eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Pozar od zwarcia w przewodzie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 11. Data: 2021-03-08 13:59:57
    Temat: Re: Pozar od zwarcia w przewodzie
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik ptoki s...@g...com ...

    >> widziałem ostatnio pewna sytuacje: przewód od przedłuzacza
    >> (trudno powiedziec czy uszkodzony, czy wiekowy, czy z wada
    >> fabryczna) w jednym miejscu stopił sie i podpalił mebel za którym
    >> był ułozony.
    >>
    >> W miedzyczasie zadziałał bezpiecznik ale szafka juz sie zapaliła.
    >>
    >> Zastanawiam sie jak sie bronic przed takimi sytuacjami?
    >
    > Kontrolowac stan instalacji - w tym przedluzacza.
    > Kupowac tylko sensownej jakosci - tu trzeba nieco wiedzy niestety
    > Nie gnebic kabli - obstawiam ze tak bezwinny wlasciciel lub
    > uzytkownicy nie byli. Miec instalacje bardziej selektywna i multum
    > bezpiecznikow. Byc paranoikiem i przed wyjsciem wylaczac wszystko
    > z gniazdek.

    Troche masakra, zwłaszcza biorac pod uwage ze przeciez wiele sprzetó ma
    byc włączona na stałe bo np nie ma dostepu do gniazdka albo bo np ma
    coś zadziałać jak nie ma nas w domu.
    >
    > U ciebie bezpiecznik zadzialal a szafka mogla sama zgasnac gdybys
    > nie zareagowal. Ale mogla nie zgasnac...
    >
    Widziałem ta szafke po fakcie - nie zgasłaby.
    Obstawiam ze mogłoby spłonac całe mieszkanie gdyby nie reakcja
    włascicieli którzy akurat byli w domu i zauwazyli co sie dzieje.

    >> Dlaczego bezpiecznik nie wyskoczył od razu?
    >>
    > Bo on jest zazwyczaj B i ma 16 albo 25A. Czyli mozna sporo energii
    > wydzielic zanim wyskoczy.
    >>
    >> Instalacja dwuzyłowa.
    >>
    >
    > Wiele nie zmienia ale moze zmniejszyc szanse na wysoko
    > energetyczne zakonczenie tematu.
    >
    > Sam mialem pare przedluzaczy ktore po wierzchu wygladaly ok a w
    > srodku po juz rozebraniu wygladaly jakby je ktos przeżuł.
    >
    > No i mialem kota co kable gryzl. Jak juz sie kabel zapali to nie
    > jest latwo poznac ze wczesniej kabel byl obgryziony i sie druty
    > zwarly...

    To bym rozumiał. Ale tutaj nic nie gryzło i nic sie z rtym kablem nie
    działo - wisiał sobie za szafka az nagle mu odwaliło.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "To są cycki szczęścia (.)(.) prześlij je do trzech osób w przeciągu
    1 godziny inaczej nie będziesz miał w nowym roku SEXU!!!"


  • 12. Data: 2021-03-08 16:17:34
    Temat: Re: Pozar od zwarcia w przewodzie
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    poniedziałek, 8 marca 2021 o 09:48:08 UTC+1 Uzytkownik napisał(a):
    > W dniu 2021-03-06 o 23:00, Zenek Kapelinder pisze:
    > > sobota, 6 marca 2021 o 18:59:46 UTC+1 Budzik napisał(a):
    > >> widziałem ostatnio pewna sytuacje: przewód od przedłuzacza (trudno
    > >> powiedziec czy uszkodzony, czy wiekowy, czy z wada fabryczna) w jednym
    > >> miejscu stopił sie i podpalił mebel za którym był ułozony.
    > >>
    > >> W miedzyczasie zadziałał bezpiecznik ale szafka juz sie zapaliła.
    > >>
    > >> Zastanawiam sie jak sie bronic przed takimi sytuacjami?
    > >> Dlaczego bezpiecznik nie wyskoczył od razu?
    > >>
    > >>
    > >> Instalacja dwuzyłowa.
    > >>
    > >> --
    > >> Pozdrawia... Budzik
    > >> b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także
    "_")
    > >> Zbyt kocham moje szaleństwa, by nie przerażała mnie myśl,
    > >> że ktoś wbrew woli próbował będzie mnie leczyć
    > > Jak się bronić pytasz. Przerobić instalacje na angielską. Tam w każdej wtyczce
    jest bezpiecznik. Bezpieczniki we wtyczkach dobrać do obciążenia.
    > Nie udzielaj porad w tematach o których nie masz najmniejszego pojęcia.
    Daj w końcu przepis na chleb wodny. Uratujesz miliardy ludzi od śmierci głodowej.
    Mówił ci już ktoś ze baran jesteś? Czy znowu pierwszy jestem?


  • 13. Data: 2021-03-08 18:20:05
    Temat: Re: Pozar od zwarcia w przewodzie
    Od: ptoki <s...@g...com>

    poniedziałek, 8 marca 2021 o 01:22:49 UTC-6 budynPL napisał(a):
    > niedziela, 7 marca 2021 o 23:13:46 UTC+1 ptoki napisał(a):
    > > > Zastanawiam sie jak sie bronic przed takimi sytuacjami?
    > > Kontrolowac stan instalacji - w tym przedluzacza.
    > zwykły użytkownik? nie da się

    Da sie, ale trzeba samemu nie byc glabem (a pytacz pyta wiec juz nie jest zle),
    wybrac niegupia zone a dzieci uczyc. A tesciowej nie przemieszkiwac u siebie.
    Problem rozwiazany ;)
    A na powaznie to trza uczyc domownikow ze trza byc swiadomym uzytkownikiem i patrzec
    co sie dzieje wokolo.
    A jak ktos gupi i nie chce to cos, spali sie. Najwyzej ktos zaplacze a swiat pojdzie
    dalej.

    > > Kupowac tylko sensownej jakosci - tu trzeba nieco wiedzy niestety
    > zgoda - ale jak to rozpoznać? Kiedyś przedłużacz 3 żyłowy zamiast żyły PE miał
    tylko izolację. Tego się nie da w sklepie poznać.

    Mozna ocenic nieco po ogolnym wygladzie. Takie brązowe mnmsy. Jak wtyczka koslawa to
    i reszta pewnie kiepska. Jak kabel nowka a jakis juz zmeczony, porysowany, moze
    kiepski skoro w produkcji sie juz niszczy.

    Kupic jeden na probe, rozebrac, ocenic grubosc kabli, podpalic nad gazem zobaczyc jak
    sie izolacja topi, jak dobry to wrocic i kupic jeszcze 4. Na jakis czas starczy.
    Doksztalcic sie na jutubie. Filmow z testami jest sporo, niektroe gupie ale mozna sie
    z nich dowiedziec jak zachowuje sie dobry sprzet/izolacja/kabel/wtyczka a jak
    kiepski...

    > > Nie gnebic kabli - obstawiam ze tak bezwinny wlasciciel lub uzytkownicy nie byli.

    > > Miec instalacje bardziej selektywna i multum bezpiecznikow.
    > to nic raczej nie da - lepszą drogą byłoby mieć wszędzie 3 żyły i liczyć że
    różnicówka wywali przy pierwszym płomieniu.

    Troche da. roznicowka nie jest panaceum. Jakby byla to bysmy tu nie dyskutowali...

    > No ale to już jest ogień.
    > > Byc paranoikiem i przed wyjsciem wylaczac wszystko z gniazdek.
    > nawet paranoicy mogę mieć spitoloną elektrykę :)
    >
    No moga, ale na to co w scianie i skrzynce masz maly wplyw. I raczej sie jednak nie
    pali drastycznie. Spali sie w scianie to troche posmiedzi, sciane zniszczy lekko ale
    domu nie spali.


