Re: Uszkodzona antena a odpowiedzialność wspólnoty mieszkaniowej.

Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.dom
Subject: Re: Uszkodzona antena a odpowiedzialność wspólnoty mieszkaniowej.
Date: Sun, 22 Feb 2009 12:23:58 +0100
Organization: http://onet.pl
Lines: 17
Message-ID: <gnrcki$r9v$1@news.onet.pl>
References: <gnpg59$73c$1@nemesis.news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: 87-205-46-89.adsl.inetia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1235301842 27967 87.205.46.89 (22 Feb 2009 11:24:02 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 22 Feb 2009 11:24:02 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.19 (Windows/20081209)
In-Reply-To: <gnpg59$73c$1@nemesis.news.neostrada.pl>
X-Antivirus: avast! (VPS 090221-0, 2009-02-21), Outbound message
X-Antivirus-Status: Clean
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.dom:108706
[ ukryj nagłówki ]
Kuba Fingas pisze:

jak
> w tym przypadku sprawa wygląda ?
>

Jak na mój gust... tak samo, jak w przypadku samochodu.
Teraz zastanów się...
Czy to duża wspólnota - o wymiarze spółdzielni mieszkaniowej, czy mała -
kilka rodzin i kto jest administratorem.
Jeżeli działanie nie naruszy znacząco jakichś dobrosąsiedzkich
stosunków, to walcz - sprawa raczej wygrana.
Natomiast jeżeli to miałoby popsuć na długie lata święty spokój, to
warto się zastanowić, czy warto..?

pozdrawiam
robercik-us