eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKotwa w betonie › Re: Kotwa w betonie
  • Data: 2017-09-11 23:48:28
    Temat: Re: Kotwa w betonie
    Od: maniek4 <r...@a...tyb> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2017-09-11 o 22:28, Budyń pisze:
    > W dniu poniedziałek, 11 września 2017 22:08:31 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder
    napisał:
    >> Silnik od samochodu, sprawdzic czy nie ciezarowka, to sto kilo wazy. Dwa haki od
    hustawki dla dzieci wytrzymaja. Jeden tez by wytrzymal ale trzeba go pospawac zeby
    drut na oczku sie niw wyginal.
    >
    >
    > ale rozumiesz slowo 5 ton? o hak do auta bym nie pytał.

    Na marginesie 5 ton z gory to ja bym sie zastanowil, czy strop jest w
    stanie to przeniesc. Montaz czego kolwiek w takiej sytuacji to pikus.
    W posadzce wlasciwie jest podobny problem. Nawet jak chemia wytrzyma to
    kto wie, czy beton wokol wytrzyma. Otwor 20mm to nie taka znowu dziura.
    Mysle, ze da sie dokupic stalowe kotwy rozporowe o takiej srednicy
    "koszulki". Tylko te 5 ton, to trzeba konkretnego preta zeby go nie
    zerwalo. Zwykle gwintowane maja standardowa "twardosc" w okolicy 5,5.
    Gwintowane sa bardziej podatne na uszkodzenia. Na twoim miejscu zaczal
    bym od srednicy preta a dopiero pozniej martwil sie o dziure. W necie
    napewno znajdziesz jakies tabele wytrzymalosci na zrywanie. Chemia
    wydaje sie byc wystarczajaca, ale to rozciaganie/wyrywanie, wiec wektor
    okreslilbym jako wymagajacy uwagi.

    Pozdro.. TK

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1