  • 14. Data: 2021-03-08 18:27:00
    Temat: Re: Pozar od zwarcia w przewodzie
    Od: ptoki <s...@g...com>

    poniedziałek, 8 marca 2021 o 06:59:59 UTC-6 Budzik napisał(a):
    > Użytkownik ptoki s...@g...com ...
    > >> widziałem ostatnio pewna sytuacje: przewód od przedłuzacza
    > >> (trudno powiedziec czy uszkodzony, czy wiekowy, czy z wada
    > >> fabryczna) w jednym miejscu stopił sie i podpalił mebel za którym
    > >> był ułozony.
    > >>
    > >> W miedzyczasie zadziałał bezpiecznik ale szafka juz sie zapaliła.
    > >>
    > >> Zastanawiam sie jak sie bronic przed takimi sytuacjami?
    > >
    > > Kontrolowac stan instalacji - w tym przedluzacza.
    > > Kupowac tylko sensownej jakosci - tu trzeba nieco wiedzy niestety
    > > Nie gnebic kabli - obstawiam ze tak bezwinny wlasciciel lub
    > > uzytkownicy nie byli. Miec instalacje bardziej selektywna i multum
    > > bezpiecznikow. Byc paranoikiem i przed wyjsciem wylaczac wszystko
    > > z gniazdek.
    > Troche masakra, zwłaszcza biorac pod uwage ze przeciez wiele sprzetó ma
    > byc włączona na stałe bo np nie ma dostepu do gniazdka albo bo np ma
    > coś zadziałać jak nie ma nas w domu.

    Troche tak. Ale jak masz wplyw to sobie zyczysz gniazdka na scianie. Planujesz co
    gdzie ma stac itp.
    Jak uzywasz przedluzacza to z natury jest on bardziej podatny na uszkodzenia.
    Jak jestes jednak paranoik a chcesz troche spokoju to przedluzacz do metalowej rurki
    daj. Czasem sie tak da ogarnac i spokojniejszy czlowiek wtedy.
    Metod troche jest i czasem nawet te skomplikowane daja sie zaimplementowac bez
    robienia chlewu...

    > >
    > > U ciebie bezpiecznik zadzialal a szafka mogla sama zgasnac gdybys
    > > nie zareagowal. Ale mogla nie zgasnac...
    > >
    > Widziałem ta szafke po fakcie - nie zgasłaby.
    > Obstawiam ze mogłoby spłonac całe mieszkanie gdyby nie reakcja
    > włascicieli którzy akurat byli w domu i zauwazyli co sie dzieje.

    No to kabelki klasc z daleka od takiej szafki.
    Albo puscic w oslonce metalizowanej.

    Takie rady to nieco na wyrost bo po prostu mysle ze ten przedluzacz byl z tych
    kiepsko tanich i tak naprawde rozwiazaniem jest przedluzacz dobrej jakosci i tyle
    Bo domow w polce dobre 15mln i jednak nie pala sie masowo mimo ze ludzie maja w dupie
    te rady co powyzej. A nie mamy masowych pozarow.
    Mozna sprawdzic statsy strazy pozarnej. OIDP jakies 2-5k zdarzen na rok w calym
    kraju. W sensie pozary domowe... Moze nawet mniej.

    > >> Dlaczego bezpiecznik nie wyskoczył od razu?
    > >>
    > > Bo on jest zazwyczaj B i ma 16 albo 25A. Czyli mozna sporo energii
    > > wydzielic zanim wyskoczy.
    > >>
    > >> Instalacja dwuzyłowa.
    > >>
    > >
    > > Wiele nie zmienia ale moze zmniejszyc szanse na wysoko
    > > energetyczne zakonczenie tematu.
    > >
    > > Sam mialem pare przedluzaczy ktore po wierzchu wygladaly ok a w
    > > srodku po juz rozebraniu wygladaly jakby je ktos przeżuł.
    > >
    > > No i mialem kota co kable gryzl. Jak juz sie kabel zapali to nie
    > > jest latwo poznac ze wczesniej kabel byl obgryziony i sie druty
    > > zwarly...
    > To bym rozumiał. Ale tutaj nic nie gryzło i nic sie z rtym kablem nie
    > działo - wisiał sobie za szafka az nagle mu odwaliło.
    >

    Sprawdzil bym ten kabel. Moze on byl jednak uszkodzony. Jak mozesz daj zdjecie.
    Ocenimy czy byl z polki dolnej czy byl uczciwy...


