sobota, 25 marca 2023 o 09:30:45 UTC+1 Lisciasty napisał(a):
> W dniu 2023-03-24 o 21:55, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> > Mam kocioł na drewno, mam ponad 30mp suchego drewna, mam agregat 6.5kW,
> > mam 4x60l do agregatu, mam dużego UPS'a (4x100Ah), mam falownik offgrid.
> > Mam grilla gazowego z 4 palnikami, mam w zapasie 2 butle gazowe.
> Ja nie mam póki co takich zabawek ale myślałem o agregacie pędzonym z
> butli gazowej takiej co ludzie mają do grzania chałupy, agregat bym
> zrobił z kogeneracją żeby w razie co ciepło z niego wysysać. Taki plan
> na kiedyś, tylko nie wiem czy trójfazowy agregat da się znaleźć taki co
> na gaz pojedzie.
> > Dla mnie na moim etapie, PV to był strzał w dziesiątkę. Jedynie czego
> > żałuje to to, że gdy zamawiałem 2 lata temu swojego elektryka, nie
> > zamówiłem 2 szt :-)
> U nas PV już spłacona i teraz mogę bez wygłupów mówić, że grzanie chaty
> i prund mam "za darmo" ;)
> > Nawet już wśród swoich znajomych po wysłuchaniu ich zeznań n/t kosztów
> > utrzymania domu w nowej rzeczywistości nie wychylam się ze swoimi 360 zł
> > za rok.
> 600 to my bulimy za same śmieci, a woda + ścieki pewnie z tysiak. Skąd
> się wzięło tylko 360?
> > Tu mnie czyta raptem 10 osób. Na mojej ulicy mam 2x więcej sąsiadów na
> > mega wkurwie za koszty życia za panowania PISU.
> Jakoś ten wkurw nie przekłada się na spadek poparcia dla pisiorów ;)
>
> L.
Pierdolić, w staropolskim tego słowa znaczeniu, możesz u cioci na imieninach. Jeśli
instalacja nie pozyskana została darmo wraz z darmowym montażem oczywiście lub nie
sprzedawales prądu za pieniadze to nigdy prąd nie będzie cię z niej kosztował 0,00zl.
Kupując instalacje z montażem i podłączeniem zapłaciłeś za prąd na kilkanaście lat do
przodu. I to nie w systemie że w pewnym momencie nic nie będzie kosztował. Dopiero po
kilkunastu latach dojdzesz z ceną kilowatogodziny z własnego prądu do ceny prądu w
niskiej taryfie.