eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Śmieci ile u kogo zapowiedziano
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 176

  • 131. Data: 2012-12-14 16:12:10
    Temat: Re: Śmieci ile u kogo zapowiedziano
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:kafd9v$mi9$1@node1.news.atman.pl...

    >> To masz bardzo indywidualny sposob wyboru lokallizacji gdzie chcesz
    >> mieszkac. Wiekszosc ludzi kieruje sie jednak miejscem, a nie dachem, wiec
    >> nakaz budowy jednego slusznego dachu jest swego rodzaju ograniczeniem
    >> wolnosci. Pal licho ksztalt, ale nakaz koloru wszystkiego to paranoja po
    >> prostu.
    >
    > To tylko przykład - chodzi o to, że by móc wybierać, trzeba wiedzieć
    > pomiędzy czym.

    To ja wychodze z zalozenia, ze nie powinienem miec wogole takich dylematow.

    > Są np. gminy gdzie grzanie węglem jest dozwolone a są takie, gdzie nie -
    > to juz jest konkretny wybór - tańsze ogrzewanie czy czystsze powietrze -
    > znam zwolenników jednego i drugiego.

    Co do tego to pelna zgoda. Tu ograniczenia nie sa niczym dziwnym. Zreszta
    wegiel relatywnie latwo zastapic drewnem.

    > W moim MPZP jest np. zakaz budowania betonowych ogrodzeń co uważam za
    > świetny pomysł i widziałem go też w innych planach.

    Betonowych w sensie 3m do gory?

    >>> W momencie gdy planów nie ma zamiast wyboru mam loterię zamiast
    >>> świadomego wyboru.
    >
    >> Nie masz zadnych loterii tylko budujesz to co chcesz w miejscu gdzie
    >> chcesz mieszkac.
    >
    > Ale nie wiem, co za chwilę zrobią sąsiedzi - więc co to za wybór.

    Ze dach plaski?

    >>> No to wybierz do tej gminy odpowiednich zarządców.
    >
    >> Za cztery lata Stoklosa przekupi do glosowania na swoich i tyle z mojego
    >> wyboru.
    >> Zrozum, gmina ma wywozic smieci, odsniezac ulice, robic drogi itp., a nie
    >> zajmowac sie sprawami ktore ludzie sami sobie zorganizuja znacznie
    >> lepiej.
    >
    > ... i zapewnić dostęp do edukacji.

    dostep, nie nakaz wyboru jednej szkoly.

    >>> A dalej nie napisałeś jak inaczej niż rejonizacją zapewnić aby każde
    >>> dziecko mogło chodzić do najbliższej podstawówki.
    >
    >> Tlumacze Ci, ze nie kazdy chce miec dziecko w najblizszej podstawowce.
    >> Dla mnie ta najblizsza okazuje sie najdalsza.
    >
    > No to zaproponuj wreszcie jakieś rozwiązanie które pasuje nie tylko
    > _Tobie_, ale spełnia też wymagania tych którzy chcą najbliższą.
    > To że Tobie nie pasuje rejonizacja rozumiem, ale ciągle nie zaproponowałeś
    > rozwiązania, które pasowałoby wszystkim.

    Wiesz, jak beda mi za to placic to sie zastanowie. Narazie robie swoje i na
    tym sie skupiam. Nie mniej jednak, podejzewam, ze skoro udaje sie ustalic
    ilosc polaczen PKS, PKP, PLL LOT, PŻB, ilosc pieczonego chleba, naklad
    Gazety Wyborczej, wysokosc oplat za smieci, ilosc odsniezarek, naliczyc
    podatek od nieruchomosci, wyliczyc ile rur potrzeba do wykonania
    kanalizacji, to podejzewam, ze da sie rozwiazac i inne banalne problemy.

    Pozdro.. TK



  • 132. Data: 2012-12-14 16:16:56
    Temat: Re: Śmieci ile u kogo zapowiedziano
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Maniek4" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:kafd4e$ms0$...@n...task.gda.pl...

    >> Ty ciągle nie rozumiesz rejonizacji. Ona jest po to by moje dziecko mogło
    >> chodzić do najbliższej podstawówki. Jakby nie było rejonizacji to nagle
    >> by się okazało, że w najbliższej podstawówce nie ma miejsc i musze dzieci
    >> dowozić na drugi koniec miasta.