  • 15. Data: 2021-03-08 19:01:44
    Temat: Re: Pozar od zwarcia w przewodzie
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    Czasami ChGW.
    Kupiłem w sklepie stacjonarnym kabel do zasilacza do laptopa, długość chyba 3 m,
    całkiem konkretnie wyglądał i sklep komputerowy
    zacny ze 25 lat w tym samym miejscu.
    Po jakimś czasie izolacja zewnętrzna kabla (ten zewnętrzny płaszcz izolacji zwykle
    igelit/PVC) wyszła z obydwu końców (wyszła z
    obydwu wtyczek) odsłaniając wewnętrzne przewody na jakieś 2-3 cm.
    Najwyraźniej wyparowały z tego g... jakieś rozpuszczalniki i płaszcz się skurczył na
    tyle, że wyciągnał się z wtyczek (z
    zalewanych! - z dobrych skręcanych zapewne by się nie wyciągnął!).
    No i pożar przy jakimś przekręceniu wtyczki gotowy, albo porażenie przy dzieciach,
    więc odpiąłem i nie używam.


    -----
    > Mozna ocenic nieco po ogolnym wygladzie.


  • 16. Data: 2021-03-08 19:19:47
    Temat: Re: Pozar od zwarcia w przewodzie
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2021-03-08 o 13:59, Budzik pisze:
    > Użytkownik ptoki s...@g...com ...
    >
    >>> widziałem ostatnio pewna sytuacje: przewód od przedłuzacza
    >>> (trudno powiedziec czy uszkodzony, czy wiekowy, czy z wada
    >>> fabryczna) w jednym miejscu stopił sie i podpalił mebel za którym
    >>> był ułozony.
    >>>
    >>> W miedzyczasie zadziałał bezpiecznik ale szafka juz sie zapaliła.
    >>>
    >>> Zastanawiam sie jak sie bronic przed takimi sytuacjami?
    >>
    >> Kontrolowac stan instalacji - w tym przedluzacza.
    >> Kupowac tylko sensownej jakosci - tu trzeba nieco wiedzy niestety
    >> Nie gnebic kabli - obstawiam ze tak bezwinny wlasciciel lub
    >> uzytkownicy nie byli. Miec instalacje bardziej selektywna i multum
    >> bezpiecznikow. Byc paranoikiem i przed wyjsciem wylaczac wszystko
    >> z gniazdek.
    >
    > Troche masakra, zwłaszcza biorac pod uwage ze przeciez wiele sprzetó ma
    > byc włączona na stałe bo np nie ma dostepu do gniazdka albo bo np ma
    > coś zadziałać jak nie ma nas w domu.
    >>
    >> U ciebie bezpiecznik zadzialal a szafka mogla sama zgasnac gdybys
    >> nie zareagowal. Ale mogla nie zgasnac...
    >>
    > Widziałem ta szafke po fakcie - nie zgasłaby.
    > Obstawiam ze mogłoby spłonac całe mieszkanie gdyby nie reakcja
    > włascicieli którzy akurat byli w domu i zauwazyli co sie dzieje.
    >
    >>> Dlaczego bezpiecznik nie wyskoczył od razu?
    >>>
    >> Bo on jest zazwyczaj B i ma 16 albo 25A. Czyli mozna sporo energii
    >> wydzielic zanim wyskoczy.
    >>>
    >>> Instalacja dwuzyłowa.
    >>>
    >>
    >> Wiele nie zmienia ale moze zmniejszyc szanse na wysoko
    >> energetyczne zakonczenie tematu.
    >>
    >> Sam mialem pare przedluzaczy ktore po wierzchu wygladaly ok a w
    >> srodku po juz rozebraniu wygladaly jakby je ktos przeżuł.
    >>
    >> No i mialem kota co kable gryzl. Jak juz sie kabel zapali to nie
    >> jest latwo poznac ze wczesniej kabel byl obgryziony i sie druty
    >> zwarly...
    >
    > To bym rozumiał. Ale tutaj nic nie gryzło i nic sie z rtym kablem nie
    > działo - wisiał sobie za szafka az nagle mu odwaliło.
    A nie był przez szafkę uszkodzony? może jakieś okucie z tyłu czy pod
    nogę się dostał i został zgnieciony narożnikiem?
    Teraz kable mają podwójną izolację ale kiedyś stare były w pojedynczej +
    do tego drobne uszkodzenie i sie pali, może to też ten przypadek?


    --
    Janusz


  • 17. Data: 2021-03-08 19:59:55
    Temat: Re: Pozar od zwarcia w przewodzie
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Janusz j...@o...pl ...

    > A nie był przez szafkę uszkodzony? może jakieś okucie z tyłu czy
    > pod nogę się dostał i został zgnieciony narożnikiem?

    Nie, szafka odsunieta od sciany, bo sa listwy przypodłogowe.
    A kabel wisiał za szafką.

    > Teraz kable mają podwójną izolację ale kiedyś stare były w
    > pojedynczej + do tego drobne uszkodzenie i sie pali, może to też
    > ten przypadek?

    Podobno to był stary kabel (moze nie az tak) ale normalny w podwójnej
    izolacji - czyli zyły osobno plus cały przewód we wspolnej koszulce.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Mężczyzna musi trzy rzeczy w życiu zrobić...
    wyrwać drzewo, zburzyć dom i dać w pysk swojemu synowi...


  • 18. Data: 2021-03-08 19:59:56
    Temat: Re: Pozar od zwarcia w przewodzie
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik ptoki s...@g...com ...

    >> >> widziałem ostatnio pewna sytuacje: przewód od przedłuzacza
    >> >> (trudno powiedziec czy uszkodzony, czy wiekowy, czy z wada
    >> >> fabryczna) w jednym miejscu stopił sie i podpalił mebel za
    >> >> którym był ułozony.
    >> >>
    >> >> W miedzyczasie zadziałał bezpiecznik ale szafka juz sie
    >> >> zapaliła.
    >> >>
    >> >> Zastanawiam sie jak sie bronic przed takimi sytuacjami?
    >> >
    >> > Kontrolowac stan instalacji - w tym przedluzacza.
    >> > Kupowac tylko sensownej jakosci - tu trzeba nieco wiedzy
    >> > niestety Nie gnebic kabli - obstawiam ze tak bezwinny
    >> > wlasciciel lub uzytkownicy nie byli. Miec instalacje bardziej
    >> > selektywna i multum bezpiecznikow. Byc paranoikiem i przed
    >> > wyjsciem wylaczac wszystko z gniazdek.
    >> Troche masakra, zwłaszcza biorac pod uwage ze przeciez wiele
    >> sprzetó ma byc włączona na stałe bo np nie ma dostepu do gniazdka
    >> albo bo np ma coś zadziałać jak nie ma nas w domu.
    >
    > Troche tak. Ale jak masz wplyw to sobie zyczysz gniazdka na
    > scianie. Planujesz co gdzie ma stac itp. Jak uzywasz przedluzacza
    > to z natury jest on bardziej podatny na uszkodzenia. Jak jestes
    > jednak paranoik a chcesz troche spokoju to przedluzacz do
    > metalowej rurki daj. Czasem sie tak da ogarnac i spokojniejszy
    > czlowiek wtedy. Metod troche jest i czasem nawet te skomplikowane
    > daja sie zaimplementowac bez robienia chlewu...

    No własnie zastanawiałem sie czy w miejscach gdzie mam przeciagniete na
    stałe przedłuzacze, nie puscic ich dodatkowo w plastikowych korytkach.
    >> >
    >> > U ciebie bezpiecznik zadzialal a szafka mogla sama zgasnac
    >> > gdybys nie zareagowal. Ale mogla nie zgasnac...
    >> >
    >> Widziałem ta szafke po fakcie - nie zgasłaby.
    >> Obstawiam ze mogłoby spłonac całe mieszkanie gdyby nie reakcja
    >> włascicieli którzy akurat byli w domu i zauwazyli co sie dzieje.
    >
    > No to kabelki klasc z daleka od takiej szafki.
    > Albo puscic w oslonce metalizowanej.
    >
    > Takie rady to nieco na wyrost bo po prostu mysle ze ten
    > przedluzacz byl z tych kiepsko tanich i tak naprawde rozwiazaniem
    > jest przedluzacz dobrej jakosci i tyle Bo domow w polce dobre
    > 15mln i jednak nie pala sie masowo mimo ze ludzie maja w dupie te
    > rady co powyzej. A nie mamy masowych pozarow. Mozna sprawdzic
    > statsy strazy pozarnej. OIDP jakies 2-5k zdarzen na rok w calym
    > kraju. W sensie pozary domowe... Moze nawet mniej.
    >
    Dopytałem i on mogł być po prostu wiekowy.
    Ale słuzył lata bez problemu. I nagle taka historia.

    >> >> Dlaczego bezpiecznik nie wyskoczył od razu?
    >> >>
    >> > Bo on jest zazwyczaj B i ma 16 albo 25A. Czyli mozna sporo
    >> > energii wydzielic zanim wyskoczy.
    >> >>
    >> >> Instalacja dwuzyłowa.
    >> >>
    >> >
    >> > Wiele nie zmienia ale moze zmniejszyc szanse na wysoko
    >> > energetyczne zakonczenie tematu.
    >> >
    >> > Sam mialem pare przedluzaczy ktore po wierzchu wygladaly ok a w
    >> > srodku po juz rozebraniu wygladaly jakby je ktos przeżuł.
    >> >
    >> > No i mialem kota co kable gryzl. Jak juz sie kabel zapali to
    >> > nie jest latwo poznac ze wczesniej kabel byl obgryziony i sie
    >> > druty zwarly...
    >> To bym rozumiał. Ale tutaj nic nie gryzło i nic sie z rtym kablem
    >> nie działo - wisiał sobie za szafka az nagle mu odwaliło.
    >>
    > Sprawdzil bym ten kabel. Moze on byl jednak uszkodzony. Jak mozesz
    > daj zdjecie. Ocenimy czy byl z polki dolnej czy byl uczciwy...
    >
    No niestety, został wyrzucony.

    Ale przy okazji wyszła jeszcze jedna rzecz - nigdy nie miałem w domu
    alarmów dymu. Podobno np w GBR to wrecz obowiązek i jest to sprawdzane
    przy okazji kontroli.


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Każde dziecko jest poniekąd geniuszem w oczach swych rodziców,
    a każdy geniusz dzieckiem." Artur Schopenhauer


  • 19. Data: 2021-03-08 20:51:35
    Temat: Re: Pozar od zwarcia w przewodzie
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    poniedziałek, 8 marca 2021 o 19:59:57 UTC+1 Budzik napisał(a):
    > Użytkownik Janusz j...@o...pl ...
    > > A nie był przez szafkę uszkodzony? może jakieś okucie z tyłu czy
    > > pod nogę się dostał i został zgnieciony narożnikiem?
    > Nie, szafka odsunieta od sciany, bo sa listwy przypodłogowe.
    > A kabel wisiał za szafką.
    > > Teraz kable mają podwójną izolację ale kiedyś stare były w
    > > pojedynczej + do tego drobne uszkodzenie i sie pali, może to też
    > > ten przypadek?
    > Podobno to był stary kabel (moze nie az tak) ale normalny w podwójnej
    > izolacji - czyli zyły osobno plus cały przewód we wspolnej koszulce.
    > --
    > Pozdrawia... Budzik
    > b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    > Mężczyzna musi trzy rzeczy w życiu zrobić...
    > wyrwać drzewo, zburzyć dom i dać w pysk swojemu synowi...
    Analizując to co napisałeś do tej pory wychodzi że znowu zmysliles.


