W dniu 2010-10-05 19:19, Paweł Hadam pisze:
> W dniu 2010-10-05 12:38, Borys Pogoreło pisze:
>> Dnia Tue, 05 Oct 2010 12:29:50 +0200, ad napisał(a):
>>
>>> Pytanie jaką odległość od masztu należy uznać za szkodliwą...i czy w
>>> ogole jest jakaś szkodliwość oddziaływania. Ale to juz chyba pytanie na
>>> pl.misc.telefonia.gsm czy te 200 metrów wystarczy.
>>
>> W mieście możesz mieszkać nawet kilkadziesiąt metrów od masztu.
>>
>> Nie pamietam dokładnych wartości, ale moc tego promieniowania jest
>> śladowa.
>>
>> Przynajmniej będzie mieć dobry zasięg i szybki internet 3g ;)
>>
>
> I znaaacznie mniej będzie grzał sobie w czachę dzwoniąc z komórki, bo z
> racji bliskości stacji przekaźnikowej telefon użyje minimalnej mocy do
> łączności. I to bez przymrużenia oka.

Pod samym masztem praktycznie nie ma zasięgu, bo antena promieniuje na
boki a nie w dół. Ale przy 200m, to już powinien być zasięg perfekcyjny,
co będzie oznaczać dłuższy czas pracy na baterii komórki, a przez to
minimalnie niższe rachunki za prąd :P

> Ja bym się takiej działki nie obawiał. Jedynie podczas burzy mogą
> występować nieprzyjemne (dla co wrażliwszych) efekty
> wizualno-akustyczne, jeżeli maszt góruje nad okolicą.

Kupić dobry aparat i na fotkach z burzy zarabiać ;-)