    > Ja do tej jak mowisz najblizszej nie woze. Nie woza tez moi sasiedzi, inni
    > sasiedzi tez nie, bo tak latwiej obskoczyc szkole i prace. Wiec o tyle
    > nieuzywanych miejsc bedzie w tej podstawowce.
    > Co to wogle za miara najblizszej podstawowki lepszej dla mieszkancow?

    Patrzysz przez pryzmat tego, że Ty dowozisz dziecko do szkoły. Wyobraź
    sobie, że większość dzieci do szkoły chodzi piechotą. Dlatego w obecnym
    systemie mają prawo (ale nie obowiązek) chodzić do tej ze swojego rejonu.

    >> No to zaproponuj w końcu rozwiązanie aby po pierwsze każdy kto chce
    >> chodzić do najbliższej podstawówki miał zapewnione tam miejsce, a po
    >> drugie Twoje dziecko mogło chodzić tam gdzie się Tobie podoba.

    > Jaki widzisz w tym problem? Na studiach z administracji statystyki zdaje
    > sie ucza?

    A w jaki sposób statystyka sprawi, że dziecko będzie mogło _chodzić_ do
    najbliższej szkoły? Rozumiem, że w _jakiejś_ szkole będzie dla każdego
    miejsce, ale nie o to chodzi w rejonizacji.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 133. Data: 2012-12-14 16:31:35
    Temat: Re: Śmieci ile u kogo zapowiedziano
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:kaffiq$1t8$1@node2.news.atman.pl...

    >> Jakos z przedszkolem mnie nie uszczesliwiali i a jakze, miejsc nie bylo
    >> nigdzie. Kogos to obchodzi?
    >
    > Przedszkola nie są obowiązkowe.

    Podobnie jak dzieci. :-)

    >> Jakos musialem sobie poradzic i zapewne lepiej niz zrobi to za mnie
    >> gmina. Rownie dobrze radze sobie z podstawowka. A skoro jest
    >> zapotrzebowanie na 300 dzieci w jednym miejscu to o tyle samo bedzie
    >> mniej w drugim. Samo sie..., ze tak powiem.
    >
    > No więc ktoś będzie musiał swoje dziecko dowozić do innej szkoły bo
    > najbliższa gdzie dziecko mogłoby normalnie chodzić piechotą będzie zajęta.
    > To jakaś bzdura.

    Skad u Ciebie takie ograniczenie perspektywy? A meldunek to co? Chcesz
    powiedziec, ze szkola nie jest przygotowana na zameldowanie sie nowych
    ludzi? Jak ktos sie przeprowadzi to szkola tego nie ujela czy jak?
    Wiekszosc handlu i uslug to wolny rynek, ktory jakos dziala bez interwencji
    gmin. Sklepy nie powstaja na pustyni, czy bezludnych wyspach. Marketow tez
    nikt nie buduje w kazdej wsi, gdzie dwie chalupy. Poza tym dzieci do szkoly
    nie przyprowadza sie pierwszego wrzesnia, tylko trzeba je tam najpierw
    zapisac. Widzisz w tym jakis problem?

    >>> Obecnie jest to rejonizacja. Obecny system nie zabrania posyłania
    >>> dziecka do innej podstawówki, a jedynie daje pierwszeństwo dzieciom z
    >>> rejonu.
    >
    >> Ej, a nie pisales o tym, ze kros smial krecic meldunkami i powinien
    >> siedziec cicho? To jak to jest, mozna czy nie mozna?
    >
    > Ok, jest piątek, więc napiszę powoli jeszcze raz.

    Oby mniej radykalnie... :-)

    > W obecnym systemie dzieci z rejonu mają pierwszeństwo, ale jeśli w jakiejś
    > szkole jest miejsce to można tam dziecko przenieść. Fikcyjne
    > przemeldowywanie się aby zapewnić dziecku miejsce w wybranej szkole to
    > normalne oszustwo wobec tych którzy tam mieszkają i chcą swoje dzieci
    > posyłać do najbliższej szkoły.

    Do oszustwa to zmusza nas prawo, bo nie pasuje do zycia, a powinno byc dla
    nas.
    Cale szczescie zycie nie jest tak radykalne jak na to zareagowales, bo
    okazuje sie, ze szkoly maja wieksza elastycznosc. Znam kilka przypadkow
    gdzie dzieci przyjmowane sa z poza rejonu i nikt z tego problemu nie robi.
    Generalnie dosc latwo przeniesc dziecko z jednej szkoly do drugiej. A i
    zdalem sobie sprawe, ze moje dzieci tez nie chodza do podstawowki, gdzie
    jest ich rejon meldunkowy. Wiec jak widac szkoly swietnie sobie radza bez
    tej rejonizacji.

    Pozdro.. TK



  • 134. Data: 2012-12-14 16:52:46
    Temat: Re: Śmieci ile u kogo zapowiedziano
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Maniek4" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:kaffk6$s38$...@n...task.gda.pl...

    >> To tylko przykład - chodzi o to, że by móc wybierać, trzeba wiedzieć
    >> pomiędzy czym.

    > To ja wychodze z zalozenia, ze nie powinienem miec wogole takich
    > dylematow.

    >> Są np. gminy gdzie grzanie węglem jest dozwolone a są takie, gdzie nie -
    >> to juz jest konkretny wybór - tańsze ogrzewanie czy czystsze powietrze -
    >> znam zwolenników jednego i drugiego.

    > Co do tego to pelna zgoda. Tu ograniczenia nie sa niczym dziwnym. Zreszta
    > wegiel relatywnie latwo zastapic drewnem.

    Wyżej piszesz, że nie chcesz mieć takich dylematów, a teraz dopuszczasz
    decydowanie na podstawie zapisu w MPZP zakazującego palenia węglem. To jak
    to jest?

    >> W moim MPZP jest np. zakaz budowania betonowych ogrodzeń co uważam za
    >> świetny pomysł i widziałem go też w innych planach.

    > Betonowych w sensie 3m do gory?

    Chodzi o takie pełne panele betonowe z jednostronnym wzorem - takie co to
    były popularne kilka lat temu bo tanie.

    >> Ale nie wiem, co za chwilę zrobią sąsiedzi - więc co to za wybór.

    > Ze dach plaski?

    Nudzi Ci się? Czepiasz się prostego przykładu, już Ci napisałem bardziej
    odpowiedni przykład - palenie węglem.

    >> ... i zapewnić dostęp do edukacji.

    > dostep, nie nakaz wyboru jednej szkoly.

    Nie masz nakazu! Skąd Ci się nagle ta bzdura wzięła? Po prostu Ci którzy
    mieszkają w rejonie maja pierwszeństwo.

    >>> A dalej nie napisałeś jak inaczej niż rejonizacją zapewnić aby każde
    >>> dziecko mogło chodzić do najbliższej podstawówki.
    >
    >>> Tlumacze Ci, ze nie kazdy chce miec dziecko w najblizszej podstawowce.
    >>> Dla mnie ta najblizsza okazuje sie najdalsza.

    >> No to zaproponuj wreszcie jakieś rozwiązanie które pasuje nie tylko
    >> _Tobie_, ale spełnia też wymagania tych którzy chcą najbliższą.
    >> To że Tobie nie pasuje rejonizacja rozumiem, ale ciągle nie
    >> zaproponowałeś rozwiązania, które pasowałoby wszystkim.

    > Wiesz, jak beda mi za to placic to sie zastanowie.

    Acha, czyli krytykujesz jakieś rozwiązanie (rejonizacja), ale nie
    proponujesz nic lepszego, w takim razie nie mamy o czym dyskutować.
    Szkoda, bo to jest grupa _dyskusyjna_ do marudzenia jest pręgież.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 135. Data: 2012-12-14 16:59:45
    Temat: Re: Śmieci ile u kogo zapowiedziano
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Maniek4" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:kafgoj$uc5$...@n...task.gda.pl...

    > Skad u Ciebie takie ograniczenie perspektywy? A meldunek to co? Chcesz
    > powiedziec, ze szkola nie jest przygotowana na zameldowanie sie nowych
    > ludzi? Jak ktos sie przeprowadzi to szkola tego nie ujela czy jak?
    > Wiekszosc handlu i uslug to wolny rynek, ktory jakos dziala bez
    > interwencji gmin. Sklepy nie powstaja na pustyni, czy bezludnych wyspach.
    > Marketow tez nikt nie buduje w kazdej wsi, gdzie dwie chalupy. Poza tym
    > dzieci do szkoly nie przyprowadza sie pierwszego wrzesnia, tylko trzeba je
    > tam najpierw zapisac. Widzisz w tym jakis problem?

    Tak widzę. Budynek w którym mieści się 20 klas nie rozrośnie się nagle do
    200, bo w jakimś roku będzie moda na podstawówkę nr X.

    [ciach]

    > Do oszustwa to zmusza nas prawo, bo nie pasuje do zycia, a powinno byc dla
    > nas.
    > Cale szczescie zycie nie jest tak radykalne jak na to zareagowales, bo
    > okazuje sie, ze szkoly maja wieksza elastycznosc. Znam kilka przypadkow
    > gdzie dzieci przyjmowane sa z poza rejonu i nikt z tego problemu nie robi.

    A dlaczego ktoś miałby robić problem? Rejonizacja w żaden sposób tego nie
    zabrania, jedynie daje _pierwszeństwo_ dzieciom z rejonu.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 136. Data: 2012-12-14 20:36:42
    Temat: Re: Śmieci ile u kogo zapowiedziano
    Od: "kiki" <s...@l...pl>


    "Ergie" <e...@s...pl> wrote in message
    news:kaf9tm$j6i$1@node1.news.atman.pl...

    > A w jaki sposób chcesz to zrealizować, jeśli do podstawówki która ma 30
    > miejsc zgłosi się 300 dzieci?

    Ja bym zrobił testy kompetencyjne i psychologiczne. te mądrzejsze z rodzin
    niepatologicznych do jednej szkoły a reszta.. reszcie i tak się nie pomoże.
    Ja wiem, że to niepolityczne i niepoprawne ale tak jest.
    W ogóle powinien być bon oświatowy.


  • 137. Data: 2012-12-14 20:47:12
    Temat: Re: Śmieci ile u kogo zapowiedziano
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:kafidm$4kj$1@node2.news.atman.pl...

    > Tak widzę. Budynek w którym mieści się 20 klas nie rozrośnie się nagle do
    > 200, bo w jakimś roku będzie moda na podstawówkę nr X.

    Zawsze jakies radykalne zalozenia i rozstrzal o 1000%.

    >> Do oszustwa to zmusza nas prawo, bo nie pasuje do zycia, a powinno byc
    >> dla nas.
    >> Cale szczescie zycie nie jest tak radykalne jak na to zareagowales, bo
    >> okazuje sie, ze szkoly maja wieksza elastycznosc. Znam kilka przypadkow
    >> gdzie dzieci przyjmowane sa z poza rejonu i nikt z tego problemu nie
    >> robi.
    >
    > A dlaczego ktoś miałby robić problem? Rejonizacja w żaden sposób tego nie
    > zabrania, jedynie daje _pierwszeństwo_ dzieciom z rejonu.

    Rejonu czego? W dyskusji jest przyklad, ze przez plot dziecka nie przyjeto,
    bo nie ten rejon. Skutek jest taki, ze dziecko prowadza sie do szkoly gdzies
    tam i nie jest ona najblizsza. Dla tego dziecka zarezerwowano miejsce w
    innej szkole, wiec twarzy ani nie ubylo, ani nie przybylo. Byc moze ktos z
    okolicy tamtej szkoly prowadza dziecko do tej pierwszej i po jaka cholere?

    Pozdro.. TK



  • 138. Data: 2012-12-14 21:49:14
    Temat: Re: Śmieci ile u kogo zapowiedziano
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:kafi0j$46n$1@node2.news.atman.pl...

    >> Co do tego to pelna zgoda. Tu ograniczenia nie sa niczym dziwnym. Zreszta
    >> wegiel relatywnie latwo zastapic drewnem.
    >
    > Wyżej piszesz, że nie chcesz mieć takich dylematów, a teraz dopuszczasz
    > decydowanie na podstawie zapisu w MPZP zakazującego palenia węglem. To jak
    > to jest?

    Bedziesz sie czepial slow, ale odpowiem Ci - dach, kolor elewacji, kostki i
    rodzaj ogrodzenia to cechy estetyczne. Palenie smierdzacym weglem moze
    powodowac dyskomfort dla kogos graniczacy z przezyciem.
    U mnie na osiedlu jest gaz. Wczoraj kiedy przyjechalem do domu, wysiadam z
    samochodu i czuje jak je..ie palonym ebonitem czy czyms w smrodzie podobnym.
    Pierwsze co robie to patrze po samochodzie czy cos gdzies sie nie dymi.
    Odchodze dalej i je..ie tak samo. Patrze wiec po domu, garazu, ale nie, to
    jakis myslacy inaczej ekolog oszczedza na opale. Takich domow w najblizszej
    okolicy mam cale cztery, a sytuacja nie zdarza sie pierwszy raz. Wiec mam
    gdzies ich kolor i ksztalt dachu, ale doznania duszace to nie kwestia mojego
    gustu i upodoban. Dlatego w tej kwestji nie bede sie sprzeciwial.

    >>> W moim MPZP jest np. zakaz budowania betonowych ogrodzeń co uważam za
    >>> świetny pomysł i widziałem go też w innych planach.
    >
    >> Betonowych w sensie 3m do gory?
    >
    > Chodzi o takie pełne panele betonowe z jednostronnym wzorem - takie co to
    > były popularne kilka lat temu bo tanie.

    No fakt, piekne to nie jest, ale tansze i moim zdaniem ladniejsze sa
    dzisiejsze siatki i druciane panele marketowe. W sumie mi to wisi jaki
    sasiad ma plot i problemu z tego robic nie bede jak jemu sie podoba, ale
    taki np. dach, jego ksztalt to nie tylko estetyka zewnetrzna. To rowniez
    ksztalt pomieszczen wewnatrz, wiec co komu do domu?

    >>> Ale nie wiem, co za chwilę zrobią sąsiedzi - więc co to za wybór.
    >
    >> Ze dach plaski?
    >
    > Nudzi Ci się? Czepiasz się prostego przykładu, już Ci napisałem bardziej
    > odpowiedni przykład - palenie węglem.

    A to luzik. To, ze ktos nie chce mieszkac na slasku w innym rejonie mnie nie
    dziwi.

    > Nie masz nakazu! Skąd Ci się nagle ta bzdura wzięła? Po prostu Ci którzy
    > mieszkają w rejonie maja pierwszeństwo.

    Skoro tobie sie podoba to Cie nie przekonam. Widac jednak czasem, ze to co
    najblizsze nie jest dla kazdego, a ja troche odnioslem sie do Twoich
    oskarzen jak to sie komus miejsce zabiera. Kiedy sie przeprowadzi i obciazy
    tak samo szkole to juz jest OK.

    >> Wiesz, jak beda mi za to placic to sie zastanowie.
    >
    > Acha, czyli krytykujesz jakieś rozwiązanie (rejonizacja), ale nie
    > proponujesz nic lepszego, w takim razie nie mamy o czym dyskutować.
    > Szkoda, bo to jest grupa _dyskusyjna_ do marudzenia jest pręgież.

    Nie zrozumiales tego co pisalem, a rozwiazenie w drodze analogii
    zaproponowalem.
    Po pierwsze nie jestem pracownikiem gminy zebym musial sie nad tym
    zastanawiac szczegolowo. Mam swoja robote na ktorej jako tako sie znam i nie
    bede w zwiazku z tym wymyslal rozwiazan bo kto inny za to bierze pieniadze,
    by wiedzial. Po drugie, napisalem Ci przyklady innych dziedzin w ktorych
    identyczne dylematy sa rozwiazywane na porzadku dziennym, ale pewnie wziales
    to za ironie. Niemal kazdy handlowiec, czy producent takie same problemy
    rozwiazuje kazdego dnia poprzez wyznaczenie punktu przeciecia krzywej popytu
    i podazy. Skoro da sie to robic co dzien w innych dziedzinach, to nie widze
    problemu by robic to raz do roku majac liste zapisanych dzieci kilka
    miesiecy wczesniej. Ale nie, juz lepiej sladem PKP wynajac profesjonalna
    firme za kilka milionow ktora powie co na kolei jest nie tak. Jak smierdza
    dworce i kible na nich, czyli wszystko na odwrot by spier..lic maksymalnie
    to co w istocie jest bardzo proste. Dlatego skracam wypowiedzi w obliczu
    oczywistych dla mnie spraw. Jakos tak nie lubie o nich rozmawiac.
    Rzecz jasna, w przypadku malych szkol w malych miejscowosciach nie da sie
    edukowac dzieci calego pobliskiego miasta, ale ile takich przypadkow jest w
    skali kraju? Z drugiej strony jak powstanie osiedle szeregowcow, a warunki w
    tej pobliskiej malej szkole sie nie zmienia to co? Nagle znajda sie miejsca,
    bo meldunki? Moze wojt patrzac na budowe nowych osiedli rozbuduje szkole, a
    osiedla okaza sie domami dla emerytow, to do kogo bedzie mial pretensje , ze
    rozbudowal szkole? Idac dalej droga Barei i Misia - a gdyby ten ktos kogo
    objechales, ze kombinuje z meldunkami zabierajac innym miejsce w szkole,
    nagle przeprowadzil sie w okolice tej szkoly, a nie tylko meldowal dzieci to
    miejsce sie znajdzie? Czym w skutkach dla szkoly bedzie roznica miedzy
    meldunkiem a pobytem? Ale tak sobie mysle przy okazji, ze gminie dzieki
    rejonizacji latwiej jest pilnowac by wszystkie dzieci chodzily do szkoly w
    zwiazku z obowiazkiem szkolnym. Tyle, ze tu wystarczy zaswiadczenie ze
    szkoly skladane chocby raz do roku. Rejon dzieci pod opieka i nic wiecej.
    Niech to bedzie i szkola oddalona o 400 km skoro rodzicom i dzecku tak
    lepiej.

    Pozdro.. TK



  • 139. Data: 2012-12-14 22:10:53
    Temat: Re: Śmieci ile u kogo zapowiedziano
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:kafftd$244$1@node2.news.atman.pl...


    > Patrzysz przez pryzmat tego, że Ty dowozisz dziecko do szkoły. Wyobraź
    > sobie, że większość dzieci do szkoły chodzi piechotą. Dlatego w obecnym
    > systemie mają prawo (ale nie obowiązek) chodzić do tej ze swojego rejonu.

    Sek w tym, ze nie tylko ja dowoze. Prawde mowiac znam tylko jedno dziecko z
    naszego osiedla ktore chodzi do pobliskiej szkoly, ale zapewne jest ich
    wiecej. Takie czasy po prostu, ze rozwiazania z przed czterdziestu lat nie
    przystaja do dzisiejszych czasow.

    >> Jaki widzisz w tym problem? Na studiach z administracji statystyki zdaje
    >> sie ucza?
    >
    > A w jaki sposób statystyka sprawi, że dziecko będzie mogło _chodzić_ do
    > najbliższej szkoły? Rozumiem, że w _jakiejś_ szkole będzie dla każdego
    > miejsce, ale nie o to chodzi w rejonizacji.

    W gospodarce nie ma zycia bez statystyki. Ja chcialbym, zeby te prosta
    prawde przenoszono na inne dziedziny zycia. Po co budowac duze okoliczne
    szkoly na podstawie ilosci mieszkancow, jak do tej szkoly malo kto bedzie
    chodzil? To tylko koszty budowy i utrzymania. Wg. statystyki tylko wszyscy
    na tym skorzystaja.

    Pozdro.. TK



  • 140. Data: 2012-12-14 22:35:41
    Temat: Re: Śmieci ile u kogo zapowiedziano
    Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>

    >Ja bym zrobił testy kompetencyjne i psychologiczne. te mądrzejsze z rodzin
    >niepatologicznych do jednej szkoły a reszta.. reszcie i tak się nie pomoże.
    >Ja wiem, że to niepolityczne i niepoprawne ale tak jest.

    Kurcze Kiki jak czytam twoje wypowiedzi to mnie to przeraża ...
    Schizofrenia jak u Macierewicza ;-)


    Wszędzie widzisz spiski "fachowców". Każdy fachowiec jest od razu "beee" i
    żaden na niczym się nie zna , teraz dowiaduję się za każdym krzakiem czyha
    jakiś pedofil i czai się na twoje dziecko , teraz faszyzm na podział
    "lepszych" i "gorszych" dzieci i itd ...


    Nie ma takiego czegoś jak złe dzieci. Nawet te z rodzin patologicznych.
    Problemem są ... rodzice ...
    Czasami najlepiej dla dziecka jest odizolowanie go od rodziców ..
    Jeśli dzieci od razu się skreśli to później nie ma się co dziwić że wyrosną
    na bandytów ...

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1