  • 20. Data: 2021-03-08 21:49:57
    Temat: Re: Pozar od zwarcia w przewodzie
    Od: ptoki <s...@g...com>

    poniedziałek, 8 marca 2021 o 12:59:57 UTC-6 Budzik napisał(a):
    > Użytkownik ptoki s...@g...com ...
    >
    > >> >> widziałem ostatnio pewna sytuacje: przewód od przedłuzacza
    > >> >> (trudno powiedziec czy uszkodzony, czy wiekowy, czy z wada
    > >> >> fabryczna) w jednym miejscu stopił sie i podpalił mebel za
    > >> >> którym był ułozony.
    > >> >>
    > >> >> W miedzyczasie zadziałał bezpiecznik ale szafka juz sie
    > >> >> zapaliła.
    > >> >>
    > >> >> Zastanawiam sie jak sie bronic przed takimi sytuacjami?
    > >> >
    > >> > Kontrolowac stan instalacji - w tym przedluzacza.
    > >> > Kupowac tylko sensownej jakosci - tu trzeba nieco wiedzy
    > >> > niestety Nie gnebic kabli - obstawiam ze tak bezwinny
    > >> > wlasciciel lub uzytkownicy nie byli. Miec instalacje bardziej
    > >> > selektywna i multum bezpiecznikow. Byc paranoikiem i przed
    > >> > wyjsciem wylaczac wszystko z gniazdek.
    > >> Troche masakra, zwłaszcza biorac pod uwage ze przeciez wiele
    > >> sprzetó ma byc włączona na stałe bo np nie ma dostepu do gniazdka
    > >> albo bo np ma coś zadziałać jak nie ma nas w domu.
    > >
    > > Troche tak. Ale jak masz wplyw to sobie zyczysz gniazdka na
    > > scianie. Planujesz co gdzie ma stac itp. Jak uzywasz przedluzacza
    > > to z natury jest on bardziej podatny na uszkodzenia. Jak jestes
    > > jednak paranoik a chcesz troche spokoju to przedluzacz do
    > > metalowej rurki daj. Czasem sie tak da ogarnac i spokojniejszy
    > > czlowiek wtedy. Metod troche jest i czasem nawet te skomplikowane
    > > daja sie zaimplementowac bez robienia chlewu...
    > No własnie zastanawiałem sie czy w miejscach gdzie mam przeciagniete na
    > stałe przedłuzacze, nie puscic ich dodatkowo w plastikowych korytkach.

    Plastikowe wiele nie zmieniaja. Moze jak plastik samogasnacy to od biedy ujdzie ale
    jak to jest pcv to dym z tego wredny okrutnie. To moze juz lepiej sie nawdychac dymu
    z plyty meblowej?
    Jak do metalowego dasz to spoko. U amerykancow maja takie zbrojone kable. W metalowej
    gietkiej rurze. U nas nie widzialem, ale moze cos napasujesz. Mozesz poszukac
    siatkowych metalowych wezy. Pewnie na pazegro sie sie znajdzie. Koncowki zalutowac i
    bedzie calkiem ladnie. Ale to juz rzezba a mysle ze normalny kabel az taki
    problematyczny nie bedzie...

