> Witam.
> Planuję postawić wiatę drewnianą na samochód. Wiata ma mieć wymiary
> 4x5,5m i kryta będzie dachówką cementową.
>
> Zrobiłem z grubsza projekt konstrukcji szkieletu.
> Tutaj szkic projektu - nie zwracać uwagi na brak proporcjonalności -
> rysunek jest poglądowy :)
>
> http://tnij.org/wiata
>
> Nie rysowałem wszystkich elementów, które się powtarzają (krokwie,
> lewa strona spadu dachu).
>
> Przyjąłem takie przekroje belek:
>
> 1. Słupy - 14x14 cm
> 2. Zastrzały 14x14 xm
> 3. Podciągi (poziome belki na słupach po długości-2 szt. i
> szerokości-3 szt.) - 14x14 cm
> 4. Podpory belki kalenicowej (pionowe na środku podciągów) - 14x8 cm
> 5. Belka kalenicowa - 8x12 cm
> 6. Krokwie co 60 cm - 6x12 cm (mają tylko ok. 2 metrów długości)
>
> Czy ktoś mógłby mi sprawdzić, czy takie przekroje wystarczą i czy
> czegoś nie pominąłem w konstrukcji? Jeszcze raz mówię - pokrycie
> będzie z dachówki betonowej. Bazowałem na wymiarach wiat z allegro,
> które z reguły są o wiele szczuplejsze, a kosztują krocie - za taki
> stelarz trzeba zapłacić ok. 3 500 zł (bez montażu). Mi wyszło ok. 1,3
> kubika drzewa, więc jakieś 1000 zł.
>
> Może Hana wypowiedziałby się w tej materii jako specjalista od domów
> szkieletowych? :)
>
> No i jeszcze jak to montować do podłoża - czy wystarczą stopy betonowe
> pod słupki?
>
> Pozdry,
> MW
Hana zapewne zapracowany wiec moze go zastapie. Mialo lac wiec siedze
bezrobotny.
W koncu te 15 lat praktyki w budowie konstrukcji szkieletowej sie ma...
Zaczne od "projektu". Twoj projekt kupy sie trzyma za wyjatkiem dachu, ktorego
konstrukcje musisz nieco zmodyfikowac. Slupki podpierajace deske kalenicowa
nie sa potrzebne zwlaszcza, ze opierasz je na belkach stropowych, ktore pod
obciazeniem sie ugna.
Ale po kolei.
Fundamenty. Wywierc w gruncie szesc dziur o glebokosci co najmniej 1 m o
srednicy okolo 20 cm we w miare dokladnie wyznaczonych miejscach. Zalej
betonem ukreconym wg mojej proporcji 1-2-3. Jedna szufla cementu, dwie piasku
i trzy zwiru (grawel). Fundamenty powinny wystawac powyzej poz. terenu na co
najmniej 10 cm zatem nalezy je nad powierzchnia zaszalowac przez ustawienie
odcinkow kartonowych rur lub pierscieni z odcietych wiader. Powierzchnie
betonu powinny byc dokladnie na jednakowym poziomie. W kazdy taki fundament
wstaw kawalek preta zbrojeniowego tak aby wystawal z betonu na okolo 5 cm.
Po trzech dniach mozesz rozpoczac budowe.
Slupki i w ogole drewno musisz czyms zaimpregnowac; u mnie we wsi robiono to
starym, zuzytym olejem silnikowym. Bardzo skuteczny i trwaly sposob za
wyjatkiem tego, ze z poczatku lekko smierdzi a "zieloni" sie wqrwiaja.
Przekroj slupkow nie moze byc mniejszy od 10 x 10 cm. Kazdy nawierc od czola z
jednej strony na 6 cm i nadziej je na te wystajace z betonu krocce.
Technologii budowy szczegolowo opisywal nie bede.
Na slupkach zamontuj platwie (czy murlaty) to beda te dwie belki podparte na
trzech slupkach kazda. Te murlaty nie moga byc ciensze niz 10 cm i nizsze niz
14 cm. Zastrzaly ze wzgledow wizualnych powinny miec tez szerokosc 10 cm. Te
dwie belki nosne musisz spiac ze soba ale inaczej niz to narysowales;
mianowicie tylko dwoma dechami o grubbosci 4 cm i szerokosci (wysokosci)
rownej tym belkom nosnym, wpasowane na koncach pomiedzy te dwie belki nosne.
Utworzy sie zamkniety prostokat, na ktorym zbudujesz dach.
Bardzo mi sie spodobalo to, ze chcesz zastosowac belke szczytowa. To jest
doskonale rozwiazanie znaczaco usztywniajace konstrukcje dachu. Te dechy
powinny miec przekroj; grubosc 4 cm i wysokosc (szerokosc) rzedu 15-16 cm.
Budowe dachu zrob tak jak robil to znajomy ciesla w Polsce; dach budowal na
trawniku. W tym celu zaznacz czy unieruchom odcinki belek nosnych w rozstawie
identycznym do tego na slupkach, unieruchom tez te deche szczytowa i mozesz
rysowac i docinac krokwie. Przekroj krokwi 4 x 12 cm bedzie wystarczajacy pod
warunkiem, ze ich rozstaw bedzie hamerykanski czyli co 40 cm. Krokwie w
miejsczch styku z belkami nosnymi powinny byc zaciete tak aby plaszczyzna
styku miedzy nimi byla pozioma. Takie plytkie trojkatne zaciecia, zamkami
czesto nazywane.
Kazda para krokwi musi byc spieta dolem decha wiazarowa o przeroju tez 4 x 12
cm. Belki te beda rownoczesnie robily za strop pomieszczenia. Kazda taka decha
wiazaca pary krokwi musi byc przybita do nich kilkoma gwozdziami, ona bedzie
pracowac na rozciaganie. Rownoczesnie musi byc tez przybita, podobnie jak
krokwie, do tych murlat dwoma gwozdziami na skos. Krokwie powinny byc u gory
przybite do belki szczytowej minimum 4 gwozdziami z kazdej strony.
I to wszystko.
Slupkow podpierajacych belke szczytowa zadnych nie trzeba. Belki wiazarowe
utworza od razu strop, ktory mozesz latwo ocieplic i ogacic.
Jako poszycie dachu mozesz zastosowac plyty lub jakas tania sklejke lub
normalne laty na powieszenie dachowek. Jesli beda tylko laty, to jakies
stezenie wzdluzne wiezby czyli dwa zastrzaly na krzyz, przybite do belki
szczytowej by sie przydaly.

Pzdr.
Tornad

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl