę.
    >
    > Wełna oprze się na membranie, powyżej będzie szczelina.

    Dodatkowa folia i dodatkowe laty to juz troche drogo sie robi. Po
    diabla te dodatki jesli ma to byc klasycznie zrobione.
    1. szczelina
    2. dechy
    3. papa

    To powinno chyba wystarczyc.

    Pozdrawiam
    Dy


  • 19. Data: 2010-04-06 20:40:46
    Temat: Re: Papa na deskowanie dachu
    Od: M <M...@w...pl>

    Dy pisze:
    >> Możesz jeszcze zrobić tak (jeśli chcesz koniecznie listwy:
    >> 1. na krokwie dać membranę
    >> 2. Na folię nabić deski lub łaty do dylatacji (4cm). - równolegle
    >> przedłużając krokwie
    >> 3. Na to dać pełne deskowanie
    >> 4. na deski papę.
    >>
    >> Wełna oprze się na membranie, powyżej będzie szczelina.
    >
    > Dodatkowa folia i dodatkowe laty to juz troche drogo sie robi. Po
    > diabla te dodatki jesli ma to byc klasycznie zrobione.
    > 1. szczelina
    > 2. dechy
    > 3. papa
    >
    > To powinno chyba wystarczyc.

    Powinno wystarczyć a zamiast membrany sznurki. Listwy są bez sensu - są
    tylko wtedy potrzebne, gdy chcesz mocować membranę.

    M.


  • 20. Data: 2010-04-06 20:57:45
    Temat: Re: Papa na deskowanie dachu
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    M pisze:
    . Listwy są bez sensu - są
    > tylko wtedy potrzebne, gdy chcesz mocować membranę.
    >

    Nie wiem, czy się dobrze zrozumieliśmy... Ja myślę o listwach nabitych
    od spodu na dechy wzdłużnie do krokwi, po środku między nimi - na każdą
    przestrzeń między krokwiami jedną taką listwę od dołu do góry. to
    zapewni ciągłość wentylacji na całej długości połaci dachu oraz
    dylatację wełny od desek. Słowem... między deskami a wełną na całej
    długości będzie szczelina równa grubości tych listew na środku, a ok 3
    cm w okolicach krokwi. Myślę, że taka szczelina zapewni odpowiednią
    wentylację połaci i wełny, przy zachowaniu oczywiście odpowiednich
    otworów wlotowych u dołu - przy okapie, tu robię nadbitkę i u góry -
    przy kalenicy, tu trzeba i tak pozostawić szczelinę wentylacyjną.

    Zatem wiatr będzie sobie hulał od dołu do góry i suszył tak dechy - one
    i tak się jeszcze rozeschną i nie będą szczelne, jak wełnę - gdyby jakaś
    kropla się czasem zabłąkała i wpadła do wełny... :-)

    Czy dobrze rozumuję?

    Uważam, że membrana tu jest zbędna po prostu skoro będą dechy i na nich
    papa. To wystarczająca izolacja gdyby coś przenikło przez dachówki :-)

    pozdr.
    robercik-us

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1