    > >> >
    > >> > U ciebie bezpiecznik zadzialal a szafka mogla sama zgasnac
    > >> > gdybys nie zareagowal. Ale mogla nie zgasnac...
    > >> >
    > >> Widziałem ta szafke po fakcie - nie zgasłaby.
    > >> Obstawiam ze mogłoby spłonac całe mieszkanie gdyby nie reakcja
    > >> włascicieli którzy akurat byli w domu i zauwazyli co sie dzieje.
    > >
    > > No to kabelki klasc z daleka od takiej szafki.
    > > Albo puscic w oslonce metalizowanej.
    > >
    > > Takie rady to nieco na wyrost bo po prostu mysle ze ten
    > > przedluzacz byl z tych kiepsko tanich i tak naprawde rozwiazaniem
    > > jest przedluzacz dobrej jakosci i tyle Bo domow w polce dobre
    > > 15mln i jednak nie pala sie masowo mimo ze ludzie maja w dupie te
    > > rady co powyzej. A nie mamy masowych pozarow. Mozna sprawdzic
    > > statsy strazy pozarnej. OIDP jakies 2-5k zdarzen na rok w calym
    > > kraju. W sensie pozary domowe... Moze nawet mniej.
    > >
    > Dopytałem i on mogł być po prostu wiekowy.
    > Ale słuzył lata bez problemu. I nagle taka historia.

    Wiek wiekiem i moze rzeczywiscie popekal bo sie plastyfikatory ulotnily. Ale moze po
    prostu byl udreczony kiedys i jednak jakies tam naprezenie mial bo szafka przycisnela
    czy cos...
    Albo myszty wlazl i podgryzl. Teraz juz pewnie nie dojdziesz. Dlatego ja swoje kable
    albo w sciane daje albo mam na widoku i czasem je sprwadzam. A rodzinie przy
    sprzataniu mowie aby mieli oczy otwarte tak w ogolnosci. Nie zeby inspekcje kabli
    robic przy myciu okien. Tylko tak ogolnie, zyc swiadomie co sie wokolo dzieje...

    > >> >> Dlaczego bezpiecznik nie wyskoczył od razu?
    > >> >>
    > >> > Bo on jest zazwyczaj B i ma 16 albo 25A. Czyli mozna sporo
    > >> > energii wydzielic zanim wyskoczy.
    > >> >>
    > >> >> Instalacja dwuzyłowa.
    > >> >>
    > >> >
    > >> > Wiele nie zmienia ale moze zmniejszyc szanse na wysoko
    > >> > energetyczne zakonczenie tematu.
    > >> >
    > >> > Sam mialem pare przedluzaczy ktore po wierzchu wygladaly ok a w
    > >> > srodku po juz rozebraniu wygladaly jakby je ktos przeżuł.
    > >> >
    > >> > No i mialem kota co kable gryzl. Jak juz sie kabel zapali to
    > >> > nie jest latwo poznac ze wczesniej kabel byl obgryziony i sie
    > >> > druty zwarly...
    > >> To bym rozumiał. Ale tutaj nic nie gryzło i nic sie z rtym kablem
    > >> nie działo - wisiał sobie za szafka az nagle mu odwaliło.
    > >>
    > > Sprawdzil bym ten kabel. Moze on byl jednak uszkodzony. Jak mozesz
    > > daj zdjecie. Ocenimy czy byl z polki dolnej czy byl uczciwy...
    > >
    > No niestety, został wyrzucony.
    >

    :) Tak podejrzewalem :)

    > Ale przy okazji wyszła jeszcze jedna rzecz - nigdy nie miałem w domu
    > alarmów dymu. Podobno np w GBR to wrecz obowiązek i jest to sprawdzane
    > przy okazji kontroli.
    >

    Te alarmy tez takie se w kratke sa
    Mam jeden radioaktywny i jeden nieradioaktywny.

    I jak sie kuraka na patelni przypali to oba piszcza. A jak sie w piekarniku cos
    przypala (pizza mrozona) to w kuchni jest siwo a oba siedza cicho.

    Ale jak masz to lepiej niz jak nie masz...

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1